Jestem w szoku

1 maja, 2013

Poniższy list został rozesłany do setek pracowników Unii Kredytowej. Opinię na temat autora każdy może sobie wyrobić sam, więc niczego nie sugeruję. Pytanie jest: skąd pan milicjant ma adresy pracowników naszego banku i jakim prawem zakłóca Ich spokój i miesza Ich w swoje polityczne brudactwa? Bo co kogo obchodzi co jedna baba, drugiej babie…? O ile to wszystko prawda?

Zezwierzecenie?

Co to za kobieta ?  Co to za matka ?                                                                                         

Mam wrazenie, ze na Greenpoint wśród spolecznosci polonijnej powstala niebezpieczna grupa ludzi na wzor fanatycznej sekty. Przejawem ich jest nienawiść do kogo popadnie. Oto jedna z czlonkin tej grupy,( przepraszam  nie mogę nazwac pani) o nazwisku ……………….., mieszkajaca na Maspeth, w dniu 26 kwietnia 2013 w budynku Unii Kredytowej po zakończonym zebraniu informacyjnym czlonkow PSFUK gdy pani Iwona ……….. otrzymala telefoniczna informacje ze Jej corka ulegla wypadkowi w New Jersey, ……….. powiedziała wprost do Pani Iwony –dobrze jej tak niech zgina podobne kreatury. Ta sama ………  kilka chwil potem dopadla pania Marzene ……………. z „zyczeniami” aby i jej dziecko doznalo jakiejś krzywdy. Pani Marzena odpowiedziala „a ja zycze aby pani dzieci chowaly się zdrowo”. Jaka roznica w poziomie  osoby jako człowieka.  Nie rozumiem tego ataku. Ani pani Marzena , ani pani Iwona  nie wypowiadaly się o …….. . Skad się bierze ten fanatyzm na wzor roznego rodzaju terrorystow. Jak taka  ”kobieta” może wychowywać  dzieci?  Na jakich obywateli ona wychowa?  Inna osoba z tej grupy nazywa się Zofia …….., ma opinie niebezpieczna dla otoczenia z miejsca pracy gdzie za bojki została zwolniona z firmy sprzatajacej Max Capital na Manhattanie. Goli pomaga Zdzich ………., który terroryzuje nagrywaniem kamera. Jest kilka innych osob z tej grupy ale na razie pomine ich nazwiska. Oni sami uwidocznili się podczas zebrania. O dziwo do tej grupy należy tez dyrektor Naszej Unii Marzena ……………. która  podczas zebrania sprawiala wrazenie jakby była po zazyciu nieodpowiednich lekow. A dlaczego taka agresja? Bo Pani W………..wykazala jasno kłamstwa guru tej sekty niejakiego Marka W………. Dlatego niejaki, bo jako kandydat do rady dyrektorow nie podal o sobie wymaganych informacji. Ale jeżeli ma niejasna przeszlosc i zbyt dużo do ukrycia, to wymyslil ,ze lepiej zebrac grupe niewyżytych  fanatykow i terroryzować ludzi. Może warto takimi osobami zainteresować odpowiednie organizacje. Czy tacy ludzie mogą pelnic funkcje publiczne albo byc odpowiedzialna matka, ojcem itp. Czy można takim ludziom zaufac? Maja swoich terrorystow islamiści, czyzby i nasza spolecznosc to samo dotyka?  New York, 28kwietnia 2013   Jozef Luczaj

Komentarze do “Jestem w szoku”

  1. Ewa- 01 maj 2013 o 12:36 pm

    Brawo P. Matyszczyk – Wierzbowska – Baumgartner, Sawczuk – Wadolowska – Gradzki – Pielarz – Czajkowska -Podolak – Jakubowska (liderzy polonii) i nie zapomnijmy o prasie polonijnej -i tych sekretnych poplecznikow to Wasz wychowanek

  2. Alka- 01 maj 2013 o 12:50 pm

    widocznie UNIA nie ma odpowiednich zabezpieczen w swoim systemie komputerowym ze cos takiego sie wydarzylo –

  3. Jan Sporek- 02 maj 2013 o 8:35 am

    I znów szok: widziałem ulotkę R. Bąka i mam pytanie:
    czy Pan zna Pawła Pachacza i kiedykolwiek Pan z Nim rozmawiał? Bo wygląda mi na to, że napisał Pan te oskarżenia na tylnej stronie swojej ulotki pod czyjeś… (?) dyktando…
    Czyje?
    Naprawdę opadają mi ręce. Nie ma adekwatnych kandydatów.

  4. Alka- 02 maj 2013 o 8:42 am

    a jednak blogerzy mieli racje co do P. Bak’a

  5. marzena wojczulanis- 02 maj 2013 o 9:44 am

    Napewno nie na kandydatow promowanych przez MO panie Januszu.

  6. Tadek- 02 maj 2013 o 12:05 pm

    Jacy liderzy Polonii, tacy kandydaci…
    Dochodza mnie sluchy, ze ludzie masowo wyrzucaja karty do glosowania do kosza.
    Robia blad bo w ten sposob napedzaju glosow Matyszczykowi i Wadolowskiej. Oni maja swoj elektorat, ktory zawsze jest im wierny. Wiec nie wyrzucajcie balotow do gosza, tylko glosujcie. Nie ma znaczenia na kogo byle tylko nie na Matyszczyka i Wadolowska.

  7. Katarzyna- 02 maj 2013 o 3:14 pm

    Panie Januszu – Panu rece opadaja. A kto zglosi sie do pracy spolecznej w Unii po tym co zorganizowal MATYSZCZYK z Wierzbowska i ich przyjaciolmi od grudniu 2009 roku. Z kim sie zadajesz takim sie stajesz.
    List p. Kokoszki jest wiele mowiacy. Ale p. Kokoszka atakowal i krytykowal Dr. Bortnika otwarcie. W 2011 r p. Kokoszka bardzo sie zblizyl do grupy Luczaja. Jezeli mu sie oczy otworzyly – gratuluje. Przestroga jest jednak ze nalezy najpierw upewnic sie o faktach zanim zaczyna sie publicznie krytykowac i oskarzac. Wstrzymanie sie od glosowania kiedy zapadaja decyzje wyrzucenia z organizacji wieloletnich czlonkow, nie jest wyrazem odwagi.
    Jakie jest wyjscie z sytuacji w jakiej Unia, jej pracownicy i czlonkowie sie znalezli po kilkuletniej samowoli MATYSZCZYKA+WIERZBOWSKIEJ+LUCZAJA?
    Obawiam sie ze wyjscia juz nie ma.

  8. marzena wojczulanis- 02 maj 2013 o 4:00 pm

    Jezeli moge to powtorze czesciowo moja wypowiedz z poprzedniego miesiaca:

    Ja wciaz mam nadzieje ze moje wyjscie publiczne do ludzi o tym o czym decyduje rada to precedens ktory spowoduje ze inni dyrektorzy tez beda uczciwie informowali czlonkow. Za moja wypowiedz oczekuje prawie sadu wojennego w radzie bo zostalo zwolane zebranie z tego powodu. Zobaczymy wtedy kto naprawde popiera moja agende informowania czlonkow a kto sie chowa I z tylnego siedzenia chce udawac bohatera. Zapraszam kazdego dyrektora a zwlaszcza pana Kokoszke na forum publiczne, bo chyba juz czas skonczyc z tym kamiennym kragiem milczenia. Ja w swojej kampanii obiecalam moim wyborcom ze nie zaloze “kaganca” I nie bede milczec jak reszta kiedy zapadaja decyzje decydujace o finansach naszej unii. Tak wiec, kochani dyrektorzy, prosze o troche odwagi, ta unia nie nalezy do rady dyrektorow ale do czlonkow. Drodzy panstwo, wy macie prawo wiedziec co sie dzieje za zamknietymi dzwami naszej rady – I to dotyczy tego jak I poprzednich zarzadow.

    Chcialam to napisac w komentarzach w nowym dzienniku, ale od miesiecy czekam na aktywizacje mojego konta…. Cos te nasze polskie media strasznie strachliwe. Co sie stalo w wolnoscia slowa I niezalezna prasa?

  9. marzena wojczulanis- 02 maj 2013 o 4:44 pm

    Chociaz biorac pod uwage nasze zastraszone polonijne media to brawo za odwage dla nowego dziennika za relacje z ostatniego zebrania I napisanie o ugodzie z p. Mielczarkiem….narazie jako jedyna gazeta.

  10. Zdzislaw- 02 maj 2013 o 11:16 pm

    Alka jestes pewna ze Unia nie ma zabezpieczen? Ja uwazam ze ma i to dobre., Mysle ponadto ze palkownik wcale sie nie musial wlamywac. Co do Baka to regularnie bywa na spotkaniach komitetu. W sobote tez byl. Pani Katarzyno wyjscie JEST trzeba glosowac z glowa, odrobic zadanie domowe, poszukac informacji, zamiast biadolic, ze nie ma na kogo glosowac.

    http://www.nasznowyjork.org/zebranie-info-psfuk-04-26-2013.html
    http://www.nasznowyjork.org/wybory-2013.html czy
    http://www.polskieradionyc.com/?p=7379

    Polecam zwlaszcza wypowiedz pana Marka Wysockiego z radia juz po wylaczeniu mikrofonu

  11. Maciek- 03 maj 2013 o 12:26 am

    Zgadzam sie z p. Katarzyna. P. Kokoszka byl dlugo w polonii I jest ” sam sobie zeglarzem , sterem I okretem” Jezeli dzis otworzyl oczy to swiadczy to tylko o jego wolnym mysleniu, ktoro przyczynilo sie do obecnej sytuacji. Trzeba dzialac z tzw „jajami”. Dzis list otwarty p. Kokoszka moze splukac w lazience.

  12. Jaroslaw- 03 maj 2013 o 8:14 am

    P.Wojczulanis – za rzadow P. Matyszczyka juz dawno by Pania wywalili – tak jak zrobili z K. Myssura – tylko zglosila do wladz federalnych i wlaczyli sie do sprawy w sadzie i P. Matyszczyk dostal nakaz od wladz federalnych o przywrocenie jej do rady – to juz drugi raz co P. Matyszczyk ignorowal wladze federalne – ale musial sie zemscic nad nia i powolal Luczaja i do tego jeszcze szanowna przewodniczaca do walki i wygral i usuneli ludzi ktorzy cos osiagneli w tym kraju a teraz co macie. P. Myssura pomagala duzo w sprawach imigracyjnych – moja zona korzystala z mamografii ktore organizowala przez wiele wiele lat – to takie osoby sie usuwa.

  13. Katarzyna- 03 maj 2013 o 9:16 am

    Panie Zdzislawie,
    Pana optymizm jest godny podziwu.
    Wyborcze obietnice kandydatow sa tak bardzo „obiecujace, pelne energii wizji … no i poetycznej fantazji”.
    Zycze powodzenia.

  14. marzena wojczulanis- 03 maj 2013 o 10:42 am

    Jeśli chodzi o listy Pana Kokoszki, to ostatnio rozpisał się nam jakoś. Szkoda, że nie robił tego od początku swojego pobytu w Radzie, musialy zostac zebrane 2 petycje i ponad 2000 podpisow czlonkow. Mozna bylo tego uniknac, wychadzac do ludzi i skonczyc z tym milczeniem rady dyrektorow. Ja wciaz mam nadzieje ze Pan Leon zacznie teraz wiecej i rzetelniej informowac czlonkow o tym co sie dzieje w naszej unii. Polecam do kompletu listów otwartych jego autorstwa, list do Wysockiego. Jest trochę niżej na tej stronie. Ciekawa korespondencja…..

    http://www.nasznowyjork.org/najnowsze-informacje.html

  15. marzena wojczulanis- 03 maj 2013 o 11:53 am

    Najbardziej zmanipulowana relacja z zebrania gloryifikujaca pania prezes i usprawiedliwiajaca niekontrolowane wydatki naszych dyrektorow jest w kurierze plus….kompletna dezinformacja.

    Czy pobyt w drogim hotelu na manhattanie podczas szkolenia pani prezes Wierzbowskiej ktora notabene mieszka na brooklinie powinien byc finansowany przez czlonkowskie pieniadze. Czy pobyt pani prezes w Polsce na uroczystosci zakonczenia konkursu „byc Polakiem” w zeszlym roku kiedy miala zapewniony darmowy pobyt przez organizatorow powinien byc finansowany przez naszych czlonkow…..

    Dlaczego o tym nie napisze kurier plus.

  16. Zdzislaw- 03 maj 2013 o 12:56 pm

    Brawo pani Marzeno, tak trzymac. Moze to wlasnie zacheci innych dyrektorow do otwartosci i poparcia dla pani. Pozdrawiam

  17. Jozef- 03 maj 2013 o 6:36 pm

    Panie Januszu,
    Na tej Wysockiego stronie jest takze list pana Kokoszki do niego samego, warto przeczytac:

    „Panie Marku,

    Wiem, ze ma pan dobre intencje ale sposob w jaki chce pan osiagnac swoje cele nie ma najmniejszego sensu. Zamiast skoncentrowac sie na rekrutacji i poparciu dla rozsadnie myslacych, profesjonalnych kandydatow, pan kontynuuje „dzielo” pana Luczaja w organizowaniu zebran specjalnych w celu wyrzucania dyrektorow, ktorzy w danym momencie panu osbiscie sie nie podobaja.

    Bedac na ostatnim panskim zebraniu, doszedlem do wniosku, ze pan nie ma zadnego pomyslu na uzdrowienie naszej instytucji. Glosi pan te same stare slogany o zle zainwestowanych $590 MM i stratach w Chicago. Problem polega na tym, ze kieruje pan te oskarzenia pod nieodpowiedni adres. Prawda jest taka, ze to pan przygotowal „grunt” panu Luczajowi pod pierwsze zebranie specjalne. Te wszystkie panskie prelekcje o sprzeniewierzonych $550 MM zrobily wrazenie na ludziach, ktorym bardzo latwo sie sprzedaje takie bajki. Pan Luczaj wykrzystal pana do brudnej roboty zeby sie zrewanzowac za swoje prywatne potyczki z unia, panem Kaminskm czy panem Bortnikiem. Slowem byl pan nieswiadomym pomocnikiem czlowieka, ktory zdefraudowal nasza unie na ponad $8,000, nie splacajac swojej pozyczki, narazil rownez PSFUK na jeszcze wieksze straty rozdajac aplikacje pozyczkowa z danymi osobowymi na ulicach Greenpointu (pozyczka Pana Kaminskiego). Nasza przewodniczaca, ktora pan chce teraz wyrzucic, wprowadzila pana tylnymi drzwiami do rady dyrektorow aby wyrzucic Mielczarka bo demokratycznie wybrana rada dyrektorow nie byla gotowa tego zrobic. Wbrew panskim nadziejom, nie zostal pan jednak zaproszony do komisji rewizyjnej i w tym momencie chyba pan zrozumial, ze zostal pan wykorzystany. Pierwszy raz wykorzystany do wyrzucenia opozycji pani przewodniczacej, a drugi raz do zrobienia miejsca dla nowego (starego) CEO. Po tym wszystkim nasza przewodniczaca zorganizowala na gwalt zebranie z czlonkami tuz przed panskim zeby panu zabrac jakikolwiek rozmach w panskich dzialaniach. Slowem zostal pan wykorzystany przez pana Luczaja i pania Wierzbowska do ich prywatnych, nie zawsze nobilnych celow a nastepnie odrzucony jak zuzyty sprzet. Rozumiem jak sie pan teraz czuje wiec prosze zrozumiec moja pozycje na bordzie gdzie jestem w absolutnej mniejszosci i moje nawet najlepsze propozycje rozwiazan do niewielu docieraja. Wiekszosc dyrektorow w ogule nie rozumie, ze nasza unia jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej.

    Kiedy wszedlem do rady w pazdzierniku 2011 i zanim jeszce zdazylem rozeznac sie w sytuacji naszej unii, pan, jeszcze wtedy z panem Luczajem, zaczal mnie oskarzac o niewypelnianie postulatow wyborczych i celowe dzialanie na szkode unii. Te pierwsze kilka miesiecy to byly najbardziej produktywne w calej mojej kadencji. To wowczas podnieslismy oprocetowanie z .15% do .30%. To w tamtym czasie ograniczylismy bezpodstawny sytem bonusowy. To w tamtym czasie zaoszczedzilismy kilkaset tysiecy na ubezpieczeniu medycznym dla pracownikow bez wiekszej straty dla zainteresowanych. To wowczas po raz pierwszy zajelismy sie archaicznym programem emerytalnym, ktory nas kosztowal miliony dollarow bez wiekszej korzysci dla pracownikow. Niestety, dzieki panskiej wspolpracy z panem Luczajem i „dywersyjnej” dzialalnosci pani przewodniczacej juz w styczniu zostalem „odsuniety z prezydium” i decyzje o losie naszej unii zaczeto podejmowac na prywatnych spotkaniach „wybranych dyrektorow”. W tym momencie sprawy finasowe naszej unii zeszly na drugi plan bo najwazniejsze bylo planowanie zebrania specjalnego i bezwzgledne odkrecanie decyzji poprzedniej rady.

    Prosze pozwolic, ze teraz podsumuje bilans ostatniego roku w PSFUK. Caly wysilek bordu koncentrowal sie na intrygach, prywatnych spotkaniach, szukaniu hakow, inwestygacjach, pomowieniach, „odkrecaniu” poprzednich decyzji i wszystkim innym tylko nie zarzadzaniem. Bilans jest taki, ze te „fatalnie zainvestowane $550 MM” tak przez pana naglasniane, przyniosly ponad $9 MM zysku ale w tym samym czasie „manewry” pani przewodniczacej przy pana i pana Luczaja czynnej pomocy przyniosly ponad $4 MM strat dla naszej unii tylko w ubieglym roku. Nie musi mi pan wierzyc na slowo, wkrotce zobaczy to pan w kwartalnym sprawozdaniu (jezeli nie w tym to w nastepnym kwartale) lub na stronie internetowej NCUA.

    Jezeli chodzi o skladki czlonkowskie dla CPS i wszystkich innych organizacji sponsorujacych to moje stanowisko nie zmienilo sie od lat. Skladki powiny byc dobrowolne i PSFUK nie powinno sie zajmowac ich zbieraniem i ich odprowadzaniem. Zaden czlonek naszej unii, po zarejestrowaniu sie i zaplaceniu obowiazkowej pierwszej skladki, nie powinien byc zmuszany do dalszego placenia przez zadna organizacje. To organizacja, do ktorej sie zapisal, powinna zaineresowac sie zbieraniem skladek od swoich czlonkow i robic cos dla nich aby utrzymac ich zainteresowanie. W tegorocznych skladkach, ktore zostaly odprowadzone do CPS, nie bylo ani mojej ani pana skladki wiec ani ja ani pan nie mozemy nikomu innemu zabronic aby placil skladki do CPS bo to byloby bezprawne i skonczyloby sie nastepna spawa sadowa dla naszej unii. Jezeli ludzie nie chca przekazac swoich skladek do CPS to moga po prostu zglosic to w oddziale PSFUK. Jezeli nie wiedza, ze taka mozliwosc istnieje, to prosze ich poinfomowac. Wracajac do CPS, nasze drogi sie kiedys rozeszly bo pan wybral sady a ja chcialem petycje (sam jedna przygotowalem). Prosze mi powiedziec dlaczego teraz po panskich niepowodzeniach w sadach wraca pan do petycji w CPS?

    Na koniec, zycze panu aby dostal sie pan do rady dyrektorow i zaczal dzialac w sytemie, gdzie o wszystkim decyduje wiekszosc, nie zaleznie od tego na ile ta wiekszosc rozumnie finanse czy sytuacje naszej unii . Chcialbym zobaczyc panska mine i zachowanie, kiedy decyzje beda podejmowane wbrew zdrowemu rozsadkowi i na niekorzysc naszej organizacji a pan jako jednostka nic nie bedzie mogl zrobic. Na dodatek, zyczylbym panu aby jakis pan Wysocki „biss” zaczal zbierac na pana petycje poniewaz nie wypelnia pan swoich postulatow wyborczych. A co bedzie jak czlonkowie pana nie wybiora? Jestem bardzo ciekawy jak w takim przypadku bedzie pan interpretowal demokratyczny proces. Do tej pory w pana przekonaniu demokratycznie wybrany przez kilka tysiecy czlonkow dyrektor, nie ma prawa podejmowac decyzji, ktore sie panu nie podobaja. Pan, jako dyrektor wprowadzony tylnymi drzwiami, przez nikogo nie wybrany, mial do tego jednak pelne prawo bo przeciez nikt nie wie lepiej niz pan Wysocki. Tak wlasnie wyglada i dziala demokracja pana Wysockiego.

    Leon Kokoszka

    PS. Chcialem to wszystko panu osobiscie powiedziec ale nestety nie bede mogl wziasc udzial w nastepnym spotkaniu z czlonkami zaplanowanym na koniec tego miesiaca”

  18. pracownik- 04 maj 2013 o 7:50 am

    Ale te wszystkie sukcesy na poczatku kandencji P. Kokoszki to byly za czasow Mielczarka – on chcial obnizyc koszty operacyjne a zaden inny CEO nie chcial tego zribic bo sie martwil o swoja wlasna kieszen- a teraz nie ktorzy pracownicy unii podskakuja ze szczescia ze Chmielewski powroci to dostana ubezpieczenie emeryture i podwyzki – ale za co – ile pozyczek jest nie splacanych – i znow zatrudni pajacow bez doswiadczenie po znajomsci

  19. Alka- 04 maj 2013 o 8:48 am

    P. Marzeno a co pani sie spodziewa od kuriera przeciez Klopotowaka to tuba – matyszczyka, luczaja i spolki i za to jeszcze czlonkowie place bo dajecie ogloszenia –

  20. Jaroslaw- 04 maj 2013 o 8:51 am

    Obejrzalem ten cyrk – zebranie 4-26 – ale Jay Leno by mial materialu – i to bilionowa instytucja finansowa wygladalo na targ w koluszkach a jakie ciekawe postacie

  21. dobrzepoinformowany- 04 maj 2013 o 9:51 am

    Najwiekszy szum to wzbudzaja te wyjazdy dyrektorow to dobra wedka aby wzbudzic szal w tych dzialajacych na dobro unii – a to pestka w porownaniu jakie prawdziwe pieniadze ida w bloto – procesy prawnicy zebrania – budowanie rozwalanie scian na greenpoint ave i jeszcze po tych rozwalaniach sa „violation” wystawione przez Landmark preservation a to kosztowne oj kosztowne – a to dzieki P. Chmielewskiemu i te rozwalanie/budowanie bylo po to aby Luczaj mial swoja siedzibe i za to jeszcze unia mu daje pieniadze (mimo ze wisi unii $8000); plany budowania palacow w chicago – specjalne zebranie dla prywatnych jakis rozgrywek oczywiscie nie za swoje tylko za nasze – Nie ma nic zlego w szkoleniu dyrektorow ktorzy nie maja doswiadczenia z dziedziny finansow managementu itd. – przeciez mamy roznorodnych czlonkow – businessmanow – sprzataczki – kucharki -turystki emerytki i profesjonalisci i wszyscy moga zostac czlonkami rady – ale jezelil np. P. Pielarz (sprzataczka) – slabo znajace jezyk angielski – wyjezdza na jakies szkolenia finansistow do Hiszpani po kilku miesiacach w unii to cos nie tak – pozniej jedzie do Honkongu na zjazd uniii kredytowych gzie nie ma zadnych szkolen to o co chodzi – ale jak nawet jedzie na konferencje np. do Arizony to wogole jej nie widac na tych szkoleniach – tylko turystykuje – a tak jest z wieloma – P. przewodnicza to z tych wyjazdow najbardziej podobaja jej sie Hawaje bo juz kilka razy w ten kontek swiata jedzie i to z merzem, synem i braciszkiem – a tez bywaja takie incydenty ze nawet tesciowie/dziadkowie jada bo przeciez ktos musi pilnowac tych dzieci dyrektorow -(jeden z takich madrych woluntariuszy nawet zatrudnil wlasna zone do pilnowania dziecka i obciazyl unie uzywajac nazwiska panienskiego zony o tym sie nie mowi bo to z grupy Matyszczyka) co prawda unia nie placi za billet tesciom/dziadkom/dzieciom ale w jednym pokoju moga sie tluc – i wyzywia sie po mcdonaldach i KFC za diety dyrektora plus towarzyszacej osoby bo za to placi unia. Sa tez tacy co dopiero dostaja sie do unii jeszcze nie wiedza co sie dzieje i w ciagu 3 miesiecy wydaja np. $11,000 a z angielskim maja problem. Nie trzeba zapomniec ze jak tylko wejda do Unii to odrazu plyna dotacje unijne do ich ulubionych organizacji. A teraz na temat P. Wysockiego i jego zaslug podczas misiaca w unii – wywalil Mielczarka (koszt dla unii napewno nie maly bo ubezpieczenie podskoczy a moge tez zmniejszyc ubezpieczenie dla czlonkow rady dyrektorow a to juz niebezpieczne.) – te 15 czlonkow vs. 100 czlonkow kworum to zaden atut – jest to oczywiscie jedna z opcji w federalnym statucie w sprawie rocznych walnych zebran ale przeciez to nic nie daje tylko to ze zebranie moze sie odbyc bo jest kworum – jakiekolwiek glosowanie na tym zebraniu nie ma podstaw prawnych bo to moga byc tylko sugestje do rady i rada podejmuje decyzje w imieniu czlonkow – a zmniejszenie rady do 7 to juz totalna tragedia bo 4 osoby moga decydowac o wszystkich decyzjach unii (a jest ponad 70,000) a 4 osoby zawsze sie doga lepiej niz 6 – niech Pan sie nie gloryfikuje za nic i te Pana brednie ze Bortnik klamal o statucie – tak jak Bortnik znal statut i Roberts Rules to nikt – nie jednego prawnika pogonil w tych sprawach lacznie z prawnikiem unii – Sosnowskim ktory siedzial w dziale prawniczym NCUA – Co do komisji nominacyjnej wybiera nie rada tylko przewodniczacy rady – ale tez jest to w statucie federalnym i to mozna zmienic ale to musi przejsc przez proces i zatwierdzony przez wladze federalne – poniewaz rada nie chce zlgosic takiego wniosku do NCUA (bo wtedy by stracili kontrole nad kandydatami bo musza wsadzac swoich poplecznikow) to moga czlonkowie wystapic do NCUA – moze sie uda – ale na tyle pism co idzie do NCUA od czlonkow PSFUK (napewno juz im brakuje miejsce aby to skladac) maja dosyc i wywala do kosza. Tak samo jest ze zmniejszeniem kadencji w tym przypadku NCUA juz sie wypowiedzialo i tego nie maja zamiaru zmieniac – to zalazy od czlonkow przy rocznych wyborach – moga nie glosowac na takiego co juz siedzi 20 lat – ale glosuja nawet jak nie znaja to slyszeli nazwiko i „check mark” jest – oczywiscie Ci dlugoletni dyrektorzy nie podaja ile sa juz w tej unii – a co do programu dyrektorow – to co wypisywali to totalne bajki – zwiekszenie procentow zalezy od federal reserve i koszty operacyjne jezeli sie wydaje 85 Centow z dolara a nie 70 jak inne unie to skad podwyzszyc procent a do tego jeszcze nie splacano pozyczki – budowanie domow starcow przedszkoli itd – nie mozliwe przez unie kredytowa – moga dac pozyczke na taki cel ale musi byc przedstawiony business plan bo przeciez pozyczke trzeba spalacac – pomaganie starcom dziecom szolom przeciez unia rozdaje w tej chwili ok. pol miliona na stypendia, dotacje a przeciez jest centrala polskich szkol co juz dostaje ok. $70,000 to chyba ten sponsor powinien zajac sie pomoca dla szkol/dzieci ale unia w dalszym ciagu daje szkolom po co?? jak jest taki sponsor – ale okazuje sie ze ten sponsor tak nie daje tym szkolom – nawet czlonkowie PSFUK tej organizacji nie maja nic do gadania ani zebran ani wyborow tylko miedzy swoimi nauczycielkami – kiedys wlasnie prezez tej organizacji powiedziala ze nie ma zamiaru zapraszac czlonkow unii – bo przeciez nie chce miec tej „choloty” co przychodzi do centrum. no to tyle szanowni czonkowie unii

  22. Jozek- 04 maj 2013 o 1:39 pm

    A tu jeszcze odpowiedz Wysockiego do P. Leona
    ze strony http://www.nasznowyjork.org
    Panie Leonie,

    Dziękuję za uznanie dobrych intencji i szczery (mam nadzieję?) list. Jestem również wdzięczny, za życzenia abym był wybrany do Rady Dyrektorów. Ja także na Pana głosowałem, łącznie z moimi wszystkimi znajomymi, których do tego gorąco namawiałem. W moim przypadku jednak nie z sarkazmu, a z wiary w to, że Pan będzie chciał doprowadzić do znaczących zmian. Chciałbym tu Panu przypomnieć stronę internetową, na której w dostępny dla każdego sposób przedstawił Pan po raz pierwszy problemy z zadłużeniem i stratami, jakie ponosiła wtedy nasza Unia. Pański plan kompensacji członków w formie zróżnicowania dywidend w zależności od wysokości wkładów i wielkości spłacanego kredytu, który w sposób wprost proporcjonalny „nagradzał” członków za robienie interesu z Unią, (choć nie jest to Pański pomysł i używa to wiele innych unii kredytowych), przekonał mnie z kolei o – Pańskich dobrych intencjach. Pana obecny list niestety o dobrych intencjach nie świadczy. Rozumiem Pana krytyczną ocenę tego, co robię- każdy ma prawo do takiej oceny. Nie rozumiem jednak, dlaczego Pan, jeśli Pańskie intencje są „dobre” adresuje ten list do całej Rady Dyrektorów? Czyżby nadal, tak jak Pan to wielokrotnie robił podczas mojego krótkiego pobytu w Radzie, chce mnie Pan zdyskredytować w oczach reszty Dyrektorów? Dobrze Pan wie, że starałem się z Panem rozmawiać i wytłumaczyć, dlaczego to wszystko robię w ten sposób. Pan rozmową ze mną zainteresowany nigdy nie był, traktując mnie parokrotnie w sposób niewybrednie impertynencki. Dawno nauczyłem się jednak nie brać prywatnie, ani poważnie tego typu zachowań. Nigdy nie mieszam osobistych urazów z robieniem czegokolwiek.

    Do Łuczaja i pani Wierzbowskiej urazy także nie czuję, a to, co Pan pisze mija się na szczęście z prawdą. Musiałbym być ślepy, głuchy i naiwny do granic, żeby tak płytkim intrygom dać się „nabrać”. Miałem nadzieję, że po paru miesiącach wspólnej pracy nad statutem ma Pan o mnie trochę lepszą opinię. To, że jak Pan to określił, przygotowałem grunt Łuczajowi pod pierwsze zebranie robiłem, całkiem świadomie, dobrze wiedząc, z kim mam do czynienia. Odsunięcie tamtych ludzi z Rady i członkostwa nadal uważam za rzecz właściwą. Jeśli chodzi o poczucie oszukania to ma Pan rację tylko w jednym wypadku. W dniu 3 maja 2012 roku o godzinie 18:15, w restauracji „Mi Bandera” w North Bergen NJ, spotkałem się z Panem Bogdanem Chmielewskim. Chciałem dowiedzieć się jak najwięcej o tym, co działo się w Unii ze wszystkich możliwych źródeł. Tam też, na moje proste pytanie otrzymałem odpowiedź, że Pan Chmielewski nie ma zamiaru wracać do Unii Kredytowej, bo jak to określił nie stać go na to, aby grupa przypadkowych osób decydowała o losie jego i jego rodziny. Przyznaję -wtedy w to uwierzyłem, ale bardziej mnie to teraz śmieszy niż napawa odrazą czy poczuciem zużytego, jak Pan to określił, sprzętu.

    Pan Mielczarek, jak się Pan pewnie teraz przekonał po jego pozwie sądowym i wcześniejszych „wyczynach” w poprzedniej firmie, jest człowiekiem o bardzo specyficznym poczuciu etyki, a fakt wykradnięcia przez niego ponad 3000 poufnych dokumentów z Unii oraz paru 1TB twardych dysków, które podobno zniknęły, świadczą niezbici o tym, że decyzja o jego usunięciu była właściwa. Proszę także pamiętać, że będąc wtedy w Radzie byłem przeciwny wypłaceniu Panu Mielczarkowi jakichkolwiek pieniędzy zanim nie podpisze zobowiązań, że nie będzie nas sądził. Pani Susan Ward Sr. Litigation Case Manager reprezentująca CUNA, poinformowała mnie łaskawie podczas ostatniej sesji w sądzie, że powinniśmy byli skontaktować się z prawnikiem z ubezpieczenia zaraz po usunięciu Pana Mielczarka. Przygotowałby nam wszystkie potrzebne dokumenty i nie było by teraz tej sprawy sądowej. Cóż, wiedza ta może być Radzie Dyrektorów jeszcze potrzebna.

    Powrót na stanowisko Pana Chmielewskiego jest, niestety Pańską zasługą. Mógł Pan przecież wyjść publicznie z tymi kombinacjami pani Wierzbowskiej. Pozwolił Pan na to, aby zamiast poszukać poważnego specjalisty zatrudnić „swojego”. Nikt przecież nie uwierzy, że w stolicy światowej finansjery Pan Bogdan Chmielewski zdeklasował wszystkich potencjalnych kandydatów. Dlaczego Pana o to winię? Z powodu świadomości Pańskich kompetencji i zaniechania działania z Pana strony. Reszty Rady nie winię, bo z małymi wyjątkami nie posądzam tych ludzi o „dobre intencje”.

    Prosiłbym także o nie zasłanianie się procesami demokratycznymi, przecież jest Pan świadom, że w Unii nie działa system demokratyczny, a raczej republikański. W systemie tym, jak Pan zapewne wie, usuwanie zdyskredytowanych przedstawicieli ludu praktykowane jest od czasów starożytnego Rzymu. Zebranie Specjalne powinno się odbyć z prostych przyczyn, które Pan sam kiedyś dość precyzyjnie ustalił. Nasze środowisko po prostu nie ma czasu na kolejne kadencje osób, które się nie sprawdziły. Wielu z naszych członków w wieku emerytalnym, którzy od wielu lat oszczędzają w Unii, może nie dożyć wypłacenia dywidend czy innej formy, w jakiej Unia powinna służyć społeczności.

    Zasady demokratyczne obowiązują tylko w Radzie Dyrektorów. Nie chcę posądzać Pana o brak spójnego myślenia, ale dzięki tym właśnie zasadom wszedłem do Rady. W czasie tych paru tygodni przekonałem się o słuszności moich wcześniejszych przypuszczeń. Przypomnę także Panu, że to dzięki mojemu wysiłkowi został zmieniony skandaliczny artykuł statutu o ilości 15 członków stanowiących quorum w 76-tysięcznej organizacji. Udowodniłem w ten sposób także, że Pan Bortnik był osobą niekompetentną lub po prostu najzwyczajniej okłamywał członków.

    Oskarżanie mnie o chęć uczestniczenia w tak zwanej Komisji Rewizyjnej jest do prawdy niedorzecznością. Nie zaprzeczam, że były takie rozmowy ze strony Wierzbowskiej, ale zapewniam Pana- nigdy w takiej bezwolnej strukturze niemającej na nic wpływu nie marnowałbym swojego czasu. Wie Pan lepiej ode mnie, że jest to bardziej „agencja podróży” niż poważny organ nadzorczy i być takim nie może dopóki nie będzie wybierany przez członków. „Niestety” wyżej wymieniony proces demokratyczny nie zadziałał w tym wypadku na „moją korzyść” (niech Pan nie „zwala” tylko na Wierzbowską, bo Pan także głosował przeciwko mojej kandydaturze), a szkoda bo gdyby jednak zadziałał to miałbym okazję oficjalnie odmówić wzięcia udziału w tej „błazenadzie”. Poza tym, tak jak Pana- stać mnie na moje własne wakacje.

    To, że znalazł się Pan na petycji, nie jest moją zasługą, bo chociaż zawiódł Pan moje oczekiwania są „ważniejsze “i bardziej „szkodliwe” osoby do usunięcia z Rady niż Pan. Nie tylko ja o tym decydowałem, Łuczaj już wtedy w naszej „grupie” nie był. Niestety, Pańska decyzja związana z tegorocznymi składkami CPS była, mam wrażenie powodem, że pozostał Pan i na nowej petycji. Przekazanie tych składek w świadomości, że zostaną użyte na zatrudnienie prawników przeciwko członkom i bez sprawdzenia, co się z tymi pieniędzmi od lat dzieje uważam za zdradę interesu członków. Nie wpłacanie składek przez indywidualnych członków do CPS pozostawię bez komentarza, bo w obecnej sytuacji jest to po prostu nie do zrobienia.

    Pominę również kwestię 590 milionów- jest to temat zbyt obszerny, ale odeślę Pana do Pańskiej wypowiedzi na ostatnim „moim” zebraniu. Miał Pan tam parę dobrych pomysłów, gdzie część tych pieniędzy można by ulokować dla dobra naszych członków. Polecam również dogłębną analizę procesu inwestowania tych pieniędzy.

    Za „Koncert życzeń” na koniec Pańskiego listu nie dziękuję, bo brzmi to dla mnie zbyt rzewnie. Chciałby Pan zobaczyć moją minę, a ja chciałbym zobaczyć minę tych Pańskich Dyrektorów głosujących wbrew rozsądkowi i dobru naszej organizacji jak zobaczą swoje zdjęcia w gazetach z dokładnym opisem ich „konstruktywnego działania”. Zaspokoję także Pańską ciekawość: Jeśli nie zostanę wybrany, biorąc z Pana przykład, pomyślę o tym czy czasem nie startować za rok. Dla „Wysockiego biss” lub ewentualnie dla Pana proponuję zapoznanie się z moimi postulatami – http://www.nasznowyjork.org „wybory 2013” będzie łatwiej zbierać na mnie podpisy. Nie wiem skąd Pan wnioskuje moje przekonanie, co do praw podejmowania decyzji przez demokratycznie wybranych dyrektorów. Nigdy o takich zakazach nie mówiłem. Jestem za to zwolennikiem odpowiedzialności osobistej za podejmowanie decyzji oraz całkowitej otwartości i upublicznieniu takich decyzji. Jeśli dla Pana to są ograniczenia to zaczynam wierzyć, że jednak umieszczenie Pana na petycji nie było aż takim błędem.

    Jako Dyrektor tylnymi drzwiami nigdy nie wchodziłem, zawsze wchodziłem do budynku głównymi drzwiami, które za każdym razem otwierała mi Pańska demokracja.

    Z wyrazami szacunku,

    Marek Wysocki

    PS
    Niech Pan nie myśli, że użyłem „Z wyrazami szacunku” w cyniczny sposób, nie- dla większości Pana kolegów z Rady nie traciłbym czasu na pisanie odpowiedzi. Żałuję tylko, że nie zdecydował Pan „powiedzieć mi tego wszystkiego osobiście” zaoszczędziłoby to nam obu niepotrzebnego tonu, ale to już Pański wybór.

  23. Zdzislaw- 05 maj 2013 o 1:05 am

    Pani Katarzyno to akurat prawda ze jestem optymista 🙂
    Pisze pani „wyborcze obietnice kandydatow sa tak bardzo “obiecujace, pelne energii wizji … no i poetycznej fantazji”
    tylko jakos nie napisala pani KTORYCH kandydatow. Polecam jednak odrobic zadanie domowe, konkrety zamiast rzucania frazesami. Pan Jozef zechcial nas oswiecic i zacytowal nam caly dlugi list pana Kokoszki. I wszystko byloby w porzadku gdyby nie zapomnial o odpowiedzi na ten list. Na tej samej „tej Wysockiego stronie” zaraz obok jest odpowiedz. I to wlasnie jest czystej wody MANIPULACJA. A oto link – kazdy moze sobie sam sprawdzic http://www.nasznowyjork.org/listy-otwarte.html

  24. Tadek- 05 maj 2013 o 5:39 pm

    Wyglada na to, ze pan „Jozef”chcial jakies brudy przeprac i swoje kompleksy przelac na papier. Potem z rosnacym zainteresowaniem czytal brednie, ktore pisal, i tak sie nimi zachwycil, ze z Jozefa zrobil sie Marek Wysocki.
    Panie Wysocki, ani Mielczarkowi, ani Bortnikowi pan do piet nie dorasta. Nie ta wiedza nie ta klasa i nie to wyksztalcenie.
    Niestety nie lacze wyrazow szacunku.

  25. Katarzyna- 06 maj 2013 o 10:45 am

    P.Zdzislawie,
    wypowiedzi p. Wojczulanis, p. Kokoszki (nie mowiac o tak doglebnych i dosadnych i Rzymskim Prawem popartch wywodow Marka Wysockiego -szkoda ze nie po lacinie) wystarcza mnie. Plany i postulaty na fantastyczna przyszlosc Unii starajacych sie dostac do rady dyrektorow kandydatow sa w wiekszosci nierealne.
    W unii jak i w kazdej finansowej instytucji liczy sie doswiadczenie finansowe i bankowe a nie wieloletnia przynaleznosc do organizacji ktorym sa potrzebne pieniadze czlonkowskie poza skladkami dla sponsorow.
    PRACOWNIK wyraznie napisal, ze Pan Mielczarek (ktory mial wyksztalcenie z najlepszych amerykanskich uniwersytetow, wieloletnie doswiadczenie w amerykanskich bankach) byl w stanie w ciagu mniej niz 12-tu miesiecy dokonac zmian o ktorych nie marzylo sie czlonkom. Tak postapil profesjonalista, za co z premedytacja frakcja Matyszczyka i Wierzbowskiej zadecydowala o jego zwolnieniu ze stanowiska.
    Niezaleznie myslacy w radzie dyrektorow moga sie
    wstrzymac od glosowania tym samym sa automatycznie wyelimonowani. Liczy sie wiekszosc.
    A wiekszosc w tej chwili jest w tzw grupie Matyszczyka.
    Wiec jezeli kandydaci szczerze napisza lub otwarcie powiedza do ktorej grupy naleza, wybor decyzji glosu bedzie latwiejszy a rozczarowanie dla gosujacych mniejsze.

  26. Michal- 06 maj 2013 o 1:47 pm

    Na dorocznym zebraniu trzeba sie spytac m. in.
    – ile kosztuja dojazdy pani Kajewskiej – Pielarz z FLorydy na zebrania i imprezy w ktorych uczestniczy Unia.
    -Czy pani Pielarz zna jezyk angielski, a jesli zna to niech przetlumaczy dowolne zdanie wypowiedziane po polsku przez pytajacego
    -kto oprocz Matyszczyka, Pielarzowej i Wierzbowskiej nie poparl wniosku postawionego przez p. Wojczulanis o wynajeciu autobusow, ktorymi czlonkowie Unii mogliby dojechac na zebranie doroczne w dniu 18 maja.
    -kto oprocz Matyszczyka, Wierzbowskiej i Pielarzowej glosowal za przeniesieniem zebrania z Greenpointu do Wallington.
    -Juz kiedys w historii Unii z obawy przed pytaniami zebranie przeniesiono z Greenpointu do ukrainskego budynku na Manhattanie. Wowczas krzyczacy i tupiacy nogami czlonkowie nie dopuscili do odbycia zebrania i ostatecznie zostalo ono zerwane. Kilka tygodni pozniej zostalo ponownie zwolane juz na Greenpoincie. Czy tym razem zebranie tez potrafimy wytupac i zerwac???

  27. Zdzislaw- 07 maj 2013 o 8:20 pm

    Panie Tadku, ale mnie pan setnie ubawil. Co za doglebna analiza osobowosci z jednego zdania. I pranie brudow i kompleksy i nawet brednie. I to podkresle raz jeszcze z jednego krotkiego zdania,
    no bo reszta to CYTAT.
    Pani Katarzyno dziwie sie pani. Po pierwsze o ile mi wiadomo to pani Wojczulanis, pan Kokoszka ani tym bardziej pan Mielczarek w OBECNYCH WYBORACH nie startuja. A po wtore, jesli chodzi o kandydatow do rady dyrektorow, to bardziej od frakcji do ktorej naleza (choc ma to tez znaczenie) interesuje mnie PROGRAM kandydatow, to co zamierzaja zrobic, w jaki sposob i czy te ich obietnice nie sa tylko „kielbasa wyborcza” Co do wyksztalcenia doswiadczenia bankowego etc. to ja bardziej punktuje u kandydatow UCZCIWOSC. Wyksztalcenia i doswiadczenia bankowego wymagalbym od CEO oraz pozostalych pracownikow etatowych
    Panie Michale mysle ze tych pytan jest znacznie wiecej.
    A autobusy podobno, mimo sprzeciwu kilku dyrektorow, beda. Pozdrawiam

  28. Jozek- 08 maj 2013 o 2:44 pm

    Zdzisiu – a co Ci kandydaci moga ci obiecywac – tak jak do tej pory obiecywali to bylo cos absurdalnego i dopiero jak sie dostali to zobaczyli ze tych obietnic nie moga spelnic – ciagle mowia o budowach domow starcow, przedszkoli i cos tam jeszcze – nie beda jezdzic na konferencje, beda zmieniac statu i cuda tam inne – unia to nie landlord tylko instytucja finansowa i takich projektow budowlanych nie moze dokonac moze tylko dac pozyczke – a te procenty to co dyrektorzy maja do tego – i co jeszcze ci na obiecuja pomoc starca dzieciom i innym …eciom w kolko to samo przeciez „malo unia daje – zobaczcie na dotacje. Zobaczcie kto tam przychodzi na te zebrania – ci sami krzykacze ktorzy nie maja zielonego pojecia o inst. finansowych – maja tam na koncie po $100 a robia krzyku za milion

  29. Obserwator- 08 maj 2013 o 5:57 pm

    Co tam te wszystkie wasze dyskusje. Nic nie wniosly i nie zmienily sytuacji w Unii. Natomiast wazne, jest, ze wraca do Unii „uczciwy ” wyksztalcony” CEO” Chmielewski od 5/16/13.
    Matyszczyk juz zaciera rece, ze wrocaja stare czasy jak; remont budynku na Greenpoint Ave, budowa
    McGueenes itd. Teraz dopiero „unia bedzie kwitla”
    Posterunkowy napewno ma zapewniona „wille w budowie” a Wierzbowska stanowisko CEO w Chicago.
    Wszysko to dzieki zasludze pustych i skorumpowanych kobiet w radzie.

  30. Michal- 09 maj 2013 o 10:15 am

    Luczaj przed laty wykonczyl anonimami najlepszego przewodniczacego rady dyrektorow jakiego miala Unia. Mlody, wyksztalcony pracownik jednego z bankow amerykanskich Dariusz Czoch zrezygnowal z zasiadania w radzie dyrektorow, bo Luczaj (nienaganna angielszczyzna!) wypisywal do jego przelozonych , ze Czoch okrada Polonie i na niczym sie nie zna.
    Jego przelozeni spytali sie Darka czy woli pracowac u nich w banku, czy bawic sie w liderowanie Polonii, bo oni tego typu listow sobie nie zycza. Darek zrezygnowal z Unii.
    Tym razem Luczaj wykonczyl Oskara Mielczarka. Oczywiscie mocodawca Luczaja w obydwu tych sprawach byl niesmiertelny w Unii Matyszczyk. Jesli w tym roku wejdzie do rady, to konczac trzyletnia kadencje spedzi w niej 20 lat. Matyszczyk jak Ki Mir Sen.

  31. Michal- 09 maj 2013 o 10:17 am

    Chmielewski na zdjeciu w Nowym Dziennika pozuje na tle slomy. Szkoda, ze nie sfotografowali go w calosci bo okazalo sie by, ze sloma mu wychodzi z butow.

  32. Michal- 09 maj 2013 o 10:21 am

    Ciekawe jak dlugo Chmielewski przetrwa na tym stanowisku, bo jesli Matyszczyk straci wiekszosc, to znowu Chmielewski dostanie kopa i odejdzie z Unii z kolejna odprawa ponad 300 tys. dol. Wiec drodzy czllonkowie wiecie kogo wam zafundowal Matyszczy, Wierzbowka, Pielarz, Gradzki i spolka. Podziekujcie im na zebraniu.

  33. Andrzej Z- 11 maj 2013 o 8:33 pm

    No to scenariusz pisany przez Matyszczyka uklada sie w calosc. Kontroluje Komisje Nadzorcza, kontroluje Chmielewskiego. Teraz wygra wybory, a drugie miejsce zajmie Wadolowska i bez wzgledu kto wejdzie na trzecim miejscu, to i tak bedzie mial wiekszosc. Dalej bedzie rzadzil Unia jednoosobowo.
    A swoja droga ciekawe by bylo gdyby taka Gola weszla do Unii. Wtedy bylyby w zarzadzie dwie sprzataczki. Mogloby dojsc do awantur o plejsy… A poza tym moze warto zastanowic sie nad zatrudnieniem tlumacza. Skoro Unie stac na przyjazd Pielarzowej z Florydy (tak na oko 15 przyjazdow w ciagu roku placi Unia za jej samoloty i taksowki) to chyba nie jest tak zle, zeby nie mozna bylo zatrudnic tlumacza.

  34. Maciek- 11 maj 2013 o 9:26 pm

    Do p. Andrzeja Z.
    szanowny panie ( przez male s I p) chce panu odpowiedziec, ze jestes p. mniejszy od Pani Goli.
    P. Gola miala odwage I determinacje by zbierac podpisy I mowic prawde do ludzi pod oddzialami unii.
    Co pan zrobiles…. schowales sie p. pod pseldonimem?
    P. Gola to nie jest czlowiek Matyszvczyka……….ale p. nim jestes. Tacy wlasnie jak pan doprowadzili do obecnej sytuacji w unii.
    Tak mysle, ze dzis pan rozpaczasz, bo nie mozesz pan bywac na tych wszystkich balach, gdzie unia placila, a pan sie bawiles za nasze pieniadze…..poniewaz zostales pan lub panska polowa …:wywalona z unii.
    Prosze, nie krytykuj pan ludzi za prace ktora wykonuja. Czlowiek prosty jest I bedzie bardziej wartosciowy od takiego, ktory ma o sobie wieksze mniemanie – nim w rzeczywistosci jest.
    Moja rada, otworz pan portfel I bywaj pan na wszystkich ” balach polonii” za swoja odplatnosc I nie licz pan na „oplate unii” ….panski czas sie skonczyl oraz panskiej polowy. Niech inni tez maja szanse.
    Pani Gola bedzie lepsza, od kogokolwiek „lizusa” Matyszczyka. Milaes pan sznse przez lata …I co pan zrobiles?

  35. Beata- 11 maj 2013 o 10:14 pm

    Andrzej, a poco tlumacz. Trzeba najpierw to towarzystwo do szkoly wyslac. Nawet jezeli nalepszy wykladowca po polsku (czy nawet po angielsku z tlumaczem na jezyk polski) to czy to towarzystwo jest w stanie sie nauczyc. Oj nie ta glowa, nie te horyzonty.

  36. Jozek- 13 maj 2013 o 9:41 am

    Maciek co ty wykladach na bylych ze chodzili i jezdzili na pieniadze czlonkow a co Ci nastepni robia – to samo i to jak tylko wejda do tej unii bo przeciez to nigdy nigdzie nie bylo to musi odrazu startowac do wyjazdow mimo ze nawet nie zorientowali sie co to jest unia i jak do dziala – nie mowiac juz o Chicago ile raz tam jezdza – przewodniczaca to jeszcze do Polski niby ze to placi ministerstwo – a przy okazji odwiedziny w rodzinnym Bialymstoku na koniec swojej kandencji – Zobaczymy co ona teraz biedula bedzie robila napewno cos dostanie w nagrode za takie wykonanie polecen Matyszczyka i grupy liderow

  37. Jan- 20 maj 2013 o 11:00 am

    No wreszcie do Unii wrocilo „stare towarzystwo” I bedzie „Chulaj duszo ,piekla nie ma”.
    Na nic sie zdaly wszystkie zamieszania I zrywy. Pomogli im w tym „krotkowidze I tzw. demokraci”

  38. Kazimierz- 20 maj 2013 o 1:40 pm

    Panie Januszu, prosimy o Pana komentarz nt. wynikow wyborow do Rady Dyrektorow PSFCU.

Trackback URI | Comments RSS

Zostaw Komentarz