70 rocznica
Jan Sporek 27 stycznia, 2015
70 lat temu wyzwolono więźniów z obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. I, jak zwykle musiało dojść do momentu wstydu; nie znalazły się miejsca dla dwojga, żyjących dzieci Rotmistrza Pileckiego. Dał się uwięzić, założył nawet organizację więzienną, a potem brawurowa ucieczka i informowanie świata o bestialstwie niemieckich nazistów. Dzieci Rotmistrza nie wiedzą, gdzie jest jego grób, czy w ogóle jest. Okrutnie torturowany przez służby bezpieczeństwa podległej ruskiemu bandycie, Polsce otrzymał śmiertelny strzał w tył głowy. Miesiąc później wdowie po Rotmistrzu służby więzienne oznajmiły, że czuje się on dobrze i niebawem wyjdzie na wolność, ale na razie nie może się ona z nim zobaczyć. Czego obawiali się organizatorzy obchodów wyzwolenia obozu? Bartoszewskiego, który kiedyś sprzeciwił się przyznaniu Orderu Orła Białego Pileckiemu, a sam w dziwny sposób wyszedł z obozu na L-4? Czy obawiali się Żydów, których jedynym bohaterem jest Karski, ale dziwnym zbiegiem okoliczności, to nie oni, a Polacy budują “ławeczki Karskiego” i to pod polskimi, a nie pod izraelskimi konsulatami.
Gdzie był żyrandolowy prezydent, żeby zaprotestować i zachować się, jak patriota? Dużo mówił o poszanowaniu wolności, ostrzegał przed losem, jak zgotował ludziom Hitler, ale jakoś dziwnie unikał określenia “niemieccy naziści”.
No, ale ma wstydu, gdy obiecuje się wyrównanie krzywd w wysokości miliardów dolarów. Krzywd, których nie wyrządziła Polska. Krzywd, które właśnie wyrządzili niemieccy naziści. “Król Europy” (obecny), niejaki Donald Tusk obiecał i, jak widać słowa dotrzymuje. Polska będzie płacić. A “król” dał nogę. I jestem pewien, że, jako wysokich lotów historyk niewiele wie o Rotmistrzu Pileckim.
gdy wygral wybory, powiedzial „teraz to juz paliwo moze byc po 5zl. – latwo sobie wywnioskowac po co 'pnie’ sie w gore.