Umarł rząd, niech żyje rząd…
Jan Sporek 10 listopada, 2015
To, co dzisiaj działo się w polskich mediach, chodzi głównie o wypowiedzi przedstawicieli PO komentujące skład nowego rządu, to były po prostu fajerwerki głupoty. Strach, jaki padł na członków tej partii jest nie do opisania. Oni zrobią wszystko, żeby obrzydzić społeczeństwu Beatę Szydło i Jarosława Kaczyńskiego, Antoniego Macierewicza i Zbigniewa Ziobro, no i, oczywiście Mariusza Kamińskiego. Ktoś podobno obiecywał – ja czegoś takiego nie słyszałem, daję słowo – , że do rządu nie wejdzie ani Macierewicz, ani Ziobro. Szczerze? Kiedy byłem świadkiem połączenia prawicy w Hali Expo, w Warszawie, półtora roku temu, to raczej na 99% spodziewałem się, że J. Kaczyński potraktuje tych dwóch “odszczepieńców” hojnie i da im teki ministerialne. (myślalem o Ziobro i Gowinie) Że Jarosław, a nie Szydło? A cóż to za różnica? To Jarosław udowodnił, że jest najskuteczniejszym politykiem w całej historii wolnej Polski. Najskuteczniejszym w sensie dla Polski pozytywnym, bo skuteczność Tuska, Kopaczowej, Pawlaka, Piechocińskiego, Sawickiego i całej tej reszty z Sikorskim i Sienkiewiczem, to my wszyscy znamy z najgorszej dla Polski strony i tragiczne jest to, że właśnie na polu osłabiania Polski okazali się być bardziej skuteczni, niż PEZETPEROWSKIE kacyki. I to zaledwie w ciągu ośmiu lat. Jakiś młokos, którego przedstawiają, jako rzecznika rządu Ewy K. wylewa tonę łez mówiąc do kamer, że panowie M, Z, K (Macierewicz, Ziobro, Kamiński), to największe oszustwo w wolnej Polsce. Widać od razu, że człowiek niedawno opuścił żłobek, może z wynikiem bardzo dobrym, ale do polityki trochę mu jeszcze brakuje. Ale ja ich rozumiem, rozumiem ich strach, rozumiem ich rozczarowanie. Dawno żadna partia tak nie przerżnęła wyborów, a w dodatku i to nawet bez specjalnej pomocy PiS wychodzą na jaw rzeczy, o których dotąd słyszeliśmy wyłącznie pozytywnie. A ja Państwu polecam poniższy artykuł:
Żeby nie było, że tylko o przekrętach mówimy.
Tego lata byłem w Rybniku i, jak wielu z moich Czytelników wie, zaliczyłem szpital. Jakoś tak lubię Oddział Wewnętrzny, – wspaniali lekarze, jeszcze wspianialsze pielęgniarki, czułem ciepło i serdeczność, więc ogólnie było mi dobrze, ale wolałbym tam wpadać z wizytą gościnną, mimo wszystko. Aż przyszedł dzień, kiedy odwiedziło mnie kilkoro znajomych i dyskusja przy stolikach w gościnnej świetlicy zeszła na tematy polityczne. I – uwaga – dowiedziałem się, że gadam bzdury, bo stocznie polskie, to same sukcesy, kopalnie też. Mówili to ludzie, którzy kiedyś sami byli górnikami, lub ich żonami. Dziś są na “wcześniejszych” emeryturach, niektórzy nie mają nawet 50, czy 55 lat. Ale – i tu znów uwaga – nie wiedzieli, że Elektrownia Rybnik, tak, tak, ta okrzyczana, ten sukces PRL-u, nie należy już do Polski. Kupili ją sobie Francuzi. Mieli zatrudnić kilka tysięcy, ale zatrudnili zaledwie kilkaset osób. I Rybniczanie o tym nie wiedzieli. A tych dwóch, którzy wiedzieli, skomentowało: “no i co z tego?” No, właśnie, – skąd ta obojętność? Z niewiedzy na temat strategicznego znaczenia niektórych zakładów, instytucji? A tu proszę sobie poczytać, co Tusk i Spółka z Nieograniczoną Głupotą zrobili z polskimi stoczniami: Polska odepchnięta od Batyku: https://forumemjot.wordpress.com/2013/12/20/polska-odepchnieta-od-baltyku-ale-kogo-to-obchodzi-raport-o-zniszczeniu-przemyslu-stoczniowego-w-iii-rp/
PKP Energetyka została sprzedana, ale obawiam się, że przeciętny Polak nie ma pojęcia, ani o fakcie sprzedaży, ani o tym, czym to może grozić. Ta instytucja odpowiada za zasilanie wszystkich trakcji, za czerwone światła, za rampy, za przesuwanie torów. Od jednego obcego właściciela już blisko do drugiego i może się zdarzyć, że ktoś nienawidzący Polskę i Polaków zakupi Energetykę za podwójne pieniądze, bo w planie będzie miał paraliż transportowy naszego kraju. Taką głupotę zrobiła w niedalekiej przeszłości Anglia. I co? I szybko się ocknęła i zdążyła odkupić. Oczywiście za większe pieniądze. Luksemburgowi, oprócz Energetyki przypadły do gustu nasze Tatry, no i kupili, co się na razie dało. Nie zdziwcie się, Rodacy, jak na Kasprowy będziecie zasuwać piechotą, bo kolejką będzie za drogo, a wyciąg, to będziecie mieli, jak „se sami wyciągniecie, panocku”. Polacy strasznie mało wiedzą o tym, co Polsce zrobiła koalicja PO/PSL. Muszą się o tym, jak najszybciej dowiedzieć, żeby łatwiej było im zrozumieć, że kary za te przestępstwa względem kraju i jego obywateli muszą być wymierzone. POwcy i PSLowcy o tym dobrze wiedzą i stąd ta histeria w komentarzach o nowo powstałym rządzie. A ja życzę temu rządowi czterech lat pierwszej kadencji i czterech lat drugiej. Prezydentowi Andrzejowi Dudzie również życzę podwójnej kadencji, ale, zarówno rządowi Beaty Szydło, jak i Panu Prezydentowi, chcę bardzo jasno i uczciwie dać znać, że będę szalenie wnikliwie obserwował ich poczynania.
Szczęść Wam Boże.
PS: Mam nadzieję, że gadaniem Ewy K. i jej popleczników na temat uczestnictwa Prezydenta w w posiedzeniu Komisji Europejskiej nikt się specjalnie nie przejmuje. To, co ja bym tu podkreślił, to bezmyślność, albo celowe, niepolskie zachowanie “króla” Donka. Bo kto, jak kto, ale on, nawet przy takim IQ powinien jednak pamiętać, że 11 listopada, przypada Święto Niepodległości. Zresztą, popatrzmy na Premiera Anglii, – on na Maltę nie jedzie, bo ma obowiązki, jako szef rządu, ale … nie apeluje do królowej, żeby zasiadła na “pustym krześle”, – (następny po okrągłym stolcu, “historyczny” mebel). A Kopaczowa zapewnia obywateli, że to właśnie na “nieformalnych szczytach zapadają najważniejsze decyzje”. Coś podobnego? To “Sowa i Przyjaciele” już prosperuje w Brukselce? Panie Prezydencie, niech Pan nigdzie nie jedzie. A do Brukselii też nie. Już niedługo Donek spadnie z tego konia, będzie Pan mógł spokojnie pojechać nie musząc podawać ręki “nienormalnemu Polakowi”. W filmie “Nie kłam, kochanie” – świetnym, z resztą – pada takie zdanie: “rudy, to nie kolor, to charakter”. Pasuje, jak cholera.
Nareszcie mozna odetchnac z ulga – bo rzad teoretyczny przestal istniec.
Na pewno polski lasy sprzedane nie beda.
Na pewno polska ziemia wyprzedawana nie bedzie.
Na pewno legalizacji marichuany nie bedzie,
Na pewno eutanazji, adopcji dzieci przez pederastow, okreslania plci poprzez odczucia, zwiazkow kazirowskich i innych pomyslow PO dewastujacych polskie zycie, tradycje i kulture nie bedzie.
Na pewno nie bedzie korupcji i afer
Na pewno emerytury beda 60/65,
Na pewno bedzie 500zl wsparcia na dziecko,
Na pewno bedzie min, stawka podniesiona do 12 zl
Na pewno kwota wolna od podatku bedzie podwyzszona,
Na pewno nie bedzie przymusu dla 6-latkow
Na poczatek tyle i az tyle.
DLATEGO POLACY WYBRALI PRAWO I SPRAWIEDLIWOSC, a nie parchow.