Archiwum: marzec, 2008

Quo vadis KPA?

29 marca, 2008

Kongres Polonii Amerykańskiej (Polish American Congress) to organizacja powstała w czerwcu 1944 z inicjatywy polonijnych działaczy w USA dla wspomagania i ratowania Polski zagrożonej przez ZSRR wobec marszu Armii Czerwonej przez teryrorium Polski. Podczas kongresu założycielskiego w Buffalo ustalono, że na czele KPA stać będzie prezes największej i najbogatszej (chodziło o finansowanie działań) organizacji polonijnej, jaką był Związek Narodowy Polski (ZNP). Czytaj Dalej »

Politycy RP, a Traktat Lizboński

29 marca, 2008

Myślę, że za postępowanie ze społeczeństwem polskim w przypadku Traktatu Lizbońskiego najwyżsi urzędnicy RP, jak i wszyscy członkowie Parlamentu powinni być postawieni przed Trybunalem Stanu. Nie da się chyba inaczej nazwać postawy rządzących Polską, jak zlekceważenie narodu, zignorowanie obywateli, – czy może powienienem powiedzieć zdrada narodu…? Chcę zapytać i rządzących i tych w opozycji, od których jeszcze dużo zależy: Czy zadaliście pytanie NARODOWI, czy chce zatwierdzenia Traktatu? Nieprawdopodobna jest „wojna na górze”. Słów tysiące każdego dnia i podgrzewanie napięcia, ale ani jednego słowa o NARODZIE. Najbardziej dziwi, że z żadnej strony, – ani koalicji rządowej, ani opozycyjnego PiS. Tusk już w Stanach odpowiedział mi, że „ten narrród nie bierze udziału w rrreferrrendach, więc on, podjął za niego decyzję.” Muszę przyznać, że szukając materiałów o Traktacie doznałem niejakiego szoku, gdy natknąłem się na artykuł Ryszarda Kuśmierczyka z Kanady. Pisze on, że w dokumencie opracowanym przez PiS „TRAKTAT LIZBOŃSKI – Podstawowe Informacje” znajdują się następujące, pożal się Boże ekspertyzy: (podkreślenia moje):  Czytaj Dalej »

Grzeczność, czy kompleks…?

26 marca, 2008

Gej też człowiek, to pewne i nie o gejach będzie, a o dziwnych cechach przedstawicieli polskiej dyplomacji i nie tylko. Przecieram oczy ze zdumienia czytając notatkę w Nowym Dzienniku i wierzyć mi się nie chce, że Konsul RP deklaruje chęć „wyjaśnienia” sprawy z nowojorskim gejem, który poczuł sie obrażony przez prezydenta RP, Lecha Kaczyńskiego. Nasz konsul deklaruje również chęć  spotkania z szerszym gronem „inaczej kochających panów i pań”, aby rozmawiać  o rzekomej dyskryminacji gejów i lesbijek w Polsce. Czytaj Dalej »

Modlitwa Wielkanocna-2008

25 marca, 2008

Drogi Czytelniku, dołącz do mojej Modlitwy i dopisz swoje linijki, jako „komentarz”, a ja uzupełnię w tekście na stronie.

Modlitwa Wielkanocna-2008 

Chryste Zmartwychwstały spraw, aby świat się zmienił;

Daj nam mądrych polityków.

Daj nam choć tydzień bez wojny;

Spraw, by głodni byli syci, spraw by biedni mieli forsę.

Ryba psuje się od głowy,- naród od rządzących gnije;

-Daj nam mądrych polityków.

Daj nam siły, dobry Boże,

aby przetrwać ich głupotę, kłamstwa, szwindle i przekręty,

daj nam zdrowie, bo oni mają to gdzieś.

Napełnij Chryste, ich ciała sumieniem.

Daj nam mądrych polityków.

Kraj Ojczysty, a Polonia

21 marca, 2008

Czytając komentarze Internautów do relacji z wizyty Donalda Tuska w USA trzeba by się zastanowić, czy przypadkiem dezintegracja Polonii z Ojczyzną nie stała się jednym z największych sukcesów komunistów i obecnych ich mutantów. Chyba, że nienawiść, chęć wykpienia za wszelką cenę, obrzucenia błotem jest tak przemożna wśród komentujących, że nie trzeba im było ani Kiszczaka, ani prymitywnych, ale jakże przepełnionych drwiną i nienawiścią, wypowiedzi obecnego szefa polskiej dyplomacji. Radosław Sikorski tak się ostatnio zapędził, że swoją, pełną ohydnego błota wypowiedź na temat wstrzymywania głosowania nad Traktatem Lizbońskim, nazwał „językiem dyplomnacji”. Czytaj Dalej »

Donalda Tuska spotkanie z Polonią (3)

17 marca, 2008

Jest niedziela, 16 marca; od wizyty Premiera w USA minął tydzień i wydarzyło się mnóstwo różnych -swoją drogą- dziwnych spraw. Chcę jednak kontynuować i nie będę zbaczał z tematu. 

Wreszcie podjechały czarne samochody. Stałem z kilkoma znajomymi przy głównym wejściu do sali przyjęć i byliśmy pewni, że Premier wejdzie tymi właśnie drzwiami. Niestety, samochód z pierwszym ministrem RP zatrzymał się dwadzieścia metrów dalej. Wyczaili to demnstrujący i wychodzącego z samochodu Premiera powitały okrzyki: „Do Moskwy!”, „Tuska cuda, to obłuda” itp. Premier przecisnął się przez stłoczonych  wokół samochodu kamerzystów i zniknął za drzwiami, które są wyłącznie dla personelu. „Zaproszeni”, zgromadzeni w hallu skomentowali tę sytuację pytaniem: „boi się nas, czy co…?” Czytaj Dalej »

Premier z Polonią…i co z tego nie wynikło. (2)

14 marca, 2008

Bardzo mała frekwencja zarówno w sali przyjęć, jak i na zewnątrz, na ulicy, gdzie zgromadziła się około stu-osobowa grupa, pośród której kilka osób trzymało transparenty z cholernie widocznymi błędami; „Poske”, zamiast Polskę; „kłmsta” zamiast kłamstwa; „obłda”, zamiast obłuda. No, co najmniej dziwne. Tego rodzaju „opozycja” budzi we mnie zawsze bardzo mieszane uczucia. Zgodnie z „tradycją” gdzie nas czterech, tam pięć teorii. Jeszcze nie doszedłem do drzwi wejściowych, a już dowiedziałem się, że zaproszeni są tylko „czerwoni”.  Czytaj Dalej »

Premier w USA – wstęp (1)

10 marca, 2008

Premier Tusk przyleciał do Nowego Jorku i jak powiedział „przywitanie miał bombowe”. A było to w niedzielę, 9 marca, 2008. Dziś nie będę jeszcze komentował tego, co było w domu przyjęć; muszę to jeszcze przespać, bo nie chcę dopuszczać do głosu emocji i pochopnych osądów. Przyznam jedynie, że jestem zaskoczony bardzo wieloma okolicznościami towarzyszącymi tej wizycie. Póki co ciśnie mi się na usta bardzo konkretne pytanie do premiera polskiego rządu: Czytaj Dalej »