Polonia kontra Polonia 2
Jan Sporek 4 stycznia, 2009
Takiej ilości telefonów i e-maili nie dostałem jeszcze dotąd po żadnym z moich stu dwudziestu artykułów na tym blogu. Wygląda na to, że szemrany sprzeciw zbliża się do apogeum. Wygląda na to, że ludzie wiedzą bardzo dużo. Może czekają na odpowiedni moment? Wszystkie wypowiedzi, podkreślam – wszystkie – miały jeden, wspólny element: negatywną ocenę zachowania członków Rady Dyrektorów Unii Kredytowej, na czele z jej prezesem. Przyznam, że dyrektorom Centrum też się oberwało. Trudno mi było nadążyć z notowaniem wszystkiego: sprawy sądowe po tzw. Zarządzie Komisarycznym; jakieś pieniądze zbierane przez obecnego prezesa od różnych ludzi na obronę członków-dyrektorów, których NCUA pozbawiło funkcji -(prezes nigdy się z tych pieniędzy przed donatorami nie rozliczył, ba nawet nie wysłał podziękowań -autor telefonu też dołożył się do tej pomocy, czego dzisiaj serdecznie żałuje); należności dla prawników; straty za negatywne dla Unii wyroki sądowe (mowa o kilkuset tysiącach dolarów wydanych z kasy banku, czyli z kieszeni członków), „jakiś” prawnik, który najpierw miał bronić „pro publico bono” – czyli za darmo, ale potem wystawił duży rachunek… i dziesiątki innych relacji, które, przyznam – wstrząsnęły mną. Najbardziej Członkowie Unii, którzy dzwonili oburzeni są zachowaniem prezesa Rady Dyrektorów i członków tejże Rady, którzy na Walnym Zebraniu obiecywali otwartość i stały kontakt z Członkami, ale niestety, nie odbyło się ani jedno zebranie, w którym Członkowie mogliby zadać dyrektorom pytania, lub usłyszeć, co też się dzieje w naszej Unii.
Jeden z respondentów podał mi adres Internetowy, abym na własne oczy zobaczył demonstrację pod bankiem i to, że nikt z dyrektorów nie wyszedł do demonstrujących. Wszedłem na ten adres i zobaczyłem coś, co zjeżyło mi resztki włosów na głowie. Na demonstracji nie byłem, bo nawet o niej nie wiedziałem. Polecam:
http://www.youtube.com/watch?v=GHRcxrZRvN8
Ryba gnije od głowy – mówi stare, polskie porzekadło. Panowie i panie z Rady Dyrektorów podobno sprawują swoje funkcje społecznie. Teoretycznie tak, ale mają do wykorzystania po 12 tysięcy dolarów na szkolenia, no i karty kredytowe na cele reprezentacyjne…(?) Niektórzy wykorzystali calutką pulę – 12 tysięcy dolarów na szkolenia z osobą towarzyszacą w ciepłych krajach. Przynajmniej te przywileje mogłyby obligować dyrektorów do ludzkiego traktowania Członków.
Ktoś zapytał: „Jak to się dzieje, że nowe jednostki sponsorujące: Copiague, na Long Island i Clark, w New Jersey, mają coraz więcej pieniędzy ze składek członkowskich, a Centrum Polsko-Słowiańskie, które dało początek Unii Kredytowej i ma najszerszy zakres programów pomocy Polonii, ma ich coraz mniej?”
Czy prywatne niechęci mają znów, jak to bywa w Polsce decydować o losie Seniorów, kalek, ludzi schorowanych? O losie tych oddziałów Centrum, które pomagają społeczeństwu Polaków w Nowym Jorku?
Były jeszcze inne telefony i na przykład ktoś zapytał mnie (a ja, akurat nie miałem pojęcia), czy wiem, ile forsy poszło na prawników poszczególnych członków Rady Dyrektorów, gdy bronili się przed degradacją, jaką nałożyła na nich NCUA? Słowo daję, byłem pewien, że był jeden prawnik, lub jedna firma. A podobno każdy dyrektor miał swojego adwokata i Unia za to płaciła. Nie z ubezpieczeń, jak teraz, w przypadku pani Kamińskiej, ale z pieniędzy Członków. A tak na marginesie – czemu słyszymy tylko o procesie z p. Kamińską, a o innych nie…?
Ktoś inny zapytał, czy wiem, jakie odprawy dostały poprzednie Dyrektorki Wykonawcze -CEO? Nie, nie wiem. I ten pan wymienił sumy – zdębiałem. Nie bedę tego publikował, dopóki nie zobaczę na papierku. A czy zobaczę…?
Kłamstwem można zajść daleko, nawet bardzo daleko; nie można jednak wrócić.
I tak rośnie w siłę Polonia, pod wodzą niezastąpionych szefów największego polonijnego banku na świecie.
Panowie i Panie dyrektorzy – był taki czas w Polsce, kiedy spędzone w katowickim Spodku bractwo górników i innych maści robotników skandowało „Partia-Gierek; Partia-Polska”. A potem przyszły realia. To, tak, gwoli opamiętania.
Mogło być źle na Wall Street i w Lehman Brothers? To czemu ma być dobrze w Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej? A może powinno być FERALNEJ, bo to się już trochę za często powtarza i za długo ciągnie.
Szanowny Panie Sporek,
bardzo prosze o spotkanie, sa bardzo wazne sprawy do omowienia dotyczace naszej ojczyzny.
Pozdrawiam cieplo.
Walter
Z przyjemnoscia sie spotkam, ale nie mam z Panem zadnego kontaktu. Prosze napisac na:
januszsporek@hotmail.com
Pozdrawiam