Zakładajmy komitety…

24 marca, 2012

Drodzy Czytelnicy, gorąco namawiam do  zakładania społecznych komitetów, a najlepiej, żeby miały w swojej nazwie nazwę jakiejś prestiżowej instytucji, czy firmy. To podnosi “rangę”, bo kojarzy się z tą prestiżową i nawet, jak będziecie nieukami, albo pseudofachowcami ukrytymi np. za mundurem marynarki wojennej, albo krótko przystrzyżoną fryzurką, czy też pseudo-intelektualnym wyglądem, to grupy zbliżonych do was dewiantów i tak za wami pójdą, bo autorytet prestiżowej firmy zrobi swoje. I możecie tym sposobem wyjść nawet na świetnych fachowców w dziedzinie produkcji np. statków kosmicznych, jeśli założycie organizację o nazwie Społeczny Komitet Kontroli Lotów Kosmicznych “Huston”. Współpraca z Bajkonurem gwarantowana.
Można też założyć Społeczny Komitet Pracowników Empire State Building, albo Komitet Społeczny im. Donalda Trumpa. I możecie być ostatnimi dziadami, a i tak wszystkie dziady za wami pójdą, bo będą myśleć, żeście z Donaldem albo spokrewnieni, albo z nim współpracujecie.
Można sobie nawymyślać tysiąc innych nazw, ale koniecznie nazwa prestiżowa musi być głównym członem nazwy waszej organizacji. A jak już się wam wyczerpią możliwości, to załóżcie jeszcze jeden Społeczny Komitet Polsko-Słowiańskiej Unii Kredytowej i wtedy nie musicie być dziennikarzami, ale będą was drukować nawet w gazetach podbiegunowych; nie musicie być bankowcami, ale uda wam się wmówić ludziom, że zainwestowane pieniądze są nie do odzyskania; będziecie mogli robić co chwilę zebrania specjalne w oparciu o jedną, starą petycję i wyrzucać dyrektorów jednego po drugim, bo jak jest komitet, to decyzje demokratycznych wyborów nie są ważne. Ważne, że polonijne media zrobią z was bohaterów, nie sprawdzając, czy umiecie liczyć do dziesięciu, albo pisać poprawną polszczyzną. Będą was cytować do znudzenia i tak was chronić, że nawet, jak już im się zdarzy, że zrobią rozmowy z innymi stronami sporów, to w ostatniej chwili jednego wytną, a całość wstawią na Internet i będą tłumaczyć, że nie zmieściło się w oficjalnym wydaniu dziennika telewizyjnego, ani gazety. A jeszcze lepiej, jak będziecie mieć podejrzaną przeszłość komunistyczną, bo ci z Solidarności się nie liczą.
A najważniejsze, że będziecie mogli do woli mieszać w Polonii i osłabiać jej siłę skutecznie przy pomocy amerykańskich sędziów, adwokatów i innych mecenasów.
Panowie i Panie – do dzieła. Zakładajmy społeczne komitety! Co tam demokratyczne wybory. Co tam wola 70 tysięcy, – my dziesięcio-osobowy komitet jesteśmy najważniejsi, czy nas ktoś wybierał, czy nie. Niech sobie tam firma wydaje na jakiej biura elekcyjne, niech drukuje karty wyborcze, niech naiwni członkowie wypełniają, wysyłają. Co tam. My i tak tych dyrektorów wywalim na zbity ryj. Komitet, to jest TO. Komitetowi wolno wszystko. A jeszcze, jak się w tej prestiżowej firmie, której nazwę wstawicie do swojej nazwy trafi jakiś nieodpowiedzialny niedokształciuch przewodniczący, albo nie daj Boże przewodnicząca, to i możecie liczyć na niezłe sponsorowanie; a to zapłacą wam salę na towarzyskie spotkania, a to wyślą zawiadomienia – choćby nawet i do 75 tysięcy ludzi, a to podarują wam koszty sądowe, jakbyście wpadli na pomysł sądzenia się z tą instytucją. No, żyć nie umierać. Pożyczkę też wam darują. Warto zakładać społeczne komitety. Bierzmy się do roboty.

W niedzielę, 25 marca zebranie specjalne Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej, czyli miłosne spotkania trzeciego stopnia Polonii nowojorskiej.
Jak ktoś chce zobaczyć nastroje przed tym zebraniem, polecam ten krótki reportaż telewizji Nowego Dziennika, który niestety, mimo, iż robiony był dla Nowo-Dziennikowych Wiadomości, nie został w tych wiadomościach wyemitowany. Oglądać więc mogą tylko ci, którzy mają Internet i jakoś się o tym dowiedzą. Chwała Nowemu Dziennikowi, że wreszcie zrobił rozmowę z przedstawicielami kilku stron, w tym i przypadkowych Polonusów, bo już się zacząłem bać, że do zebrania będą wyłącznie cytować kapitana marynarki wełnianej, przepraszam wojennej:
http://www.dziennik.com/wideo/artykul/czy-zebranie-specjalne-jest-potrzebne

Komentarze do “Zakładajmy komitety…”

  1. Krystyna- 25 mar 2012 o 12:17 am

    Panie Januszu

    simply fabulous

  2. Jadzia- 25 mar 2012 o 8:00 am

    Panie Januszu

    kto nas chce rozbic – to jest widoczne i jasne ale kto?? za „komitetem” stoja osoby to nie jest kilka krzykaczy zorganizowanych przez „komitet”, ktorzy naprawde nie maja pojecia o finansach i strukturach takich instytucji – napedzaja opinie publiczna . Normalnie myslaca osoba wie ze to sa totalne asbsurdy aby zniszczyc,opluc kilka osob – osoby juz zrezygnowaly bo chyba mialy tego serdecznie dosyc – a w dalszym ciagu jakas grupa tajemnicza robi nam wielki wstyd i to za jakie pieniadze – ile dobra mogloby byc zrobione. Ale ze prasa polonijna tego nie widzi – prasa kieruje sie sprzedarza gazet a nie prawda, a to przykre zamiast pokazac nas z najlepszej strony to pokazuje nasza nienawisc, nieuczciwosc, msciwosc i wszystko co moze byc najgorsze.

  3. Logika- 25 mar 2012 o 9:20 am

    Na poczatek proponuje powolanie spolecznego komitetu w obronie Unii Kredytowej przed Luczajem i Sp-ka oraz przed Nowym Dziennikiem i Super Expressem. Co Panstwo na to?
    Widzialem ten program: Luczaj, to zenada.
    Para Polonusow mowi w sumie rozsadnie. Mloda pani widac w ogole nie zyje sprawami Polonii. Mocno szpakowaty pan ktory mowi tuz przed J. Sporkiem, na Nassau Ave przed Basia Restaurant zakonczyl niezwykle logicznie i, niestety mial racje: zaden z tych aktywistow Luczajowskich nie ma przygotowania bankowego i tak naprawde, to oni nie wiedza czego chca. Za to wiedza to ci, ktorych marionetkami sa aktywisci ze spolecznego komitetu. Ale ktos to finansuje. Podobno Nowy Dziennik odmowil Kaminskiemu opublikowania jego ogloszenia w wydaniu weekendowym. Kwadratowe jaja. Kiedys ta gazeta miala jednak klase.
    Logika

  4. PSC- 25 mar 2012 o 9:09 pm

    Obronca ucisnionych.
    Subiektywny, ztetryczaly krasomowca.

  5. Ekonomista- 25 mar 2012 o 11:10 pm

    Bylem na tym zebraniu. Jestem po ekonomii na UW i jesli prawda jest to co mowil Jozef Luczaj, to jestem zdziwiony, ze ta nasza Unia jeszcze dziala. Ale jesli on zmyslal, to sadze, ze najwieksze zniwo beda teraz zbierac prawnicy. Bo ja czegos tak pozbawionego sensu, jak to zebranie nie widzialem jeszcze nigdy w zyciu. Najbardziej martwi mnie fakt, ze ten pan nie pokazal zadnego dowodu na pismie. To bylo zebranie na temat „jedna baba drugiej babie”. No i ta rozwydrzowna gawiedz, ktora pozwalala mowic tylko Luczajowi. Bylo mi wstyd widzac zachowanie tych chamow podczas mowy obronnej panow Bortnika i Mleczki, oraz pani Marchaj. Obawiam sie, ze po rzadami tej pani ktora otwierala zebranie daleko nie zajedziemy. Niech Pan nas informuje o wszystkim, bo moze trzeba bedzie zmienic bank…?
    Ekonomista

  6. Pisowiec- 26 mar 2012 o 12:10 am

    Jezeli prawda jest, ze Luczaj to milicjant, ktory bil kobiety w PRL-u, to pytam sie, co robil przy nim Andrzej Burchardt z Kongresu w New Jersey. Przeciez podobno siedzial w stanie wojennym. Zapomnial, czy stracil honor? Co sie dzieje z ta Polonia?
    Pisowiec

  7. Krzysztof- 26 mar 2012 o 1:15 am

    I Ja tez bylem na tej „targowicy” to nie bylo zebranie czlonkow Ekonomista ma racje.
    Rozmawialem z wieloma ludzmi, wiekszosc z nich nie wiedziala w ogole o co chodzi. Znali relacje z prasy i uwazali ,ze gazeta napisala „to musi byc prawda”
    Analizujac okres ostatnich 2 lat; moge powiedziec, ze regularnie „paszkwile” ukazywaly sie w gazetce tzw”Podbiegunowej” ktora na Greenpoincie rozdawano za free, a finansowal to, jak mowia wlasciciel”Adamby”
    NDZ- stosunkowo malo pisal, poniewaz byl jeszcze w rekach ludzi inteligetnych, ktorzy znali „bagno”Polonii, ale jak NDZ przejelli „Bracia S” gazeta upadla – i cos tam pisala od czasu do czasu,ale raczej tak, aby nie narazic sie zadnej, ze stron.
    Natomiast, glowna wine za falszywe informowanie Polonii i czlonkow Unii ponosi, brukowiec S.Express.
    Tak dennej gazetki Polonia USA nie miala jak dlugo tutaj zyje. Ale, dorobila „prestizowego codziennego wydania” z chwila objecia stanowiska przez nowego Prezesa SE takiego: co tu lata, i tam lata ….tu dadza, tam postawia……..
    Podbiegunowa i Express – regularnie pisaly przez 2 lata….i drukowaly listy i wypowiedzi; sierzantow milicji, przewodniczacej czy tez „dzialacza Polonijnego tego z pod Grunwaldu.
    Co wowczas zrobila i robila RD Unii ? – NIC.
    Rada Dyr. pod wodza – p. Bortnika – tolerowala te bzdury, plotki i paszkwile. Natomiast ukrywala i nie informowala czlonkow o prawdziwej sytuacji Unii.
    Dlatego, dzis wiekszosc czlonkow, wypowiadala sie i twierdzila, ze maja te wiadomosci z gazet…. i to co bylo napisane – musi to byc prawda.
    Ta dzisiejsza „gawiedz” jak nazwal Ekonomista, byla czesciowo gawedzia Chmielewskiego, ktora przywiozl z New Jersey,czesciowo byli to poplecznicy tego obroncy Grunwaldu, a reszta gawedzi – to byli poprostu ludzie , ktorzy nauczyli sie wszystkiego z wydawanego codziennie brukowca.
    A, jak wiadomo, gawedz – uwielbia brukowce – bo to latwe i nie wymaga myslenia.
    Patrzac z boku – mysle, ze teraz po tym dzisiejszym „spedzie” Unia bedzie miec wiecej procesow sadowych, niz aktywnych czlonkow w calej swojej historii istnienia.
    Szanowny Ekonomisto, no i coz z tego, ze P. Janusz bedzie informowal Nas na swoim blogu?
    Jak tak spojrzales Pan dzis po sali – jakie masz Pan skojarzenia?
    Moim zdaniem 80% obecnych tam ludzi(czlonkowUnii) nie posluguje sie internetem, i w tym wypadku, blog p. Sporka dociera do znikomego ulamka czlonkow.
    Na zakonczenie, chce tylko poinformowac Ciebie Ekonomisto i jak to nazwales „gawiedz” ze najbardziej bolesnym i zenujacym faktem dzisiejszego „spedu” jest to; ze uciekalismy wszyscy z polskiej komuny przed zdrajcami, donosicielami i SB-kami, uciekalismy do wolnosci….
    A dzis doswiadczylismy namacalnie, kogo dopuscilismy do wladzy w tzw. wolnym kraju….. milicjanta i oprawce PRLu, ktory prowadzi, zebranie Unii Polsko Slowianskiej i nazywaja go „prezesem”
    i to jest najwiekszym wstydem dla nas emigrantow.

  8. Wojciech T. Mleczko- 26 mar 2012 o 10:22 am

    No to uwolniony zostalem z Unii. I tak bede trzymal dalej.
    Ekonomista ma racje, ze to gawiedz, ktora jak to gawiedz zadna jest zawsze krwi i igrzysk. Pani Wierzbowska im to zafundowala.
    Luczaj, tak jak mowilem na zebraniu, po wojnie zaangazowal sie w tzw. kolka robotnicze, ktore zabieraly ziemie chlopom i przekazywaly ja na tworzenie PGR-ow. Wczoraj tez jedna z osob uczestniczaca w zebaniu powiedziala mi, ze Luczaj chwali sie mu jak to po wojnie pracujac z takimi samymi zbirami jak on zabieral chlopom zywnosc i przekazywal wojsku i milicji (czyli Armii Radzieckiej, NKWD i SB). Gdy ten moj znajomy p. Ryszard dowiedzial sie o tym to powiedzial mu, ze to nie jest powod do dumy i Luczaj zaczal sie awanturowac. Tak ich znajomosc sie skonczyla.
    Potem niespodziewanie Luczaj wstapil do Seminarium Duchownego, a nastepnie do SB, a stamtad do milicji.
    Kobieta, o ktorej mowilem na zebraniu nazywa sie Irena Jarocka (zbierznosc nazwisk ze znana piosenkarka przypadkowa) i pochodzi z Minska Mazowieckiego. Sierzant Luczaj tak ciezko ja pobil, ze wyladowala w szpitalu. Zaraz potem Luczaj wyjechal do USA i zajal sie rozbijaniem najpierw Ligi Morskiej (ktora ma udzialy w Domu Narodowym Chroscielewskiego), potem Centrum Polsko – Slowianskiego, a nastepnie Unii Kredytowej
    Luczaj ma swoja cene, totez otwarte jest pytanie ile Unia przekaze na jego organizacje (civic commettee)
    i jaka oferte otrzyma Luczaj. Mysle, ze moja propozycja aby go wsadzic do Komisji Nadzorczej jest wlasciwa. Problem z tym, ze nie zna angielskiego. Ale skoro w sadach wystepuje z tlumaczem, to rada dyrektorow moze mu zafundowac tlumacza na posiedzenia Komisji Nadzorczej.
    Swoja droga Ekonomista ma racje. Unia stoi przed powaznymi wydatkami.

  9. Krzysztof Milecak- 27 mar 2012 o 8:20 am

    Panie Mleczko, latwo pisac na innych i nie widziec swoich bledow, Pan tez ma wiele na sumieniu …jeszcze z dawnych czasow w Polsce…a Pana wystapienie to byla zenada w przeciwienstwie do p. Bortnika czy p. Marchaj. Mysle ze czlonkowie podjeli sluszne decyzje. Jak dlugo mozna sluchac i czytac o Waszych przekretach. Powinniscie odejsc z szacunkiem… dajcie nowym, mlodszym ludziom sie wykazac

  10. Jadzia- 27 mar 2012 o 11:16 am

    ja tez bylam na tym przedstawieniu i zeczywiscie latwo oskarzyc – ale gdzie byly dowody P. Milecak – jutro oskarza ze Pan dzieci molestuje i niech sie Pan tlumaczy ze nie bo i dowodow nie ma – czy tam jest w tej „mlodej nowej” radzie ktos z doswiadczeniem ekonomicznym finansowym – nie ma – tylko jakies kury nie pracujace lub pracujace w jakis agencyjkach – o jakich przekratach Pan mowi tak 4 winnych a 7 sie patrzylo jak te przekrety robia to oni tak samo sa winni – absurd i jeszcze raz absurd

  11. Wojciech T. Mleczko- 27 mar 2012 o 11:39 am

    Jestem dumny ze swojego polskiego zyciorysu!
    W moim domu w stanie wojennym znajdowala sie drukarnia Studenckiej Oficyny Wydawniczej. U mnie wychodzily „nielegalne ksiazki”. Moj przyjacil, drukarz Krzysztof Moskal mieszka dzisiaj pod Bostonem. W miom domu przez 3 miesiace ukrywala sie scigana listem gonczym przez SB Ewa Gorska z Bielska – Bialej, ktora urwala sie z kotla zorganizowanego w domu Wojtka Marchewczyka.
    W moim domu w grudniu 1982 roku po wyjsciu z „internatu” bawil sie na prywatce sylwestrowej Boguslaw Sonik (dzisiejszy eurodeputowany) z zona Lilka Batko-Sonik. Rozdzielalem dolary przyslane z Nowego Jorku przez Irene Lasote i Jakuba Karpinskiego z nowojorskiej „Solidarnosci z Solidarnoscia”. Aby bylo to uczciwie w podziale bral udzial red. Tadeusz Szyma z „Tygodnika Powszechnego”, doc. Tomasz Studnicki, wybitny prawnik z Uniwersytetu Jagiellonskiego i Boguslaw Sonik. W moim krakowskim domu zawsze zamieszkiwal Jacek Fedorowicz, z ktorym sie przyjaznilem (nasze drogi polityczne sie rozeszly gdy zaczal jednostronnie nabijac sie z Kaczynskich i powrocil na salony tzw. „warszawki”) wraz z jego kolegami – ludzmi wyrzuconymi z radia.
    Bralem udzial we wszystkich demonstracjach w Nowej Hucie i na Wawelu.
    Zawiesilem portet Lecha Walesy (dzisiaj tego zaluje) wysoko nad plyta Rynku na pomniku Adama Mickiewicza, co zostalo obfotografowane przez jednego z najbardziej znanych fotografow krakowskich = Stanislawa Marckiewicza. Moj przyjaciel Jasiu Nowinski, ktory byl obstawa w trakcie tej akcji zostal zatrzymany przez milicje i spedzil 24 godzny w areszcie bedac nieustannie przesluchiwanym. Bylem kurierem ktory laczyl Tarnow, Krakow i Warszawe wozac nielgalne wydawnictwa. Bylem bliskim kolega Wacka Sikory z Tarnowa, ktory byl szefem „S” w regionie mazowieckim.
    Swoich pogladow nigdy nie zmienialem i ludzie, ktorzy mnie znaja dluzej niz milicjant z PRL-u wiedza doskonale kim bylem i kim w dalszym ciagu jestem.
    A pan oczywiscie uwierzyl Luczajowi i wydawanemu przed laty „Dziennikowi Nowojorskiemu”, ktory, gdy osmieszylem ich „dziennikarzy” na lamach prasy nowojorskiej napisal kompletenie wymyslony paszkwil na moj temat. Napisano tam (o ile mnie pamiec nie myli), ze prowadzilem jakas prokomunistyczna dzialalnosc w Chicago, ale mnie zdemaskowano i przenioslem sie do Nowego Jorku. Problem w tym, ze pierwszy raz odwiedzilem Chicago dopiero kilka lat pozniej
    Wiec niech pan nie pier…..

  12. Wojciech T. Mleczko- 27 mar 2012 o 12:08 pm

    Jeszcze chcialbym podac swoj rekord tego za czym glosowalem w czasie zasadania w Radzie Dyrektorow.
    1. Glosowalem za zwolnieniem Bogdana Chmielewskiego;
    2. Glosowalem za przekazaniem skladek na Centrum Polsko – Slowianskie;
    3. Glosowalem za zmianami w Komisji Nadzorczej
    4. Przez kilka lat przekonywalem innych dyrektorow do wyplaty dywident i wreszcie gdy przewodniczacym zostal Tomek Bortnik, skladki zostaly wyplacone;
    5. Glosowalem (z popraciem wniosku Janusza Sporka) za zlikwidowaniem „secret shoppers”, ktore upokarzaly pracownikow Unii Kredytowej;
    5. Wraz z Irena Marchaj doprowadzilismy do budowy podjazdu dla matek z dziecmi w wozkach i inwalildow, przy wejsciu do odzialu przy McGuinness Blvd.
    6. Zawsze walczylem o jak najwyzsze „bonusy” swiateczne dla szeregowych pracownikow. NIe zgadzalem sie z sytucja, ze w czasie gdy „wierchuszka” brala bonusy swiateczne na poziomnie kilkudzieciu tysiecy dolarow, to kasjerzy i pracownicy oddzialow otrzymywali po 800 dolarow raz w roku. Udalo mie sie tylko raz gdy zamiast 800 dostali 1200 dolarow. W tym glosowaniu popieral mnie m. in. Janusz Sporek i Tomek Bortnik.
    6. Gdy pani Wierzbowska zaczela organizowac wiekszosc dla przeglosowania szkolen dyrektorow na roznego rodzaju Cruisach oceanicznym zdecydowanie przeciwstawilem sie temu pomyslowi i przyznaje uczciwie, ze poparl mnie w tym takze m. in. Krzysztof Matyszczyk.
    7 Opowiedzialem sie przeciwko zatrudnianiu przez Unie adwokata do prowadzeniu procesu z Krystyna Myssura, nielegalnie wyrzucona z rady. Mielismy opinie prawna z NCUA o nielegalnosci decyzji podjetej m. in. przez pana Matyszczyka i pania Wierzbowska. NIestety zostalem przeglosowany. Unia stracila 30 tysiecy dolarow.
    8. Glosowalem przeciwko wydaniu przez Unie kolejnych 30 tysiecy na trzystronicowa opinie prawna, ktora miala znalezc „haki” na Centrum, ale niczego nie znalazla.
    9. Glosowalem przeciwko wydaniu kolejnych 30 tysiecy dolarow na „promowanie” tzw. czterech najlepszych wybranych z 8 kandydatow do Unii Kredytowej;
    Ci „najlepsi” to byli m. in. pani Kajewska-Pielarz, pan Marek Zawisny i jeszcze dwie osoby, ktorych nie pamietam. Z „czterech najlepszych” wspieranych pieniedzmi Unii Kredytowej trzy osoby przegraly z kretesem, a do rady weszla tylko jedna z czworki popieranych przez duet Matyszczyk – Wierzbowska.
    10 Glosowalem za zatrudnieniem p. Oskara MIelczarka na stanowisku CEO wraz z Januszem Sporkiem, Irena Marchaj , Krystyna Myssura i Adamem Grocheckich. Postawilismy na profesjonalizam wbrew protestom reszty dyrektorow, ktorym do dzisiaj marzy sie powrot do Unii p. Bogdana Chmielewskiego
    Tak z grobsza wyglada moj bardzo ogolny rozklad glosowania.
    Zawsze popieralem przyzwoitosc i uczciwosc. Mialem sojusznikow w osobach (wazna jest kolejnosc) Janusza Sporka, Tomka Bortnika, Ireny Marchaj, Krystyny Myssury i Adama Grocheckiego.
    Dziekuje tej wyzej wymienionej piatce za wspolnie spedzone w radzie dyrektorow lata i mimo. ze czasem glsowalismy przeciwko sobie, to zawsze dzialalismy w najlepiej pojetym interesie Unii Kredytowej i naszej spolecznosci czlonkowskiej.

  13. Wojciech T. Mleczko- 27 mar 2012 o 3:07 pm

    Przepraszam za pomylki, ale strasznie wkurzyl mnie ten Krzysztof co „gdzies cos slyszal” Dlatego narobilem troche bledow. Poprawki po kolei:
    Ten fotograf krakowski to Stasiu Markowski.
    Wacek Sikora mieszkal w Tarnowie w Tarnowie byl przewodniczacym oczywiscie w regionie malopolskim z siedziba w Krakowie. Po wyjsciu z internatu wyemigrowal do USA i stracilem z nim kontakt. Podobno wrocil do Polski.
    Wyplacilismy oczywiscie dywidendy, a nie skladki

  14. Edek- 28 mar 2012 o 9:30 am

    Panie Krzysztofie jaki procesy ?madam Wierzbowska,wszystkie procesy pozamykala,powiedzial Luczaj nie bedzie sadzila jego o zwrot kosztow sadowych za przegrana z unia sprawy,nie bedzie go sadzila o szkalowanie unii publicznie,daruje mu te 10000tys pozyczki ,ktora nie splaca a przyznal mu ja Zawistny, nie bedzie zwrotu nielegalnie przyznanych mu funduszy przez Chmielewskiego,tego co to za najwieksze osiagniecie bankowe ma w papierach,ze Bolka zaprosil do odzialu za 30000tys nie swojch pieniedzy.Pytam sie jakie procesy?,a o uniewarznienie tego zebrania ktore Wierzbowska prowadzila z Luczajem,to nie proces to sprawa,a to juz z innej polki.ONO to wie jak zaksiegowac.Pani Mlotkowa jak ja ktos gdzies ktos nazwal kompromituje Polonie ale to juz nie procesy,to proces niszczenia unii,ktory sie zaczol przez Zawistnego Bortnika i Matyszczyka,przy pomocy tych bez wiedzy i pieniedzy „polonijnych slupow”.

  15. Ewa S.- 28 mar 2012 o 10:15 am

    A kto ma teraaz wiekszosc w tej radzie? Gdyby nie ta wiekszosc, to nie byloby kosztow na zebrania i calej tej kompromitacji. Jak wiekszosc mial Bortnik i Sporek, to dostalismy dywidendy. Teraz pani przewodniczaca obiecywala koniec z wydatkami i na dzien dobry wywalila chyba ze 200 tysiecy, zeby sie przypodobac milicjantowi z PRL i swojemu guru w Radzie.
    Dziwi mnie, ze zacni biznesmeni polonijni, ktorzy jeszcze niedawno rozsylali patriotyczne e-maile w czasei tego nidzielnego linchu gratulowali sierzantowi. Ohyda. A ci biznesmeni, to w sumie dosc nobliwi ludzie i podobno uciekli przed komuna. Nie zdziwilbym sie, jakby polowa z nich byla agentami. W koncu zaczynali tu w latach 70-tych.
    Ewa S.

  16. Jan Sporek- 28 mar 2012 o 12:14 pm

    Szanowni Cyztelnicy, proszę pisać o faktach, a nie o plotkach. Proszę nie używać wulgaryzmów i nie podawać informacji, które nie mają pokrycia w rzeczywistości.
    Już przeżyliśmy w niedzielę lincz, oskarżania bez dowodów i nie zgadzam się, na wpuszczanie komentarzy, które będą eskalować niepokój i pomówienia.
    Dziękuję za zrozumienie
    Janusz Sporek

  17. Ludwik- 28 mar 2012 o 12:17 pm

    DO PRACOWNIKOW PSFUK:
    Drodzy Panstwo!
    Nie wincie, prosze, Oskara Mielczarka ani nikogo innego z dyrekcji za zwolnienia!
    To wlasnie nowi dyrektorzy Unii, ci ktorzy zalatwili Wam, kosztem tysiecy dolarow, ZEBRANIE SPECJALNE z uczestnictwem Jozefa Luczaja, od miesiecy radza w jaki sposob obnizyc ilosc pracownikow w PSFUK.
    To wlasnie M.Wierzbowska, M.Gradzki, B.Klar-Jakubowski, K.Sawczuk, K.Matyszczyk, L.Kokoszka WYDALI POLECENIE obecnemu CEO, Oskarowi Mielczarkowi, wprowadzic zwolnienia pracownikow.
    To wlasnie ci czlonkowie Rady Dyrektorow, ktorych tak chwali Jozef Luczaj, glosuja za zwolnieniami.
    Pamietajcie o tym ze to RADA DYREKTOROW wydaje polecenia a CEO wykonuje polecenia ktore otrzymal od RADY DYREKTOROW.
    Jezeli ktos ma watpliwosci jak dziala PSFUK, to radze zapoznac sie z przepisami – RADA DYREKTOROW wydaje polecenia a DYREKCJA tylko te polecenia wykonuje.
    To samo dotyczy premii, bonusow, systemu emerytalnego i planow zdrowotnych – to RADA DYREKTOROW a nie CEO!
    Tym, ktorzy glosowali na M.Gradzki, B.Klar-Jakubowski, M.Wierzbowska i innych, mozna tylko pogratulowac – macie RADE DYREKTOROW jaka sobie wybraliscie!
    Pamietajcie ze zblizaja sie kolejne wybory – uwazajcie na kogo bedziecie glosowac!

  18. andrzej- 28 mar 2012 o 12:32 pm

    Moze przedstawi Pan o co co walcza ciagle czlonkowie rad,dyrektoriatu itp.Chodzi mi glownie o to,ktore funkcje sa spoleczne,ktore platne,jakie sa apanaze i serwituty.

  19. Edek- 28 mar 2012 o 12:55 pm

    Czy nie mozna by bylo,zobowiazac wiekszosc rady dyrektorow unii,aby poddala sie badania psychiatrysznym,wdedy by mozna stwierdzic w jakim kierunku idziemy,do sadu szpitala czy do modlitwy z Luczajem.

  20. Jan Sporek- 28 mar 2012 o 1:36 pm

    Panie Andrzeju; – w radzie dyrektorów zasiada 11 członków, którzy działają społecznie. Problem w tym, ze są tacy, których kadencja wygląda na „dożywotnią” i to trzeba by definitywnie zmienić, tym bardziej, że ten akurat dyrektor nie ma na swoim koncie specjalnych sukcesów, wręcz odwrotnie – naraził Unię na ogromne wydatki.
    Natomiast cała reszta pracowników jest na etatach i trudno wymagać, aby pokazywali wysokość swoich pensji. To jest trochę dziwne pytanie, bo przecież Pana nikt nie pyta o wynagrodzenie.

  21. Eleonora- 28 mar 2012 o 1:38 pm

    Panie Ludwiku,
    Pozwoli Pan, ze zwolnieni pracownicy beda sami decydowac, kogo maja winic za zwolnienia pracownikow. A winia tego, kto ich zwolnil.

  22. R.N.- 29 mar 2012 o 2:15 am

    Czytam ten blog, ale nigdy nie komentowałem. Sytuacja jednak zaczyna się nieco komplikować i chyba wymknęła się spod kontroli pani przewodniczącej, która wyraźnie dizłała „pod publiczkę”, albo na „zlecenie”, bo to wszystko zaczyna wyglądać nieodpowiedzialnie i niepoważnie. Panie Janusz, Szanowni Czytelnicy, to będzie trochę „niekrótki” komentarz. Otóż zadziwiające, że większość dyskutujących nie zna podstawowych przepisów i zasad działania Unii Kredytowych: na wszelkie decyzje personalne tego typu, jak teraz (lay-offs) Dyrektor Wykonawczy musi miec zgode większościową Rady Dyrektorów. No, chyba, że wewnętrzne rozporządzenia w naszej Unii mówią inaczej, tego nie wiem, ale dziwiłbym się. Z kolei on sam ma do takich spraw menażerów we wszystkich oddzialach. Więc to nie jest tak, że CEO wziął i zawiesił, zdymisjonował (co znaczy lay-off?) pracowników według jego widzimisię. Widziałem ten protest pod Unią wczoraj. Zaledwie kilku tych, których zawieszono, a reszta, to Komitet Społeczny i oczywiście jego przewodniczący, sierżant MO, i jednocześnie kapitan marynarki wojennej, – zestawienie absolutnie kabaretowe, jak on sam zresztą. Widziałem go w takim mundurze, daję słowo honoru. Plakaty jednoznacznie wslazywały winnego: CEO. Niektóre plakaty były po prostu głupie i bardzo w „naszym” stylu, np, że „CEO zabrał mi pracę idał ją sowjemu znajomemu”. Ja pracuję w instytucji edukacyjno-naukowej i doszukiwanie się informacji o różnych instytucjach jest moim zawodowym przyzwyczajeniem, a wykształcenie mam finansowo-bankowe, wqięc „po linii”. Dwa lata temu Pan Janusz namawiał mnie, abym startował do rady dyrektorów. Odmówiłem, bo znam przypadek jednego z przewodniczących, którego po prostu „ukrzyżowano” donosami w jego własnym banku (amerykańskim), który w końcu postawił mu warunek: albo pracujesz społecznie w unii kredytowej, albo zaczniesz myśleć o rodzinie i skupisz się na prcy u nas. Odmówiłem, bo mam dwoje dzieci i dopiero 35 lat życia. Ad rem: W ubiegłym roku, w mojej instytucji, nie tylko zwolniono prawie 1/5 etatowców, ale i podwyższono opłaty własne pracowników na ubezpieczenia zdrowotne i zmieniono komletnie plan emerytalny. Teraz, to ja nawet o planie emerytalnym nie myślę, ale moi starsi koledzy, tak. Amerykanie zrozumieli ekonomiczną sytuację zarówno własnego kraju, jak i na świecie i nawet jedna osoba nie przyszła protestować. My mamy przyzwyczajenia z PRL-: nam się należy. A tymczasem z raportów wynika, że pracownicy naszej Unii mają jedne z najniższych w USA dopłaty własne do ubezpieczeń zdrowotnych. Średnia w USA jest prawie 20 % – W Unii P-S jest conajmniej trzy razy niższa. Dziwię się, że rada dyrektorów nie wydała żadnego na ten temat żadnego oświadczenia, a przecież co miesiąc wysyła do nas kolorowy „newsletter”. Pracownicy też powinni to wiedzieć.
    Natomiast jestem kompletnie zdziwiony, że cztery dni po linczu, jaki odbył się w Domu Narodowym i ponad dwa tygodnie od dnia, kiedy w tymże Domu Narodowym niejaki Marek Wysocki grzmiał z mównicy (patrz youtube: zebranie 11 marca, 2012)), że Unia straciła na jakieś „toskyczne” inwestycje 554 MILIONY!!! dolarów, które nie są do odzyskania, nie ukazało się jeszcze najmniejsze nawet oświadczenie Rady Dyrektorów prostujące to durne, damagogicznie brzmiące kłamstwo aktywistów Społecznego Komitetu Członków, bo przecież przewoodniczący Łuczaj powtórzył te brednie na zebraniu specjalnym, 25 marca. Taka demagogia, to potworne zagrożenie dla banku, a rada śpi, zamiast już w poniedziałek, po choćby całonocnej naradzie opublikować odcięcie się od pomówień tego całego komitetu, który dla mnie zresztą jest jakimś przedziwnym tworem pospólstwa, które nie pozwoliło oskarżonym spokojnie się wypowiedzieć. To była jakaś dzika gawiedź, którą miałem ochotę rozpędzić na cztery wiatry. Rada dyrektorów pod obecnym szefostwem nie jest dla szerokiej rzeszy członków, – jest wyłącznie do realizowania zachcianek sierżanta i jego głupawych żołnierzy (widziałem, jak jeden z nich zaatakował panią Marchaj wrednymi okrzykami, kiedy zbierała podpisy. Wyjątkowy prymityw sprawiający wrażenie psychola. Takie mam wrażenie. To zebranie powinno być unieważnione, choćby ze względu na to, że wypowiadać mógł się wyłącznie sierżant/kapitan i oskarżeni. Nie mogli natomiast wypowiadać się szeregowi członkowie, ani też członkowie rady dyrektorów. To był po prostu sąd kapturowy i bardzo jestem ciekaw, kiedy rozpoczną się procesy sądowe.
    A teraz pamiętać trzeba, że do zebrania wyborczego, w maju rada ma tylko 10 członków. Więc, jak będzie głosować? A jeśli dokoptuje kogoś, to kto to będzie? Mam nadzieję, że nie sierżant/kapitan, ani nikt z jego dworu, bo to byłaby już jakaś kpina z nas wszystkich. Ci ludzie nie wiedzą, o czym mówią.
    Przepraszam, że zająłem tyle miejsca, ale póki co nie chcę likwidować mojego konta, ale też nie mogę patrzeć obojętnie na to, co się dzieje. Dziękuję za uwagę i proszę, abyśmy nie wpadali w panikę. Głupota owych argumentów o „toksycznych” inwestycjach jest tak wielka, że gdybv mogła świecić, to oświetliłaby cały Greenpoint z przyległościami.
    R. N.

    Nazwisko i adres e-mailowy znany

  23. Michal- 29 mar 2012 o 12:58 pm

    KORUPCYJNE DOMYKANIE UKLADU

    No to mamy nowego czlonka rady dyrektorow, przyjaciela Wierzbowskiej i Luczaja. Jest to pan Marek Wysocki. Mozna tylko pogratulowac tego wyboru, bo doskonale pasuje on do tej ukladanki, ktora pozostala z tzw. rady dyrektorow.
    Pozycje zwolniona przez mec. Andrzeja Kaminskiego zajela najblizsza kolezanka Wierzbowskiej, czyli Beata Jakubowska. Teraz pod soba ma az dwa foltele. Dyrektora w radzie i fotel w Komisji Nadzorczej, w ktorej zasiada z Fuksem i Wojnarowska, gwarantujac w ten sposob, ze dwojka pozostalych: Pierwola i Bakowski zostali calkowicie zmarginalizowni, tym bardziej, ze Bakowskiemu kadencja konczy sie w maju, a Pierwole za rok.
    Tym sposobem rada dyrektorow „uszczelnila uklad” i nic bez ich zgody i wiedzy sie nie stanie. Malo tego, nikt niepowolany nie dowie sie o tym co oni tam wyprawiaja. Ja tylko nie rozumiem dlaczego nie wzieli Luczaja. Moze wsadza go do ukladu w maju, na miejsce zwolnione przez Bakowskiego.
    Tylko czekac skonczy sie ta zabawa z Unia Kredytowa zarzadem komisarycznym NCUA.

  24. Ewelina- 29 mar 2012 o 2:16 pm

    Super Hiper- czlonkowie najwiekszej instytucji finansowej – wogole sie tym nie interesuje to „wariaty” przyszli i maja wszystko – czekam jak teraz beda rozdawali donacje – pierwszy w kolejce to civic committee – bo przeciez musi zwrocic te koszta prawne sponsorom ktorzy go tak popierali i sie w niedziele sciskali i gratulowali kapitanowi marynarki wojennej. A byli tam takie notable jak Adam Bak w pierszym zedzie z kolega Chmielewskim – i scisklali kapitana – Alex Storzynski – zacna Pani Dorota Andraka prezes polskich szkol doksztalcajacych, businessmani Bacharowski, Pachacz, Rostek itd- mec. Magda – co prawda zadko albo wcale te notable nie przychodza na zebrania walne – ale przyszli zobaczyc „krew” ci tez stoja w kolejce po donacje -Andrace jeszcze malo bo juz dostaje ok. $70,000 – Storozynski Fundacja kuleje to tez trzeba troche pieniedzy – Bak business tylko zupowo/ogorkowy to tez malo – Rostkowi trzeba na wieksze budowy – Brawo Leaderzy

  25. Zofia- 30 mar 2012 o 12:07 am

    Protesty pod unia? Pracuje w unii od 6 lat i nikt z nas nie ma tu posady dozywotniej. Takie zycie i taka ekonomia. Oskarzenia personalne pod adresem Mielczarka sa podle, bo to rada chciala ciac koszty i zrobili swoje wyreczajac sie menadzmentem. Takie sa fakty. Dla nikogo to, co sie stalo nie bylo przyjemne i byc nie moglo. Let’s move on! A tym, ktorzy tu nadal sa proponuje nie siac plotek po katach walkujac w kolko kto wylecial tylko wziac sie do roboty. Czlonkowie tego od nas oczekuja i po to tu do diaska jestesmy. A jak sie komus nie podoba i tak mu zle, to niech zacznie wysylac resume i odejdzie. Nikogo tu na sile nie trzymaja a ze strachu tym bardziej.

  26. Krystyna- 30 mar 2012 o 7:35 am

    RN – dobrze ze Pan/Pani nie startowal, bo do mojego pracodawcy przez ponad rok czasu P. Luczaj i Civic Committee w postaci P. Chroscielewskiego, P. Janiszewskiej, P. Kwiatkowskiego pisali donosy i wstretne paszkwile i nawet sie do tej grupy dolaczyl nowo wybrany dyrektor P. Marek Wysocki – to ludzie o „wielkim” charakterze, etyce i uczciwosci – gratuluje nowego dyrektora!

    Krystyna Myssura

  27. Robert- 01 kwi 2012 o 8:06 pm

    Mialem slodka satysfakcje na zebraniu 25 marca oddac glos za usunieciem tych pieciu osob z unii.
    Oni nam powtarzali, ze czlonkowie moga im skoczyc bo to oni sa wazni. Troche pokory..

  28. Marek- 02 kwi 2012 o 10:26 am

    Wyglada to na przyklad „Miales chamie zloty rog…”. Unia stracila grupe osob o dobrych kwalifikacjach i calkiem niezle ja prowadzaca. Ta bezmyslna walka „golone – strzyzone” spowoduje ze inni polonijni profesjonalisci nie beda chcieli w Unii pracowac za darmo. A z „przecietnymi” krzykaczami to Unia bedzie sie kiepsko miala…

  29. Ewelina- 02 kwi 2012 o 1:25 pm

    Nie ciesz sie tak szybko Robercie – widocznie uczciwosc nie jest Ci znana – a unia bedzie bulic i przepraszac – dzieki takim osoba jak ty

  30. Wojciech T. Mleczko- 03 kwi 2012 o 3:50 pm

    Robercie,
    No to gratuluje rozsadku w glosowaniu, bo z takimi ludzmi jak pan nie chce miec nic wspolnego.
    Sami rozwalacie te Unie na wlasne zyczenie. Juz nie dlugo bedziecie wylewac krokodyle lzy.
    Ale wtedy bedzie juz za pozno.

Trackback URI | Comments RSS

Zostaw Komentarz