32 lata prania mózgów
Jan Sporek 19 grudnia, 2013
Wszystkim, którzy tak naiwnie wierzą mediom rządowym proponuję, aby zakupili karty Telewizji Republika i choćby dla równowagi własnych myśli, opinii i osądów posłuchali czasem, co mówią ludzie, którym mówić w mediach rządowych nie wolno. Nie dziennikarzy, ale ludzi, których dziennikarze TR pytają o różne rzeczy i sprawy ot tak, na ulicy. Świadkowie wielkich wydarzeń. Ludzie z „marginesu”, do którego zepchnęli ich zdrajcy Solidarności, ci, którzy dorwali się do elit salonowych i robią tam za kukły zdradzieckie.
Proszę Was o to, bo jest już czas najwyższy, aby obudzić się z zakłamanego letargu. Aby obudzić się z trzydziestodwuletniego snu pełnego kłamstw, zdrady, korupcji, okradania państwa, okradania Was. A zwłaszcza z siedmioletniego snu o o POtędze. Partie, które dziś rządzą Polską powinny skończyć przed Trybunałem Stanu, powinny zostać rozwiązane, a ich liderzy pociągnięci do odpowiedzialności.
Jeśli Polska nie zmieni obecnych rządów, niech się jej obywatele nie zdziwią, że ich błogi sen, że ich bezreakcja doprowadziły kraj do ruiny, wpędziły w potworną biedę i zniszczyły więcej istnień ludzkich i ludzkich egzystencji niż okres komunizmu.
Fałszywi “bohaterowie”, jeszcze bardziej zafałszowana twórczość (filmy, artykuły, sztuki plastyczne). 32 lata prania mózgów. Kaci na emeryturach kilkanaście razy wyższych, niż ofiary; – ani jeden zbrodniarz komunistyczny nie został pociągnięty do odpowiedzialności, a ten największy dostąpił zaszczytu zasiadania w Radzie Bezpieczeństwa. A zaprosił go kto? A no ten, co niby też walczył przeciwko “generałowi”, jak mu tam – hrabia… Generał ma emeryturę w wysokości 7 tysięcy złotych, Kiszczak dostaje 4, 100, a bita podczas przesłuchań, działaczka Solidarności, Elżbieta Wieczorek, więziona przez półtora roku w stanie wojennym musi żyć za … 600 złotych. Pytam się: JAKIM PRAWEM ci zbrodniarze mają się tak dobrze? Pytam historyka z wykształcenia, Donalda Tuska: co było złego z rządem Jana Olszewskiego, że trzeba go było odwołać? Co było złego z dekomunizacją? I odpowiadam sobie sam: WSZYSTKO. Bo uderzała nie tylko w komunistów, ale w tych drani, którzy zakotwiczyli się w Solidarności, jako doradcy. Te wszystkie Geremki, Kuronie, Mazowieccy, Michniki i im podobni, a dalej ci, którzy nominowani zostali na konsulów po całym świecie. Niby po-solidarnościowcy, z życiorysami. Dziś bronią tego systemu, jak świętości. Proszę zobaczyć, kto wpisał komentarz pod artykułem “Gabinet Samobójców”. Ten człowiek chwalił się, że działał na obczyźnie, dziś mówi mi, że moje pisanie, to strzelanie “zza węgła/zza oceanu”. I, że to “wstrętne”. Ileż obłudy i fałszu w tych zachowaniach. Ale punkt widzenia zawsze zależał od miejsca siedzenia. Myślę jednak, że niekoniecznie. Wielu ludzi mówi mi, że miałbym tu zupełnie inne życie, gdybym nie wypowiadał sdię głośno, gdybym nie pisał. Może i tak, ale, czy mógłbym na siebie patrzeć w lustrze? Definitywnie nie. Więc nie chcę tych “splendorów”, klepania po plecach.
Europejskiej bandzie rządzącej, której polscy “dygnitarze” kłaniają się w pas nawet Matka Natura daje prztyczka w nos, o czym za chwilę. Polscy rządzacy winni jak najprędzej zweryfikować i poddać pod dyskusję z wnioskiem o cofnięcie tych decyzji, wszystkie postanowienia dotyczące opłat za produkcję dwutlenku węgla. Jeśli władze Unii Europejskiej doprowadzą do końca swoje żądania względem Polski, to nasz kraj już się po tych opłatach nie podniesie z kolan, bo to nie tylko pieniądze, ale i zamykanie kopalń. Proszę spojrzeć na zdjęcia, jakie satelity NASA zrobiły nad Arktyką:
Przypomnę, że temperatury podobne do tych, jakie mamy dzisiaj występowały już w czasach, gdy jedynymi, który produkowali dwutlenek węgla byli oddychający na Ziemi ludzie; nie było przemysłu. Ale dziś grupa łgarzy i łakomych pieniędzy “władców” wyczuła fantastyczny biznes: opłaty za wypuszczany w powietrze dwutlenek węgla. Niemieckie kopalnie są “ok”, – polskie już nie.
Ukraina?
Zaczynam coraz bardziej utwierdzać się w przekonaniu, że mamy do czynienia z drastyczną dwutorowością. Jednym torem jedzie Jarosław Kaczyński z jego wiarą w hasła i dążenia wyzwoleńczo-wolnościowe, a drugim podąża Europa i, od kilku dni USA. Ich celem jest osłabienie Putina, ale wyłącznie rękami Ukraińców. Dla nich relacja z Putinem, to ciągle ugrzeczniona poprawność polityczna, ale byłoby fajnie, gdyby Ukrainie udało się choćby trochę podgryźć gardło temu niedźwiedziowi.
Janukowycz wróci z Rosji i zada Ukraińcom pytanie: co nam oferuje Europa? i od razu im odpowie:
-Nic, oprócz dotacji, które trzeba będzie zwracać w corocznych składkach. A Putin daje nam kilkakrotnie tańszy gaz. To co lepsze?
Załamie się Majdan, podzielą się i poróżnią obywatele. Wszystko trafi szlag.
A skąd się wzięła ta dramatyczna sytuacja gospodarcza Ukrainy? Wyłącznie z korupcji. Zresztą nie tylko na Ukrainie. Pod naszą “latarnią” ciągle jednak ciemno. Pokazowo skazano Tymoszenko. I słusznie, jeśli są dowody. Ale czemu tylko ją? A czy z ekipy Janukowycza ktoś dostanie wyrok? A on sam? No i tu się zamyka koło.
Nie karze się polityków ze efekty gospodarcze. W Polsce nie karze się polityków nawet za zbrodnie, a powinni już dawno siedzieć Jaruzel, Kiszczak, Urban, a i marszałkini Kopacz za kłamstwa smoleńskie. I wielu, wielu innych. Dymisja, to najwyższa kara dla polityka. A “zegarki” i tak im zostawią.