Znowu Centrum…?
Jan Sporek 13 listopada, 2010
Przede wszystkim mam gorący apel do władz Centrum Polsko-Słowiańskiego, a właściwie dwa apele i myślę, że po dziesiątkach telefonów apeluję w imieniu bardzo wielu Członków CPS.
Apele brzmią:
1. Unieważnić wybory!!!
2. Zmienić termin zebrania na jakąś sobotę, lub niedzielę.
Dlaczego? Z bardzo prostej przyczyny: ogromna liczba Członków nie otrzymała kart głosowania w terminie pozwalającym zastanowić się nad kandydatami (do rady dyrektorów i komisji rewizyjnej), jak też nad “poprawkami” do “Regulaminu” (dlaczego nie do “Statutu”?).
Czy okołowyborcze “sensacje” są wynikiem zaniedbania i niemrawości, czy też lekceważenia Członków przez obecną Radę Dyrektorów – trudno powiedzieć. Nie mam na ten temat informacji. Dzwoniłem, ale nikt nie podnosił telefonu. Trudno siedzieć przez cały dzień i wystukiwać numer.
Dziś, 12-ego listopada zadzwoniło do mnie dokładnie 21 osób, które pytały wręcz i wprost o poszczególne kandydatury, bo nie znają tych ludzi, a życiorysy, przykro to stwierdzić, są conajmniej enigmatyczne. Pomijam dziesiątki błędów, tzw. “literówek”, jakby były pisane w ogromnym pośpiechu. Nie świadczy to dobrze ani o kandydatach, ani o “redaktorach” tych ulotek. Conajmniej połowa z tych dzwoniących nie dostrzegła, że “baloty” mają być wysłane do…12 bm. A właśnie wczoraj było 12-go. (pisanie przeciągnęło mi się do późnej nocki – mialem jeszcze…kupę do zrobienia…z koncertami Pietrzaka). Pytałem po dwa razy, dla pewności: kiedy pan, pani otrzymaliście tę korespondencję? I ośmioro przyznało, że właśnie dzisiaj, reszta, że 9-ego. Więc dlaczego? Dlaczego tak wielka grupa Członków nie otrzymała kart wystarczająco wcześnie? Ja sam otrzymałem tę pocztę w środę, 10-ego, tuż przed dniem wolnym (Veteran’s Day), w którym poczta i tak nie pracowała. Zrezygnowałem z wysyłania karty do głosowania, bo uznałem, że ktoś sobie ze mnie zakpił. Z “Poprawkami” zaznajomiłem się dość szczegółowo i żadnej z nich nie jestem w stanie zaakceptować. Tak, jak nie akceptuję prywaty i nieudolności w Polskiej Fundacji Kulturalnej w Clark, tak nie akceptuję zmian proponowanych w “Regulaminie” (jeszcze raz zapytam, czemu nie w “Statucie”?) Centrum Polsko-Słowiańskiego, bo, niestety prowadzą do jednowładztwa, a to jest bardzo niebezpieczne w odniesieniu do instytucji, która obraca pół milionem dolarów społecznych pięniędzy.
Dlaczego apeluję o zmianę terminu zebrania? Bo jak dziś pamiętam taki sam apel jednego z Członkow, poparty przez wielu, na ostatnim zebraniu CPS, które też odbyło się w piątek. Apel wnosił właśnie, aby zebrań nie robić w piątki. Dlaczego władze są głuche na takie apele? Nie wiem.
Mogę bronić indywidualnych przedstawicieli CPS w sprawach mundurów, kolaboracji z bezpieką itp, ale nie mogę bronić posunięć, które godzą w Członków i w organizację. Kilka zapisów w proponowanych zmianach jest kategorycznie nie do przyjęcia, nawet jako propozycje pod dyskusję.
Nie wiem ile czasu spędzono nad “poprawkami”, ale ich charakter wskazuje, że myślano głęboko i dosadnie. Jako członka Rady Dyrektorów PSFUK martwi mnie fakt, że zrezygnowano z obiektów Unii, jako miejsc informowania Członków o wydarzeniach w Centrum. Będąc w ogromnej mierze oddanym działalności w Radzie Dyrektorów banku poczułem się…
spoliczkowany skreśloną nazwą naszej Unii. Zaiste nie rozumiem tego posunięcia. Kilku innych też, a już całkowicie jestem przeciwny podejmowaniu decyzji o “kolejnych” zmianach w statucie nie przez 2/3 Członków, a przez 2/3 rady dyrektorów. To uważam wręcz za skandaliczne.
Przed chwilą usłyszałem komunikat w programie telewizyjnym o przesunięciu terminu odsyłania kart do głosowania na 22 listopada, a terminu zebrania na piątek (znowu piątek), 3 grudnia. Pytanie: Ilu Członków ogląda wiadomości US Polsat o 11 w nocy?
Pytanie: Co było przyczyną tak opóźnionych przesyłek kart do głosowania?
I jeszcze jedna uwaga w imieniu Członków, którzy za rządów Tadeusza Chabrowskiego zostali usunięci z Cetrum i pozbawieni praw członkowskich. Stawia sie im żądanie, aby napisali podanie o przywrócenie im praw członkowskich. A dlaczego? Przecież to nie obecny zarząd CPS ich wyrzucił. Czy oni pisali podanie, aby ich wyrzucić? Spodziewałbym się raczej, że obecna Rada Dyrektorów sama zaproponuje im powrót. Tymczasem dokonano zwrotu składkowych 10 dolarów z powrotem na konta tych członków i utrzymanie ich statusu “wyrzuconych”. To chyba jakieś nieporozumienie…?
A teraz moja wizja:
Marzy mi się, że rada dyrektorów CPS robi raz w miesiącu otwarte zebranie z udziałem Członków zwyczajnych, którzy mieliby prawo słuchać, ale nie mieliby prawa wtrącać się w dyskusję, czy głosować, chyba, że zostaną poproszeni. Siedzą sobie dyrektorzy w środku przy okrągłym stole, a Członkowie wianeczkiem dookoła, aby ot, słuchać o problemach, słuchać o sposobach ich rozwiązywania, słuchać o tym, że sala przy Kent ma pojemność tylko na 75 osób, że od kilku lat nie można tego załatwić, a jeśli wiąże się to z wydatkami, to może trzeba by podnieść składki, słuchać o tym, że Polonusy donoszą do władz miejskich, że miasto obcięło tu etat, tam pół etatu, obcięło na wyżywienie, więc nie będzie deserów, a i porcje mniejsze będą, że to się da, tamtego się nie da, itd, itp – pełna transparentność. A potem konsultacja z Członkami. Marzenia mają to do siebie, że się spełniają. Muszą tylko zaistnieć ku temu warunki.
Panie Januszu,
dziekuje za zabranie glosu w tak waznych sprawach, ktore jednak mozna, w demokratyczny sposob sprobowac rozwiazywac. Nie wolno zmarnowac dorobku Polonii, nie wolno ignorowac Polonii. To co sie dzieje w Centrum przechodzi wszelkie wyobrazenia.
Krzysztof
Gospodarzu Drogi!
Mam nadzieje ze ostatni blog bedzie okazja do wielu komentarzy na temat tego co sie dzieje w Nowojorskiej Polonii…
Propozycje wyborow i zmian w Statucie Centrum Polsko-Slowianskiego oceniac mozna wylacznie w kategoriach przekretu wyborczego.
Trzydniowy termin na odeslanie glosow jest nie do przyjecia – chocby dlatego ze ci, ktorzy NIE otrzymali kart do glosowania, nie maja czasu na sprawdzenie dlaczego baloty nie zostaly do nich wyslane. A ilosc komentarzy od ludzi ktorzy tychze kart NIE dostali jest zaskakujaca – nawet jezeli wezmiemy pod uwage ze poczta mogla sie pomylic…
Propozycje zmian w Statucie Centrum Polsko-Slowianskiego sa NIE DO PRZYJECIA ! Oddawanie wladzy w Centrum wylacznie czlonkom Rady Dyrektorow, bez mozliwosci ingerencji czlonkow, JEST NIEDOPUSZCZALNE !
CENTRUM, ktore, jako najwiekszy ze sponsorow UNII, dostaje co roku bardzo pokazne sumy sciagniete jako skladki z kont w UNII, dostaje takze co i raz dotacje na dzialalnosc CENTRUM.
Po przekazaniu pieniedzy na konto CENTRUM kontrola wydawania pieniedzy znajdzie sie w rekach kilku osob – czlonkowie zostana pozbawieni jakiegolwiek wplywu na finanse PSC.
Kilka osob bedzie takze kontrolowalo MAJATEK TRWALY UNII. I tutaj niepokoj budzi los nieruchomosci przynalezacych do PSC – a szczegolnie budynkow polozonych przy Kent Street.
Czy prawda jest ze w roku ubieglym, na zlecenie wladz PSC, przeprowadzono wycene posiadlosci przy ulicy Kent?
Czy prawda jest ze wyceniono je na 2+ milionow dolarow?
A wystarczy spytac ktoregokolwiek z polonijnych deweloperow ile sa warte te parcele…
Szczegolnie ze sa to trzy sasiadujace place, kazdy o powierzchni wiekszej anizeli tradycyjna nowojorska parcela 20 badz tez 25 stop szerokosci ?!
Co sie stanie kiedy nowo wybrany zarzad, upowazniony przez nas, czlonkow, do podejmowania decyzji nad ktorymi czlonkowie nie beda mieli kontroli, postanowi sprzedac Kent za smieszna sume dwu milionow dolarow ?!
A jezeli obecnej Radzie Dyrektorow dolozymy prawo nieograniczonego zawiadywania CENTRUM, rowniez w sprawach czlonkowskich, to jakie beda tego konsekwencje ?!
Czy prawda jest ze dyrektor wykonawcza CENTRUM spotkala sie ostatnio z aktywistami KRAKUSA, informujac ich, ze ich dzialalnosc jest monitorowana za posrednictwem kamer i ze wichrzyciele beda usuwani z KRAKUSA ?! O ile wiem, to program KRAKUS jest programem MIEJSKIM, gdzie jedynym kryterium (vide strona internetowa PSC) jest osiagniecie wieku 60 lat. Jako ze spelniam ten warunek, w najblizszych dniach zglosze sie do KRAKUSA z prosba o wpisanie mnie na liste czlonkow.
Wracajac do spraw czlonkowskich:
Nizej podpisany, w roku 1999, w dzien po wejsciu do wladz CENTRUM p.Janusza Jozwiaka, zostal, razem z kilkunastoma innymi, wyrzucony z CENTRUM. Uzasadnieniem bylo ze zadajemy zbyt duzo pytan czym rozbijamy dzialalnosc organizacji… Pogodzilem sie z wyrokiem i, przez lata, nie mieszalem sie do spraw PSC – do czasu, gdy kilkuletnia blokada wyplacania skladek na rzecz CENTRUM zaczela grozic upadkiem PSC. Powstala grupa pomocy CENTRUM, udalo nam sie doprowadzic do zmiany w polityce UNII i wyplacenia naleznych CENTRUM pieniedzy. Przy okazji udalo nam sie wynegocjowac ustapienie ze stanowiska prezesa PSC p.Bozeny Kaminskiej – presesem zostala p.Halina Zawadzka.
Niestety, p.Zawadzka jak tez pp Adam Grochecki i Eryk Myssura (adwokat) zaczeli zadawac pp B.Kaminskiej i J.Jozwiakowi niewygodne pytania co do dzialalnosci finansowej CENTRUM.
Pani Zawadzka zostala wyglosowana ze stanowiska prezesa przez pp Kaminska, Jozwiaka, Brochard i Bylinka-Oldakowska i nastepnie zagrozono jej wyrzuceniem z PSC ?!
Dlaczego o tym tak duzo pisze ?! Bo wracamy do dawnych czasow – ktos zadaje niewygodne pytania ? Za burte !!!
Warto tu dodac ze pp Grochecki i Myssura, nie akceptujac istniejacych stosunkow, ustapili z rady dyrektorow PSC.
To pod rozwage tym z panstwa ktorzy jeszcze NIE glosowali – nie pozwolcie azeby CENTRUM stalo sie prywatnym folwarkiem zarzadzanym przez pp Kaminska i Jozwiaka.
Termin odsylania glosow, jak tez termin walnego zebrania, zostaly przesuniete – mam nadzieje ze, zgodnie z postulatem p.Sporka, zebranie zostanie przesuniete na niedziele.
Zachecajcie wszystkich azeby wzieli UDZIAL W WALNYM ZEBRANIU – to jest w naszym wspolnym interesie !
Jacek Bakowski
p.s. po otrzymaniu pieniedzy skladkowych przez CENTRUM poprosilem o przywrocenie mi praw czlonkowskich – p.Bozena Kaminska i p.Janusz Jozwiak stwierdzili ze, z uwagi na moja dzialanosc przeciwko CENTRUM, nie moge byc czlonkiem PSC…
Ten Bartosz to jakis „nowy – CHORY NA ZAWISC”?
Bartoszu, Bartoszu, a gdzie byles, jak przez 20 lat Pan Sporek robil tu kulture dla Polonii? Niedawno potrzebowalem troche informacji do mojej pracy magisterskiej o polskich artystach w Carnegie Hall. pojechalem do P. Janusza i nie moglem oczom uwierzyc: wszystkie afisze z koncertow pieczolowicie przechowane, jako przyklady i pamiatki. Czy znowu chcesz Mu dolozyc dla wlasnej satysfakcji? Moze ujawnij sie, czlowieku i powiedz co ty takiego dla nas zrobiles. jestem mlody, ale za Panem Januszem poszedlbym wszedzie, a od takich Polobusow, Jak Ty robi mi sie niedobrze i nie mam ochoty nalezec do zadnej polonijnej organizacji. Wpisalbym sie natomiast do Klubu Gazety Polskiej,. gdybym nie musial wraca na uniwersytet. A wiesz dlaczego? Bo prowadzi go Pan Sporek. I prosze cie, pisz na temat artykulu, a nie na temat autora.
Student
Studencie, wroc na uniwersytet i napisz prace doktorska na temat ” Pan Sporek robi kulture dla Polonii”. Jestem pewien , ze wszystkie materialy sa pieczolowicie przechowywane. .. Tak wiec blog sie nam ozywil.. A mowilem..nie ma to jak lokalna polityka… P.Bartosz podsumowal ostatnia „dzialalnosc” szanownego gospodarza. Cos sie popsuly „uklady” Sporek-PSC. Jeszcze niedawno nie smial pisnac slowa krytycyzmu.. zanim nie porozmawia ze stronami.. /rezygnujacymi/ Zaplaci pan cene Drogi Mistrzu,, telewizja zamknie drzwi przed glebokimi rozmowami.. a i reklamy kulturalnych przesiewziec moga sie okazac kosztowne. Ciekawym co sie zmienilo w panskim polonijnym swiatopogladzie.. czyzby pan przejzal na oczy?..HMMM..a moze mysli pan ,ze dyrektorska funkcja w Uni wystarczy aby przezyc. Prosze pamietac to tylko obiecana jedna kadencja.. a moze zmienil pan zdanie?..Nie wierze w panskie intencje,, no ale to inna sprawa. Ostrzegam ..jeszcze sie taki nie urodzil co by Kaminskim zaszkodzil./ na dluga mete/ PS> Szanowny Studen jakos o dziwo przypomina mi stylem poprzednio aktywnych „pisaczy” balwochwalczo popierajacych Gospodarza a i podpisuje swoje uwagi na koncu wypowiedzi co tez bylo charakrrystyczne …hmm
PS 2. Ciekawym czy mnie usuna.. odwagi Gospodarzu.
Pani Iwono
Trzeba sie smiac. I to sie smiac bardzo glosno.
Moze uslyszymy wypowiedz Prezesa naszej Unii.
Czyzby to co sie dzieje w CPS go nie interesowalo?
Droga Pani Iwono!
Jakze milo ze wrocila pani na lamy blogu…
Tak, to prawda ze walczylem o przywrocenie skladek – ALE PRZYWROCENIE SKLADEK DLA CENTRUM a nie dla pp Kaminskiej i Jozwiaka.
Nie bylo w tym zadnej prywaty – ot, po prostu, chec podtrzymania CENTRUM.
.
Przy okazji udalo nam sie odseparowac od prezesowego stolka p.Bozene Kaminska – niestety, pozostala dalej glownodowodzaca CENTRUM (za co, niestety, bierze nie male pieniadze…)
Dalej mamy duet ezgotyczny BK & JJ buszujacy w CENTRUM – a moze jednak, zamiast wypominac sobie grzechy mlodosci, zjednoczylibysmy sie w probach doprowadzenia do kolejnych zmian?
.
Wiele plotek krazy dookola – a moze ktos napisze cos konkretnego na temat sprawy sadowej pomiedzy CENTRUM a DOMEM NARODOWYM na ktora (tak twierdzi fama ) poszlo wiele tysiecy CENTROWYCH (czyli naszych!) dolarow ?!
.
Nie robmy tego w formie obrzucania blotem – ale, jezeli sa jakies niewyjasnione sprawy, czas wymagac konkretnych i wyczerpujacych odpowiedzi.
.
Jezeli pp BK & JJ zaspokoja nasza ciekawosc co do celowosci i prawidlowosci wydatkow na STUDIO TELEWIZYJNE, to nie pozostanie nam nic innego jak ich przeprosic za ewentualne nieporozumienie (nie wynikajace z braku zlej woli a tylko z braku wyczerpujacych informacji…).
.
A moze ktos ma jeszcze jakies drazace go pytania czy tez watpliwosci? Pytajmy – a moze bedzie nam odpowiedziane…
Korzystajmy z goscinnych lamow tego blogu – juz dawno temu sie przekonalismy ze moze to byc najlepsze – i najszybsze – forum dla wymiany informacji. Tak dlugo jak nie obrazamy adresatow, POWINNISMY PYTAC !!!
Jacek Bakowski
Gospodarzu, pan bardzo dobrze wie, ze zaraz po ustapieniu Haliny Zawadzkiej, Eryka Myssury i Adama Grocheckiego, rada dyrektorow PSFUK otrzymala prosbe z podpisami kilkuset czlonkow CPS o pomoc w zorganizowaniu zebrania specialnego. Rada dyrektorow nie tylko zignorowala ta prosbe ale nigdy sie oficjalnie nie ustosunkowala to wydarzen w CPS. Odnosze wrazenie, ze bardzo duzo ludzi z obydwoch „obozow” (frakcji) jest w tej chwili bardzo zaniepokojonych wydarzeniami i sytuacja w jakiej sie CPS znalazlo. Problem polega na tym, ze jest prawie nie mozliwe polaczyc te dwa „obozy”, prosze mi wierzyc, rozmawialem z wieloma ludzmi po obu stronach. Sytuacja jest bardzo powazna bo w tej chwili wybieramy trzech dyrektorow w miejce tych ktorzy ustapili. W najlepszym wypadku wszysko zostanie po staremu. Jezeli jednak wybierzemy tylko jedna dodatkowa osobe bliska obecnej „wladzy” w CPS (a jest taka mozliwosc) to sytuacja sie tylko pogorszy. Dla wszystkich tych ktorzy uwazaja, ze w CPS nic sie zlego nie dzeje i trzeba dac „demokratycznemu procesowi” szanse, mam wiadomosc: jezeli uwazacie, ze ten caly proces wyborczy w tym roku jest co najmniej dziwny to poczekajcie do nastepnych wyborow za dwa lata kiedy „the players” beda sie starali o nastepna kadencje. Jako szeregowi czlonkowie CPS nie mamy w tej chwili zadnego mechanizmu, ktory by nam pozwolil skonfrotowac a jezeli trzeba – odsunac od wladzy niekompetentny zarzad. W obecnym ukladzie tylko PSFKU, ktore to ma w swoich rekach „kij i marchewke”, moze nam wszyskim pomoc. Niestety z powodu podzialow w radzie dyrektorow jak rowniez braku zdecydowanego „leadership” w tej radzie, wszystko pozostanie po staremu. Szkoda bo za dwa lata moze byc juz za pozno.
PS: Szans no odwolanie (przesuniecie) wyborow lub zmiany daty zebrania nie ma zadnych. Mam tylko apel do wszyskich rozsadnych: jezeli juz bedziecie glosowac, prosze odrzucic ta zmiane „regulaminu”