Jan Sporek 16 września, 2007
Polska scena polityczna stała się miejscem kompletnie nieprzewidywalnych zdarzeń. Transfery, rezygnacje, przejścia, to określenia, które wraz z demokracją wchodzą w codzienny użytek i pomagają opisać, to, co dzieje się w kotle niezliczonych partii, które wpadły w wyborczą histerię. Klarownie dosyć widać, że ostateczny bój rozegra się pomiędzy Po i PiS, nad pozostałymi nie ma się co rozpisywać. Te wybory niewątpliwie zapiszą jeszcze jeden sukces Kaczyńskich w procesie „oczyszczania” kraju, a mianowicie to, że z mapy politycznej zniknie kilka partii i oby bezpowrotnie, choć… hydrze czasem odrasta łeb. Czytaj Dalej »
Jan Sporek 13 września, 2007
Kilka miesięcy temu pisałem o czkawce byłych prezydentów Polski; Wałęsy i Kwaśniewskiego. Tym razem dołączył do nich były prezydent Czech, Vaclav Havel. Trudno porównywać poziom intelektualny elektryka, czy niedorobionego magistra (kłamcę), z wybitnym intelektualistą. Jeszcze trudniej jest mi zrozumieć przyćmienie myślowe, jakiego doznał Havel oświadczając, że przy polskich wyborach obecni powinni być „obserwatorzy z zewnątrz”. Można by przypuszczać, że zgłupiał na Wawelskich komnatach, ale można też przypuścić, że ogłupił go bliski kontakt z organizatorem promocji jego książki, niejakim Adamem Mimikiem, przepraszam, Michnikiem. Czytaj Dalej »
Jan Sporek 8 września, 2007
Walczyli o wolną Ojczyznę,
Uciekali z transportów na obczyznę.
Nazwiska zmieniać musieli,
Bo we własnym kraju żyć i pozostać chcieli.
„Fred”, Ferdynand, vel Antoni;
spod zbrodniczego sądu ucieka pogoni,
by móc żyć na Ojczyzny łonie
i życie poświęcić rodzinie i żonie. Czytaj Dalej »