Tusk – Obama 1:1

5 sierpnia, 2010

Przysłuchiwałem się wczoraj debacie sejmowej w polskim parlamencie. No cóż, na “spokojnej wyspie, oazie bezkryzysu” zafalowało i dało się słyszeć groźne pomruki nadchodzącej burzy. Dziura budżetowa ogromna, bezrobocie bez zmian, do sprzedania już tak niewiele, obietnic taki ogrom. Skąd tu brać? Najlepiej z kieszeni społeczeństwa i najlepiej tych najbiedniejszych. Najbardziej jednak zszokowało mnie stwierdzenie, ze wszystkiemu winien…PiS. Po ponad dwóch latach ciagle wszystkiemu winien PiS.
Dzisiaj, wieczorem “zasłuchałem” się w CNN; obszerne fragmenty przmówienia Prez. Obamy do liderów zwiazków zawodowych. Czegóż on im tam nie obiecał, jak się łasił. Coś nieprawdopodobnego. Ale to, co miał wspólnego z naszym Premierem, to to, że zwalił wszystko na…G. W. Busha.
Stąd tytuł tego artykułu.
Jeśli ktoś nie wie, jaka jest różnica między CNN i FOX NEWS  to informuję, że taka sama, jak między TVN24 i TVP.
W CNN ani słowa analizy po przemówieniu. FOX NEWS zrobił dwie analizy; w pierwszej wystąpiła Diana Perino – za czasów G. W. Busha sekretarz prasowy Białego Domu. Słynna Diana Perino, młoda, śliczna i bardzo mądra komentatorka polityczna Fox News. Oczywiście można sie było spodziewać, że wytknie Obamie wszystkie potknięcia i całą jego teorię rządzenia. Tak właśnie zrobiła; punkt, po punktcie ukazała negatywy w wystąpieniu gospodarza Białego Domu. Przypomniała, że demokraci mają większość w kongresie juz od czasu G.W. Busha, czyli cztery lata. Chwilę później, prowadząca tę część programu, Greta van Susteren zaprosiła dla przeciwwagi Doug’a Schoena, doradcę Billa Clintona. Teraz można się było spodziewać że jako demokrata będzie bronił prezydenta reprezentującego jego partię.
Schoen kompletnie mnie zaskoczył. Oto, w skrócie jego krótkie wystąpienie: “To dziwne, że po 19 miesiącach winę ciągle zrzuca się na Busha. Nie ma reform, bezrobocie na poziomie 9.5%, gospodarka nie rusza zmiejsca, fundusze stymulacyjne nie zdały egzaminu, a według Gallupa poparcie dla prezydenta jest w tej chwili na poziomie 46%.”
Przerzucam na CNN: sonda wśród polityków wykazuje, że „aż” 67% polityków uważa, że kraj zmierza w dobrym kierunku. Rano Wiadomości na kanale 11-tym podały, że przy tej okazji zrobiono również sondę wśród społeczeństwa, z której wynika, że 74% uważa, iż kraj idzie absolutnie w złą stronę.
Wczoraj odbyło się referendum w stanie Missouri na temat ustawy o ubezpieczeniach zdrowotnych, podpisaną przez Obamę w marcu tego roku, a która ma obowiązywać od 2014 roku. Aż 71% sprzeciwiło się narzuconemu przez rząd obowiązkowemu ubezpieczeniu. Własnie od chwili podpisania tego dokumentu poparcie dla B. Obamy zaczęło spadać. Amerykanie nie znoszą przymusu. Jakie będą konsekwencje referendum w Missouri, trudno teraz przewidzieć.
Wróciłem do kanału 360 – Fox News: prezenter zaprosił przedstawicieli różnych opcji. Dyskutowali o planie wybudowania meczetu w odległości dwóch bloków od Ground Zero. Tu była zgoda wszystkich: jest to uwłaczenie pamięci ofiar 11 Września. Aż dziw bierze, że burmistrz N. Jorku poparl tę inicjatywę nie bacząc na wystąpienia, pełne łez, przedstawicieli rodzin cywilów, policji, strażaków. Meczet stanie. Amerykanie protestują.
Prowadzący program zmienia temat; oto w mieście Riverhead (duża Polonia), na końcu Długiej Wyspy (Long Island) miejscowe władze używają zdjęć z Google Earth do “szpiegowania, czy i kto ma z tyłu domu basen, czy i kto ściął sobie drzewo na swojej posiadłości itp. Jedna z biorących udział w dyskusji kobiet zadała najbardziej chyba znamienne pytanie: “Co się stało z naszym krajem? Jak to możliwe, że urząd obserwuje mój “back yard” przy pomocy zdjęć satelitarnych?”
Kiedy przyleciałem do Stanów 22 lata temu paczka papierosów kosztowała 60 centów, – dziś kosztuje 12 dolarów. Chleb 30 centów, – dziś nie ma tańszego, niż dwa dolary, ale jest powyżej trzech i czterech. Metro kosztowało 25 centów, – dziś 2.5 dolara i zapowiadana jest kolejna podwyżka.
W Polsce miało być pelno miłości i szacunku, dobrobyt i bez strachu. Dziś znajomy poprosił mnie, abym na skypie nie mówił z nim o polityce…bo się boi. Cieszę się, że z Krzyżem skończyło się, jak się skończyło. Jestem pełen podziwu dla obu stron – policji i demonstratów, że zachowali (poza małymi wyjątkami) umiar i rozsądek i nie doszło do żadnej tragedii. Jedno należy sobie tu uświadomić: Nie wolno kłamać narodu, nie wolno klamać młodych, czyt. Harcerzy. Obiecano, że w miejsce Krzyża stanie monument. Pro -PO-wska Konserwator Zabytków dopiero teraz wydała oświadczeni, że tam nie może stanąć nic. Pytam się – dlaczego? Sutuacja jest tak wyjątkowa, że należy ją wyjątkowo potraktować. Obrońcy Krzyża nie chcą wojny, – chcą czegoś, co upamiętni Ofiary.
A premier Tusk mówi, że “trzeba dać czas…czasowi” (podobno angielskie powiedzenie), “a jeśli nic się nie zmieni, to będzie trzeba zastosować jakieś pociągnięcia porządkowe” Cóż to znaczy, Panie premierze?
Emeryci, renciści będą teraz łatać dziurę budżetową. To oni ją zrobili? Boję się reakcji społeczeństwa, które zwolna zaczyna dostrzegać obłudę rządu.
Społeczeństwo amerykańskie dostrzega to samo u swojego prezydenta.
Według mnie Donald Tusk jest najgorszym premierem od czasu uzyskania wolności i posiada najgorszy rząd. Największe pretensje mam do niego za kompletny brak reform i za oddanie Rosji śledztwa w/s katastrofy smoleńskiej
Barack Obama może okazać sie najgorszym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Na razie jest 1:1 w usprawiedliwianiu swoich nieudolności.
I ostatnia sprawa: czy istotnie były w Polsce więzienia CIA?
No, to czekajmy na wyniki prokuratorskiego dochodzenia.

Komentarze do “Tusk – Obama 1:1”

  1. Wojciech T. Mleczko- 06 sie 2010 o 6:14 pm

    Wszystko sie zgadza Panie Januszu, z jednym wyjatkiem.
    Najgorszym premierem byl Tadeusz Mazowiecki, bo wszystkie atuty, ktore mial w reku wlacznie z odcieciem sie od pepowiny komunizmu calkowicie zmarnowal. Ale w ten sposob odwdzieczal sie Michnikowi i razwiedce, za swoj parszywy zyciorys z lat 50 tych i 60-tych i 70- tych oraz za 14-letnie zasiadanie w PRL-owskim Sejmie z ramienia PAX-u ktory pelnil role listka figowego komuchow. Michnikowi najprawodopodobniej jest dodatkowo wdzieczny za wyczyszczenie w IPN teczek z donosami, ktore skladal na innych.
    Tusk zajmuje dopiero drugie miejsce po Mazowieckim…

    I tutaj pora na przypomnienie starego dowcipu, ktory nijak ma sie do tego ca napisalem powyzej.
    Brezeniew wyzwal Cartera na pojedynek w biegu maratonskim.
    Carter wygral zdecydowanie. Na drugi dzien prasa amerykanska pisala: Wielkie zwyciestwo i pierwsze miejsce Cartera. Brezeniew przywlekl sie na koncu.
    Prasa radziecka pisala: Wielki sukces Brzeniewa. Zajal drugie miejsce. Carter byl przedostatni.

  2. Leon- 08 sie 2010 o 12:25 pm

    Panie Januszu i panie Wojciechu, ja nie sympatyzuje sie z zadna partia w Polsce czy tutaj w US. Nigdy nie glosowalem w „polskich” wyborach poniewaz nie mam zamiaru wybierac nikomu lidera, ktorego polityka mnie osobiscie nie dotyczy. Wy panowie, powiazani z dwoma najwiekszymi instytucjami polonijnymi na wschodnim wybrzezu powinniscie, przynajmniej oficjalnie, pozostac neutralni w swoich komentarzach a szczegolnie teraz, juz po wyborach. Poprzez tego typu komentarze tak upolityczniliscie te dwie instytucje, ze ludzie niezalezni, tacy jak ja, czy tez zwolennicy innych ugrupowan niz PISu czuja sie w nich – delikatnie powiedziawszy – nie u siebie w domu. To nie znaczy, ze zwolennicy PO sa bardziej zyczliwi swoim oponentom. Nie przypominam sobie jednak zadnej prominentnej postaci z ich obozu w tym naszym malym srodowisku, ktora by z tak wielka pasja swoje poglady publicznie naglasniala. Nikt wam nie moze odebrac przywileju wiazania sie z taka czy inna partia polityczna i gloszenia swoich pogladow. Jednak na okres sprawowania waszych funkji w PSFUK, tolerancja innych i uszanowanie woli wyborcow bylaby mile widziana.
    Nie bede z gospodarzem polemizowal na temat sutuacji politycznej w Polsce bo nie mam „swojego konia w tym wyscigu” i nie jestem merytorycznie do tego przygotowany. Jednak gdy komentarz zszedl na aktualne tematy polityki Stanow Zjednoczonych, postanowilem dolaczyc swoje trzy grosze.
    Nie jest zadna tajemnica, ze glowne stacje telewizyjne w US sa wlasnoscia wielkich korporacji komercjalnych. Ich codzienne wiadomosci bazuja na sensacjach, sprawozdaniach z kryminalnych statystyk i konfrontacji expertow bo to sie dobrze sprzedaje. Fox Network…panie gospodarzu… naprawde? Wiekszosc ludzi, ktorzy ogladaja ten network ciagle wierzy, ze nasza ziemia ma tylko kilka tysiecy lat, Obama urodzil sie w Kenii, Sadam Husein zbombardowal WTC a Kosciol Katolicki jest kultem. Korespondenci i komentatorzy na Fox network to na ogol „extreme right” z bardzo niewielka tolerancja do wysluchania drugiej strony. Jezeli chce pan byc brany powaznie jako „political comentator” i chce pan zainteresowac swoimi komentarzami wieksze grono powazniejszych ludzi, nie moze sie pan kurczowo trzymac jednej partii (tutaj czy w Polsce) i fascynowac sie jedna konkretna gazeta czy stacja telewizyjna. Nie jestem zwolennikiem Obamy i na niego nie glosowalem. Faktem jednak jest, ze po tym jak W. Bush narozrabial w kraju i zagranica, Amerykanie wybraliby dobrze ubranego „kogokolwiek” zeby tylko to wszysko zmienic. Obama wiec jest takim amerykanskim Nikodemem Dyzma, ktorego wszyscy bardzo szybko rozszyfrowali. Nie ma on absolutnie zadnych szans na druga kadencje. Spieranie sie kto jest lepszy, demokraci czy republikanie jest bezsensowne. Analiza jak republikanie wspolnie z demokratami zdemontowali wszelkie mechanizmy kontroli i regulacji systemu bankowego, to jest ciekawy temat i was panowie – jako „straznikow” PSFUK – powinien on szczegolnie zainteresowac.

    PS. Nie wiem do jakiego miasta pan, panie gospodarzu, przylecial 22 lata temu bo ja w NYC w 1984 roku za metro placilem 80c. Paczka papierosow kosztowala wtedy 90c (tez palilem a argumentem do rzucenia palenia w 1987 roku byla podwyzka ceny na $1) a za duzy zytni chleb, ten ktory teraz kosztuje $2.50, placilem $1.

  3. ewa- 11 sie 2010 o 3:39 am

    Szanowny Panie Januszu. Nie wiem gdzie Pan dopatrzył się kpiarskich popisów w tym co napisałam. Jest Pan po prostu tak bardzo zacietrzewiony w swoich poglądach, że nie potrafi Pan inaczej jak tylko podejrzewać o złe intencje każdego. No cóż przykro mi, że nie potrafi Pan spojrzeć na te komentarze innym okiem.
    Nie rozumiem również pańskich zarzutów odnośnie walenia z ukrycia i popisywania się. PISZĘ PO PROSTU TO CO MYŚLĘ. Również nie znam ani Pana, ani Emigranta ani żadnego innego komentatora Pańskiego blogu. I na Pański blog również trafiłam przez zupełny przypadek. A żenująca jest Pańska podejrzliwość. Szanowny Panie – więcej wiary w ludzi. I tego Panu życzę.
    Chciałam to wysłać pocztą mailową ale niestety wraca.
    Przepraszam – nie moja wina

  4. Roman- 11 sie 2010 o 10:38 am

    U.S. Is Bankrupt and We Don’t Even Know It: Laurence Kotlikoff
    Let’s get real. The U.S. is bankrupt. Neither spending more nor taxing less will help the country pay its bills.

    What it can and must do is radically simplify its tax, health-care, retirement and financial systems, each of which is a complete mess. But this is the good news. It means they can each be redesigned to achieve their legitimate purposes at much lower cost and, in the process, revitalize the economy.

    MOZE WROCMY DO PRL

Trackback URI | Comments RSS

Zostaw Komentarz