Dziwny ten polski świat
Jan Sporek 31 października, 2013
Polski świat. W ostatnim 30-leciu było tyle paradoksów, że wystarczy na następne dziesięciolecia. I tak na dobrą sprawę, to zacząłem się gubić w domysłach na temat tego, czego to społeczeństwo chce.
Niby walczyliśmy przeciwko komunie – wybraliśmy samych komuchów do pierwszej “wyzwolonej” kadencji. Kilka dni temu zmarł pierwszy premier niekomunistycznej Polski. Tak był anonsowany. Jeżeli był taki anty-, to po co podkreślił przeszłość jakąś tam grubą kreską? I zamiast stać się premierem niekomunistycznej Polski, został premierem Polski post-komunistycznej. Oczywiście nie można niedoceniać roli Wałęsy w procesie anty-dekomunizacyjnym. Wręcz odwrotnie. On ma w tym ogromne zasługi.
Polacy wrzeszczeli, że komuchy to złodzieje, szubrawcy, skorumpowana banda, itp. I w pewnym momencie do władzy doszło Prawo i Sprawiedliwość. I poczęło ścigać korupcję, okradanie państwa. Jaki rezultat? Wszyscy się nagle przestraszyli “pukania do drzwi o szóstej rano”. Naprawdę się przestraszyli? Nie! Dali sobie wmówić, że ściganie przetępców to zło, które powinno się ogniem wypalić. I w następnych wyborach zagłosowali na PO, które nie miało żadnego progamu oprócz krytyki PiS.
Powtórzyli to w kolejnych wyborach, choć już bardzo wyraźnie widać było, że wszystko szło coraz gorzej, a zadłużenie wzrastało w zawrotnym tempie.
Powtórzyło to w wyborach prezydenckich, choć kandydatem był najgorszy z potencjalnych kandydatów.
Teraz, kiedy, jak na przysłowiowej dłoni widać, że Polska goła i niewesoła słupki Platformy podskakują, bo…? Bo społeczeństwo dało sobie wyśmiać ludzi dążących do wyjaśnienia największej katastrofy. Zginął Prezydent – zawsze będę w odniesieniu do śp. pamięci Lecha Kaczyńskiego pisał to słowo z dużej litery – najlepszy w wolnej Polsce, najodważniejszy i najbardziej oddany Polsce. I “tłum” daje sobie wmówić, że szukanie prawdy o Jego śmierci jest czymś nieetycznym, śmiesznym wręcz. Daje sobie wmówić, że oddanie śledztwa Rosji, to coś bardzo normalnego, że wrak na ruskiej ziemi, to normalka, że kłamstwo o przesianej ziemi, przekopanym miejscu katatrofy, to codzienność, zwykły standard, że pomylone zwłoki, że okradzione, że bez sekcji, – to wszystko normalne. Tak powinno być, bo tak powiedzieli ci z Platformy.
Ale najdziwniejsze, że nie ma żadnej reakcji na pełzające zło, nie wchodzą w pamięć społeczeństwa afery, kradzieże w białych rękawiczkach, machloje przy wyborach, nepotyzm, wszystko to, co można powiedzieć o obecnie rządzących. To, jakby nic, jakby właśnie normalka. Niech nas okradają, niech nas zadłużają, pozbawiają pracy, opieki zdrowotnej, niech wyrzucają młodych poza granice, na zmywaki, niech tam rodzą dzieci dla obcych państw. Na nas już nikt nie musi pracować, nam już tylko wieczność wygląda w miarę pozytywnie.
No, to powodzenia.