Temat zastępczy

12 marca, 2013

Stany zmieniają się z roku na rok i to, niestety na gorsze. Politycy omijają (jak wszędzie) najważniejse sprawy i napędzają w mediach tematy, które są co najmniej postawione na głowie. Takim problemem do góry nogami jest broń. Rząd chce odebrać obywatelom prawo do posiadania broni. No, to weźmy statystyki: Rok 2011:
W wypadkach samochodowych zginęło w Stanach 32, 367 osób.
W tym samym roku zginęło od kul 8, 583.
Prawie czterokrotnie mniej, niż na drogach.
Zabijające ludzi czterokółkowe cacka robią cztery razy więcej szkód i reklamuje się je w telewizji, gazetach, radiach, bilboardach, programach koncertowych i gdzie tam jeszcze. Mieć jeden samochód, to udawać biednego. Mają być dwa, trzy, albo więcej. Wystarczą pieniądze, nie trzeba mieć prawa jazdy, żeby kupić auto, wystarczy paszport. Są sto razy droższe, niż pistolet przeciętnej marki. Te cacka z nieostrożnym idiotą za kierownicą zabiły 32, 367 ludzi.
Czy rząd oskarża samochody o śmierć tych ludzi? I planuje odebranie ich właścicielom, albo ograniczenie dostępu do salonów samochodowych? Nie. Pięknie wymodelowane, błyszczące, w różnych kolorach, z przekomfotem w środku zabijają ludzi; nie dla zysku, rabunku, zemsty. Ot, zabijają.
Oskarżać Związek Posiadaczy Broni (National Rifle Association) o śmierć 8, 583 ludzi, to jak oskarżać Sandy o spustoszenia, albo tsunami w Japonii, które zabiło ponad 20 tysięcy, jednym zamachem. Albo tzw. triple A, czyli AAA (amerykańska pomoc drogowa), o śmierć wspomnianych 32, 367 ludzi.
To człowiek prowadzi auto, to człowiek napada z bronią w ręku i z reguły strzela tam, gdzie jest pewny, że nikt nie ma broni, – najczęściej w szkołach. Kontrola, prześwietlanie ludzi kupujących broń jest o wiele bardziej wskazana, niż zakaz jej posiadania.
Prawo do posiadania broni wspierali Ojcowie Założyciele tego, niegdyś wspaniałego kraju:
Washington, Jefferson, Madison, Hamilton.
A kto odbierał obywatelom broń i zbroił armię?
Hitler, Castro, Stalin, Amin, Lenin. Tych pięciu razem wziętych nie miało nawet procenta szlachetności jednego z Ojców Założycieli.
Co wiekawe; – w porównaniu z rokiem 2010, rok 2011 ma niższy wskaźnik zgonów z broni palnej, a w przypadku śmiertelności w wypadkach samochodowych, wyższy. Smieszne? Nie, – tragiczne. Tematem jest broń, nie wypadki drogowe. Pewnie dlatego, że jeszcze żaden samochód nie wjechał do szkoły. A czemu to ochroniarze w szkołach nie mają broni…?
A no właśnie.
Druga Poprawka do Konstytucji, panowie kongresmeni. A jak jej nie znacie, – w końcu nie było was na świecie, w 1791 roku -, to poczytajcie. Jest po angielsku:
http://www.guncite.com/gc2ndmea.html
“I’d rather have a gun in my hand, than a cop on the phone”wolę mieć pistolet w ręku, niż policjanta na telefonie.
To właśnie jest sedno Drugiej Poprawki. Należy ona do pierwszych dziesięciu poprawek do Konstytucji USA, czyli do grupy “Praw Obywateli” – Bill of Rights. No i to tyle.

1 Komentarz do “Temat zastępczy”

  1. Emila- 12 mar 2013 o 8:54 am

    tylko dlaczego amerykanskie agencje federalne kupili tzw. „Hellow bullets” w tym Social Security Administration 174,000 takich naboi czyzby chcieli wykonczyc starcow?? i moze dlatego chca pozbawic broni amerynskiemu obywatelowi bo ich maja ponad 300 mln – tak ze sie boja ze w koncu ludzie sie obudza to co obecny kongres wyrabia.

    http://www.cnn.com/2012/09/04/us/social-security-bullets
    http://www.naturalnews.com/035607_government_checkpoints_Martial_Law.html

Trackback URI | Comments RSS

Zostaw Komentarz