Bez pardonu

18 września, 2009

Stało się coś, czego nie spodziewałem się po radzie dyrektorów miliardowej instytucji: w oficjalnym komunikacie prezentującym kandydatów do wyborów skórcono mój życiorys i dopisano prymitywne kłamstwo o tym, ile Unia straciła z mojego powodu. Kłamstwo zawyżone o, bagatela…9 tysięcy dolarów. Fakt ten swiadczy o:-nieznajomości prawa amerykańskiego, albo o
-kompletnym jego lekceważeniu,
-totalnym strachu obecnej rady, że, jako człowiek niezależny mógłbym zosta
ć wybrany przez członków i pomieszać plany,
-zakłamaniu tych, którzy wydali setki tysięcy członkowskich dolarów na swoje sprawy sądowe i jednocześnie o
-obawie, że może to b
yć nagłośnione z wyciągnięciem konsekwencji. I wreszcie świadczy to o
-słabości obecnej rady dyrektorów, która z braku jakichkolwiek rozsądnych, a przede wszystkim uczciwych argumentów przemawiających za „swoją czwórką”, zaczyna używa
ć ordynarnych chwytów poniżej pasa.

O ile taka informacja mogłaby być upubliczniona przez jakiegoś nieodpowiedzialnego cżłowieka, o tyle ogłoszona przez bank daje świadectwo, że Unia Kredytowa – ta nasza Polsko-Słowiańska nie respektuje prawa każdego jej członka do ochrony danych osobistych i danych bankowych. Ja ujawniłem ten fakt bardzo dawno i tym bardziej powinienem to zrobić, bo wyborcy muszą takie rzeczy wiedzieć. Wystarczyło napisać, że ogłosilem upadłość. Wyobraźcie sobie teraz, Drodzy Państwo, że pan Matyszczyk, albo pan Chmielewski  bardzo się na kogoś zdenerwują i rozkażą opublikować na stronie Unii Kredytowej ile dany klient wziął pożyczki i ile jeszcze ma do spłacenia i jeszcze zawyżą dane o kilka, czy kilkanaście tysięcy. (dla Zawisnego „kilka”, znaczy „kilkadziesiąt”). Kto bardziej nerwowy, niech się dobrze zastanowi, czy prowadzić z tymi fachowcami jakiekolwiek operacje finansowe.
Poza wszystkim informacja pod moim życiorysem podaje kwotę o ponad dziewięć tysięcy wyższą, niż ta, która widnieje na moim rachunku bankowym i widzę ją każdego dnia, gdy wchodzę na swoje konto. Przerażające, ale i prymitywne bezprawie. Co dyrektorzy chcieli tym załatwić? – nie wiem. Wiem, że prawdopodobnie załatwili siebie, bo tyle sympatycznych telefonów, ile dostałem dzisiaj, nie otrzymałem nigdy dotychczas w całym moim emigracyjnym życiu. Wynikało z nich jedno, ale bardzo mocne przesłanie: tym dyrektorom, ani temu bankowi nie można wierzyć, skoro nie zawahali się publicznie ujawnić dług swojego klienta. Żydzi zrobili niegdyś nagonkę na film Gibsona „Pasja Chrystusa”. Pełna nienawiści krytyka Gibsona zamiast odwrócić uwagę publiczności od filmu, zrobiła mu nieprawdopodobna reklamę…

Według prawa amerykańskiego nie mam w Unii żadnego długu. Sędzia po wydaniu decyzji poinformował mnie, jak następuje:
„Twój dług jest prawnie zniwelowany do zera (użył określenia „wiped out”). Zarówno PSFCU, jak i City Bank, z którego miałeś kartę otrzymają pisemną decyzję sądu. Od teraz, – Jeśli zadzwoni do ciebie karta kredytowa, albo bank z sugestią, że jesteś im
coś winien, skontaktuj się natychmiast z twoim prawnikiem.”
Chciałem dzisiaj wyjaśni
ć te sprawę z dyrektorem Chmielewskim, albo prezesem Matyszczykiem. Niestety, cała rada dyrektorów (oprócz krystyny Myssury) wyjechała na rekonesans do Chicago. A my płacimy dniówki panu Chmielewskiemu i innym etatowcom, którzy też się załapali na ten sam lot. Podobno „Chicago” nie jest już do odwrócenia – podpisano kontrakty i rzeka naszych pieniędzy popłynie do wietrznego miasta, a chicagowskie wiatry rozwieją ją w mętnych operacjach adopcji budynków, czy stawianiu nowych. Miłej zabawy w Chicago. Ciekaw jestem, jakie będą tego koszty? Skoro budynek przy McGuinness Blvd miał kosztować 6 milionów, a kosztował 13, to Chicago może kosztować pięć razy tyle. NASZYCH pieniędzy w Unii jest jeszcze bardzo dużo, więc można je wydawać na „opiekę” nad Chicago.
-A teraz dla porównania z innym bankiem mojego przypadku: trzy miesiące po decyzji sądu otrzymałem propozycję uzyskania „mastercard”. Zadzwoniłem i zapytałem: „dlaczego proponujecie mi kartę?”
-A dlaczego nie? – zapytano w odpowiedzi. Więc wyjaśniłem. Na to dżentelmen z drugiej strony telefonu oznajmił: „to co, nie chcesz zaczą
ć budować sobie historii kredytowej? Przecież masz do tego prawo”. Nawet nie wspomniał, że byłem im coś winny. Tydzień później otrzymałem pocztą kartę.
Polak, Polakowi…prezesem.

Komentarze do “Bez pardonu”

  1. Janina- 18 wrz 2009 o 3:25 pm

    Panie Januszu ale cicho – te krzykaki wyjechali do Chicago ale glowa do gory

  2. Maria- 18 wrz 2009 o 6:10 pm

    Panie Januszu,
    to wlasnie ogloszenie bankructwa (osobiste, publiczne przyznanie sie do tego), przysporzylo Panu wieceji zaufania i wiarygodnosci wsrod ludzi. Bardziej niz sie Pan sam spodziewal. Dobrze, ze Pan tego nie ukryl. Swiadczy to o Pana otwartosci i prawosci.
    Bankructwo jest naturalna rzecza, podobnie jak bezdomnosc.
    Nie potrzeba duzo by zbankrutowac, a takze nie potrzeba duzo, aby znalesc sie na ulicy; bez wzgledu na wyksztalcenie, pochodzenie itd. To gleboki temat – nie do dyskusji na blogu. Dla ludzi madrych znajacych zycie i historie zycia ludzkiego na tym padole ziemskim nie jest to zadnym przestepstwem.
    Podlosc, kretactwo i strach to najbardziej zgubni doradcy; takich to wlasnie doradcow ma obecna rada dyrektorow unii.
    Jeszcze jedno, zebranie -sprawozdawczo-wyborcze unii – 18 Pazdziernik – w dniu Pana koncertu w C.Hall – poprostu brak slow dla okreslenia podlosci prezesa i jego rady (tylko jedne nasuwaja sie slowa ).
    Ale historia kolem sie toczy, a przyslowia sa madroscia, wiec -” Bog nie jest rychliwy, ale sprawiedliwy”.
    „Ten sie smieje, kto sie smieje ostatni”.
    ” Kto pod kim dolki kopie, sam w nie wpada”

    Prosze, skupic sie na tym co Pan robil i robi. Jest Pan chyba jedyna osoba wsrod Polonii, ktorej tak sie wszyscy boja. Prosze mi wierzyc, WYGRANA NALEZY DO PANA.
    Pozdrawiam,
    Maria

  3. Waldemar- 18 wrz 2009 o 8:44 pm

    Panie Januszu, wyjsc przed szereg i oglosic ludzim,ze z przyczyn takich czy tez innych zmuszony bylem oglosic bankructwo ,swiadczy tylko o pana wielkich
    cechach charakteru. Odpowiedzialnoscia nie jest tylko to, co nam sie na codzien w zyciu udaje i odnosimy sukcesy, ale rowniez to kiedy ponosimy porazki i zobowiazani jestesmy do wyjasnienia przyczyn z „prawdziwa twarza”. Zachowac twarz, (pan ja ma i uczciwie pan patrzy ludziom w oczy).
    Panska prawdomownosc i zetelnosc jest postrachem dla Rady Dyrektorow, a to po prostu ,dla tego, ze oni musza myslec za kazdym razem ,aby nie sklamac.Pan tego nie musi czynic,…pan jest soba i wiarygodnosc paniskich wypowiedzi jest niepodwarzalna. Szacunek dla pana za panski charakter i uczciwosc. Ludzie to widza ,slysza, obserwuja, nie pomyla sie na pewno skreslajac nazwisko …JAN SPOREK.
    Uwazam ,ze ten nikczemny dopisek pod panska biografia ,zostal zamieszczony zlosliwie i w sposob perfidny. Ten dopisek zadziala jeszcze bardziej na panska korzysc ,ludzie obdarza pana zaufaniem i wiarygodnoscia , bo pan niczego nie ukryl przed ludzmi. Panska etyka i panskie morale jest bardzo wysoko oceniane.
    W przeciwienstwie do M.Zawisnego,ktory to w roku 2005 zostal usuniet z Rady Dyrektorow, za naruszenie kodu etycznego, i do chwili obecnej sprawa jest w sadzie bez koncowego rezultatu.
    Jako adwokat M.Zawisny zabiegajacy o dobra opinje wsrod ludzi, powinien doskonale wiedziec,ze to wlasnie z racji naruszenia etyki ,jego kandydatura powinna byc automatycznie zdyskwalifikowana.
    Ale drodzy panstwo,o czym my mowimy? Jak sie nie ma poszanowania dla wlosnej obowosci, wlasnego wizerunku a etyka nie jest mu znana, to po prostu jest to spoleczny …”TRUTEN”.
    Panie Januszu,wiem,ze musi pan odpierac te wszystkie insynuacje, i czasami panska cierpliwosc osiaga apogeum,MISTRZU- jeszcze tylko troszeczke cierpliwosci,a rezultat wyborow zszokuje tych polmozgowcow.
    P.S.Ten nadworny pisarz w Unii ,zapomnial dopisac pod biografia M.Zawisnego ,ze jest to…KANDYDAT,KTOREGO SPRAWA ZA PRZEKROCZENIA ETYCZNE DO TEJ PORY JEST W SADZIE.
    Trzymam kciuki,zycze wytrwalosci i powodzenia .
    Pan napewno ma moj glos.
    Pozdrawiam ,
    Waldemar

  4. Iwona- 19 wrz 2009 o 10:42 am

    Panie Januszu – po przeczytaniu NDz – jak mozna sie doprowadzic do takich przekretow i iluzji – P. Storozynski na czele Fundacji Kosciuszkowskiej doprowadzil sie do takiego niskiego poziomu – zapomnial o Zawisnym wypowiadajac sie w prasie ze zastanawial sie czy sprawy nie oddac do prokuratury a teraz Zawisny jest najlepszym kandydatem. – Kaminska zadnej pensji nie pobiera i to mowiala wielokrotnie – nienawisc. Nastepna Pani Pielarz w/g niej to dzieki niej unia dala na stypendia $370,000 bo ona jest przewodniczaca komisji – po pierwsze cala rada przydziela takie fundusze a nie ona sama, po drugie przewodniczacy komisji nic nie robi bo cala sprawe zalatwiaja pracownicy i komisja stypendialna ktora ocenia wyniki. A tu Pani Pielarz nic nie robi- ale to dobre dla marketingu jak ktos startuje do wyborow. To sama bylo jak wadolowska, jak startowala. A co do ulotek: P. pielarz zapomniala jak jej kolezanki wadolowska i baumgartner rozsylaly paszkwile na kontrkandydatow – a teraz ma do innych pretensje.
    Na blogu NDz ktos napisal ze $10,000 zginelo podczas rzadow p. Pielarz, jako dyrektorki szkoly – czy moze pani wytlumaczyc ten incydent? Najsmieszniejsze to to, ze ona byla incjatorka oddzialu na boro park. Nich nie robi pani kpin ze to pania upowaznia do zasiadania w radzie dyrektorow. Jezeli ma byc otworzony oddzial to chyba musi byc analiza ile Polakow jaka to inwestycja a nie bo P. Pielarz chce oddzial.- pani Pielarz chce oddzial na florydzie gdzie mieszka ale tam spoleczenstwo polskie jest minimalne rozumiem zeby to bylo Miami/ft. lauderdale czy zachodnie wybrzeze St. Petersburg/Tampa a nie tam gdzie ona sie usadowila. 3 lata temu jak startowala to znala 8 jezykow a teraz zapomniala i przedstawia sie jako prawnik – litosci Pani nie ma Pani – a po co my placimy za pani przyjazdy z florydy? Z takimi kwalifkacjami jak Pani, to mamy tu w Nowym Jorku na peczki – dlaczego pani nie podala ze unia stracila na pani duze pieniadze za pokrycie kosztow prawnych pani i pana wisniewskiego – przeciez to pani, jako prywatna osoba razem z p. matyszczykiem i dyrektorami wywalonymi przez wladze federalne wytoczyli to sprawe NCUA – wypomina pani wszystkim tylko o sobie nie potrafi powiedziec prawdy i pozniej wybieramy takich dyrektorow. Bankructwo, to przy Waszych przekrętach przedszkole, bo wy zrobiliscie to z premedytacja.

  5. daro- 21 wrz 2009 o 8:28 pm

    Do sadu z winnym ujawnienia tajemnicy bankowej, i niech sie broni z wlasnych pieniedzy, za nieznajomosc prawa i wlasnych obowiazkow sie odpowiada.

  6. Iwona Konarska- 22 wrz 2009 o 10:11 am

    Jaka znowu tajemnica bankowa. Czlowiek, ktory nie potrafil splacic 20,000 chce zarzadzac milionami ???? A kto splacil te 20,000 Sporka ? Ja i reszta czlonkow. I bardzo dobrze ze bank poinformowal o tym wyborcow, bo to jest bardzo wazna informacja, ktorej p. Sporek nigdy sam nie wyjasnil. To jest informacja, ktora dyskwalifikuje takiego kandydata w przedbiegach.

  7. Janina- 22 wrz 2009 o 11:55 am

    A dlaczego bank nie poinformowal ze przez P. Pielarz tez czlonkowie musieli placic koszty prawne

  8. Jan Sporek- 22 wrz 2009 o 2:23 pm

    Pani Iwono, jest Pani członkiem tej rady, to widać, ale jako całość „twardogłowych popełniacie jedno, bardzzo niuczciwe draństwo: nigdy nie byłem winien Unii 21 tysięcy dolarów. Statement Unii wykazuje kwotę i 9 tysięcy mniejszą i będziecie się z tego klamstwa musieli wytłumaczyć. Nie teraz,- nie mam na to czsu. Natomiast dobrze by było, gdyby członkowie dowiedzieli się, na który dom pani Wądołowska wzięła pożyczkę, w którym z nich mieszka i dlaczego otrzymała tak niski procent…?
    Winini się dowiedzieć ile kosztował proces pp. Matyszczyka i Kajewskiej-Pielarz. Oczywiście, najlepszą obroną jest atak. Pani nigdy nie była wiarygodna i tak już zostanie. Nie jest tajemnicą proces upadłościowy, tajemnicą powinny być cyfry. WY – Rada tej tajemnicy względem kwot na jakie naraziliście Unię dochowujecie bardzo ściśle. Czy to prawda, że wydaliście 30 tysięcy na firmę, która miała przeanalizować status Centrum, żeby znaleść kruczki umożliwiające zawładnięcie Centrum? Co to za firma? A ile wydano członkowskich pieniędzy na reklamę „czwórki-protegowanych”? Proszę o tym napisać. Nie jest tajemnicą proces upadłościowy, tajemnicą powinny być cyfry. WY – Rada tej tajemnicy względem kwot na jakie naraziliście Unię dochowujecie bardzo ściśle. Ale myślę, że już niedługo. Czlonkowie uśmieją się porównując „moje przestępstwo” z Waszymi.
    Natomiast wydrukowanie tej „Noty” pod moim życiorysem, jako kandydata, jest draństwem świadczącym wyłącznie o tym, jak potwornie boicie się mnie i moich pytań. Powtarzam – już niedługo.

Trackback URI | Comments RSS

Zostaw Komentarz