Proszem o uwagem
Jan Sporek 16 grudnia, 2008
Błagam, aby doradcy przewodniczącego klubu poselskiego PO, Zbigniewa Chlebowskiego zwrócili mu uwagę, na to „m” w koncówkach wyrazów kończących się na ą, ę. Rany boskie, jak może tak mówić człowiek na takim stanowisku?! Ludzie, żyjecie w Polsce, zróbcie coś z tym swoim szefem. Tego się nie da słuchać nawet na obczyźnie, gdzie przyzwyczajeni jesteśmy do kaleczenia naszego języka. Oto cytat z wczorajszej, 15 grudnia, wypowiedzi dla Wiadomości TV: ”
„…Prezydent, podejmując tom decyzję kierował się krótkowzrocznom, wyborczom logikom.”
Tak mówią przywódcy. Albo rynsztok słowny (Niesiołowski, Palikot), albo kompletna „wiocha” /Przepraszam mieszkańców polskich wsi – to nie o Was/. A ponoć wszyscy wysoko kształceni.
PS: Przepraszam moich Czytelników za to, że przez jakiś czas nie będę pisał. Opiekuję się moim serdecznym przyjacielem, który po kilku latach cudownego bycia z Kimś, przeżywa bolesny czas rozstania. Jestem zbyt pochłonięty jego rozpaczą, bólem, a tak się składa, że jego partnerka była osobą przez nasze, szerokie grono przyjaciół niezwykle lubiana; piękna, szalenie uzdolniona, zawsze niosąca pomoc, zawsze cudownie usmiechnięta, a przy tym skromna i pełna serdeczności. Stratę ponieśliśmy wszyscy. Trzymamy kciuki, aby do siebie wrócili, bo byli wspaniałą parą. Proszę mi wybaczyć. O tym też może napiszę.
Ma Pan rację Panie Januszu, mnie też to strasznie drażni, nie tylko ten jeden pan nie potrafi się prawidłowo wyrazić, a pan Kalisz to już w ogóle fenomen w końcówkach „m”.
Panie Januszu, też trzymam kciuki za tą parę o której Pan wspomina.
Pozdrawiam serdecznie
Witam i z niecierpliwością czekam na pana wpisy, Pozdrawiam