Archiwum: lipiec, 2009

Polonijne piekiełko…?

28 lipca, 2009

Zaczyna się to, czego w pewien sposób oczekiwałem. Chamskie anonimy z pogróżkami, prymitywne telefony z „zastrzeżonych” numerów. A wszystko dlatego, że ogłosiłem, iż mam zamiar startować w wyborach do Rady Dyrektorów. Ktoś w dodatku, w nerwicowych odruchach nie kryje, że właśnie o to chodzi, bo jak interpretować anonim o treści: „I tak, k…. nie wejdziesz do rady”. Czytaj Dalej »

Odchodzą WIELCY

19 lipca, 2009

Należał do moich wzorców, kiedy składałem egzaminy w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie; Zbigniew Zapasiewicz – jeden z najwybitniejszych aktorów polskiego teatru i filmu. Gogolewski, Hanuszkiewicz, Holoubek, Łomnicki, Zapasiewicz; Czytaj Dalej »

Ocieplenie…?

18 lipca, 2009

Jest 18 lipca, 2009 roku. Trzy osoby zabite w Niemczech, dwie ofiary we Włoszech, wielu rannych i straty liczone w milionach euro. To efekt potężnych burz i nawałnic, jakie przetaczają się przez Europę. W Austrii spadł śnieg. We Francji grad wielkości piłeczek ping-pongowych. Czytaj Dalej »

Komentarze

14 lipca, 2009

Szanowni Czytelnicy: zwracam się do Państwa z ponowną prośbą – jeśli chcecie Państwo zostawiać swoje komentarze, to bardzo proszę unikajcie personalnych oskarżeń, jeśli są one nie do końca sprawdzone, lub niesłusznie uderzające w czyjąś prywatność, lub też niesłusznie oskarżające kogokolwiek o kłamstwo, nieuczciwość itp. Czytaj Dalej »

I nie o rację mi chodzi…

11 lipca, 2009

29 marca ub. roku napisałem artykuł pt: „Politycy RP, a Traktat Lizboński”, będący niejaką oceną spotkania Polonii z premierem Tuskiem. Oskarżyłem w nim, bardzo świadomie i z całą odpowiedzialnością polskich polityków o zaniedbanie w stosunku do społeczeństwa i praktycznie przestępstwo polegające na chęci podpisania dokumentu, którego nie czytali, a jeśli nawet, to go po prostu nie rozumieją. Czytaj Dalej »

Ale jaja…!

9 lipca, 2009

Poniżej zamieszczam materiał, jaki znalazłem na jednej z polonijnych stron internetowych. Materiał tez świadczy o niewyobrażalnym wręcz problemie wzajemnego oszukiwania się i o niebywałej nieuczciwości ludzi zasiadających  w radach dyrektorów polonijnych organizacji. Nie powinienem wlaściwie uogólniać, więc powiem wprost: Czytaj Dalej »

Kultura w zagrożeniu!

7 lipca, 2009

Nie pierwszy to raz, że lenistwo i cwaniactwo jednych kładzie kres działalności czegoś, co przynosiło pożytek wielu. W Nowym Jorku mieliśmy bolesny przypadek „Naszego Radia”, założonego onegdaj przez red. Jerzego Bekkera. Specjalnie nastrojone na odpowiednie fale radio-odbiorniki zakupiło kilka tysięcy potencjalnych słuchaczy, deklarując przy zakupie miesięczną opłatę abonamentową, a potem z tych kilku tysięcy zaledwie kilkaset dopełniało obowiązku wpłaty abonamentu. Czytaj Dalej »