Unia ma pecha

17 kwietnia, 2012

Odpowiadam na komentarz Julianny do poprzedniego artykułu. Odnośnie kandydatów, to ja będę głosował na: Baumgartner, Grocheckiego i Żaka. Co do reszty, wstrzymam się od komentarzy. Naszą Unię prześladuje jakiś pech: oto z nadania pani przewodniczącej do Rady “dołożony” został niejaki pan Wysocki znany jedynie z tego, że od dwóch lat wypisuje okropne artykuły na temat Unii Kredytowej, a “urzędowanie” w Radzie rozpoczął od kłamstwa w tzw. “żywe oczy”. Otóż zapytałem go, dlaczego straszy Członków Unii Kredytowej demagią, jakoby pieniądze w inwestycjach były nie do odzyskania. Na to Pan Wysocki zaatakował mnie, że zarzucam mu kłamstwo, bo nigdy niczego takiego nie powiedział. Zatem proszę sobie posłuchać demagogii pana Wysockiego,- 11 minuta, ale całe to wystąpienie jest jedną, wielką demagogią:
http://www.youtube.com/watch?v=V5pSItzWdOI
“Nie chciałbym tu państwa straszyć, ale mam wrażenie, że te pieniądze nie są do odzyskania” – słyszeliście? Właśnie te słowa zapamiętałem najbardziej z całej tej demagogii, bo na niczym mi tak nie zależało przez dwa i pół roku bycia w Radzie, jak na dbałości o dobrą kondycję naszej Unii, ale ich autor wmawiał mi przez pięć minut, że oskarżam go o kłamstwo. Judasz też się wyparł. Kłamstwem była również “rozprawka” o dywidendach: “dostaliśmy grosze” – oznajmił “mesjasz”. Otóż “grosze” dostali ci, co mieli grosze na kontach. Kto miał sporo na koncie, dostał niezłą dywidendę. A co to – socjalizm, że każdy ma dostać równo? I właśnie dzięki większości, jaką wtedy w Radzie miał Dr. T. Bortnik, A. Grochecki, I. Marchaj, W. Mleczko, K. Myssura i ja, wypłaciliśmy dywidendy po raz pierwszy od 35 lat. Z wdzięczności, czy raczej nienawiści trzeba było usunąć z Rady i z Unii Dra Bortnika, I. Marchaj. W. Mleczko i K. Myssurę. Musieli wybrać swoje oszczędności i dać je do innych banków. Oto dbałość nowego członka Rady Dyrektorów oraz tzw. Społecznego Komitetu Członków pod wodzą faceta, który z milicjanta przerodził się w… kapitana Marynarki Wojennej, o kondycję finansową PSFUC. Kłamstwem jest również i demagogią, że ówczesna rada (przed usunięciem wymienionych Dyrektorów), to ludzie oderwani od Polonii: Otóż dobrze by było, gdyby pan Wysocki pokazał, co dla Polonii zrobił, bo, choćby wymieniając tylko Krystynę Myssurę, to Ona organizuje kilka bezpłatnych badań mamograficznych rocznie dla naszych Rodaczek, a ja w samym tylko Carnegie Hall zrobiłem 17 polskich koncertów, a ogólnie zrobiłem polskich koncertów ponad sto, od Wschodniego Wybrzeża, po Los Angeles, Florydę, Chicago i Bóg wie gdzie jeszcze. Współpracuję z orkiestrą amerykańską, którą co rusz przekonuję do wprowadzania do jej repertuaru utworów polskich kompozytorów; założyłem trzy chóry, a i obecnie pracuję z chórem w Filadelfii. Nie wspominam o szkole muzycznej, w której 90% uczniów, to dzieci polonijne. Wystarczy wrócić na moją stronę tytułową www.sporek.com – zjechać w dół i zobaczyć cały mój dorobek. Pomijam cały stek idiotyzmów typu, że Komisja Rewizyjna spowodowała, iż przewodnicząca Wierzbowska mogłaby być “wyprowadzona w kajdankach z zebrania”, albo ten “fachowy wykład” o inwestowanych pieniądzach. Coś kapitalnego. Póki co jest, jak jest, a będzie jeszcze śmieszniej, jeśli do rady nie wejdzie ta trójka, którą wymieniłem na początku. Więcej nie będę komentował, żeby mi nie zarzucono, że obrażam ludzi, a potem płaczą żony, matki i kochanki. Całe szczęście, że M. Wysocki będzie radował oczy przewdoniczącej tylko do 20 maja.
Ja, niestety nie będę na liście kandydatów, bo dokonano kradzieży 40 podpisów pod moją petycją, co zamknęło mi drogę, ale to, że zginęły nazwiska, adresy i podpisy 40 Członków nie zrobiło żadnego wrażenia, w szczególności zaś na trzech paniach, które aż podskakują z radości, że mnie już w tej radzie nie będzie: Jakubowskiej, Wierzbowskiej i Wojczulanis. To taka “trójca”, ale wcale nie święta.
Nie ma złego, co by na dobre nie wyszło. Mam sporo innych spraw do załatwienia i sporo rzeczy do zrobienia. A już najbardziej jestem ciekaw, jak M. Wysocki wytłumaczy swojej publiczności, że bzdety, jakie jej opowiadał przez 15 minut są właśnie demagodią i z prawdą nie mają nic wspólnego. Trzymam kciuki, Panie Marku. A tak w ogóle, to witam w gronie “grupy przestępczej” zwanej Radą Dyrektorów.

Komentarze do “Unia ma pecha”

  1. Michal Stone-Gryglewski- 17 kwi 2012 o 2:24 am

    Ten pan cos bajdurzy o kontraktorach, sprzataczkach i innych amatorach, ktorzy powinni byc w radzie. Nie mam nic przeciw kontraktorom i sprzataczkom, ale jakos wolalbym, zeby zasiadali tam ludzie, ktorzy maja wyksztalcenie, prowadza biznesy i maja doswiadczenie w prowadzeniu administracyjnym instytucji, gdzie mieli do czynienia z budzetem i finansami w ogole.
    Z zyciorysu Gospodarza widze, ze prowadzil instytucje oswiatowa i zalozyl tam zespol dzieciecy „Przygoda”. Sprawdzilem na Internecie: instytucja nadal dziala, a zespol szaleje po calym swiecie. Jej szefowa jest kobieta, ktora byla czlonkiem tego zespolu, gdy prowadzil go p. Janusz. Wniosek: musial stworzyc tak solidne podstawy, ze to przetrwalo nawet kryzys transformacji. Byl rowniez dyrektorem Ognisk Muzycznych i to na caly Rybnicki Okreg Weglowy, a to juz machina. Jest tam tez informacja o jego edukacji: Liceum Pedagogiczne, Wyzsza Szkola Pedagogiczna w Kielcach, Uniwersytet Slaski. Jakos nic nie znalazlem na temat pana Wysockiego. Czy ten dyrektor ma jakies wyksztalcenie, czy podobnie, jak pani przewodniczaca…?
    Poza wszystkim, taki maly drobiazg: z koncertem jubileuszowym Janusza Sporka kojarzy mi sie fakt ohydnej kampanii przeciwko niemu (lacznie z falszywa notatka o narazeniu Unii na straty finansowe). Rozmawialem z Nim w garderobie Carnegie Hall. Powiedzial, ze wycofuje sie z dzialalnosci artystycznej, ma dosc podlosci, chamstwa i zawisci. Probujac go zmotywowac powiedzialem, ze zaraz znajdzie sie ktos, kto zacznie organizowac koncerty i „wyrzuci go za burte”. Janusz Sporek odpowiedzial spokojnie: „moge sie zalozyc o najlepszy koniak, ze przez najblizsze dwa lata nie znajdzie sie nikt, kto zajmie sie polska muzyka w tych salach, w ktorych ja robilem koncerty”. Przyjalem zaklad. Minely nie tylko dwa lata, – wlasnie mija trzeci rok i nie bylo zadnego koncertu. Nawet powolany do takiej dzialalnosci Instytut Kultury Polskiej, mimo, ze ma kilkadziesiatkrotnie wiekszy budzet, niz J. Sporek mogl tylko snic, nie zrobil ani jednego koncertu. Nie bylo polskiej muzyki ani w Carnegie, ani w Katedrze.
    Dzwonie jutro i musi mi Pan podac nazwe koniaku. Przegralem. Wygrywaja milicjanci i amatorzy. Gratulacje Polonio.
    Michal Stone-Gryglewski

  2. Jan Sporek- 17 kwi 2012 o 8:18 am

    Panie Michale kilku polskich artystów wystąpiło w Carnegie, na małej scenie, ale koncerty nie były organizowane przez polskiego producenta. Przykro mi, że Pan przegrał. No, i przykro mi, że ja wygrałem, bo przez ponad dwa i pół roku nic się nie działo. Co do koniaku, to uwielbiam Cognac Courvoisier VSOP.
    JS

  3. Wzburzony do dzis- 17 kwi 2012 o 8:23 am

    Mam wrazenie, ze gdzie kucharek szesc, tam … itd. Czy nie za duzo niewiast w tej radzie? Nie mam nic przeciwko kobietom, wrecz odwrotnie, ale niekoniecznie na stanowiskach dowodzacych.
    Pani Wierzbowsak wygladala na tym tzw. „zebraniu specjalnym”, jak nawiedzona, ale tylko w jedna strone. Najbardziej oburzyla mnie odmowa dania glosu mezowi jednej z oskarzonych dyrektorek. To skandaliczne zachowanie, ktore zaprzecza teoriom gloszonym przez te pania, ze kazdy moze sie swobodnie wypowiadac. W jej interpretacji tego sloganu „kazdy” znaczy myslacy, jak Luczaj i ona sama. Wygladala na jakas niespelniona dyktatorke, a to juz raczej niebezpieczne.
    Wzburzony do dzis

  4. Wojciech T. Mleczko- 17 kwi 2012 o 11:38 am

    Janusz,

    Mam podobne doswiaczenia jak Ty. Jak wiesz (bo bywales na naszych imprezach) zalozylem Towarzystwo Przyjaciol Krakowa. Byly u nas wyjazdy, pikniki i cieszacy sie zawsze wielka frekwencja oplatek w konsulacie RP z zawsze znakomitymi goscmi: Leszek Dlugosz, Andrzej Mleczko, Andrzej Zielinski, cale grono spiewakow operowych, Pawel Cesarczyk, Andrzej Pietowski, Monika Dryl i wielu, wielu innych. Kto ciekawy niech wejdzie na strone: http://www.krakowiacy.org

    Od pierwszej az do ostatniej imprezy calosc organizacyjno – pomyslowa spadla na barki dr Jerzego Patoczki i moje. Po osmiu latah zrobilismy przerwe liczac, ze ktos inny przejmie od nas te paleczke. Na koncie mielismy ok. 5 tysiecy dolarow, wiec start byly ulatwiony, bo my zaczynalismy od zera.
    No, ale nikt sie nie zglosil. Wiec po dwoch latach przekazalismy polowe z tego co nam zostalo na Fundacje im. Brata Alberta prowadzona przez ksiedza Tadeusza Isakowicza – Zaleskiego, a druga polowa poszla na organizacje zrzeszajaca poetow krakowskich.
    No i tak zakonczylismy dzialalnosc, z ktorej mielismy ogromnie duzo satysfakcji.

  5. Jan Sporek- 17 kwi 2012 o 1:54 pm

    Prosze Komentatorów, nie piszcie o osobistym życiu ludzi, o których chcecie tu pisać. Wiem, że to „sól i pieprz” każdego tekstu, ale nie interesują mnie kochankowie, ani kochanki. Nie interesuje mnie kto ile wydał, przejeździł, czy „opalał tyłki na ciepłych plażach”, albo wyjeździł na wyciągach narciarskich, o ile nie podpieracie tego dowodami. O każdym można powiedzieć wszystko, ale czy będzie to uczciwe? Jeśli macie rzetelne informacje, to proszę podpiszcie imieniem i nazwiskiem, albo przynajmniej podajcie nazwisko do mojej dyspozycji. Nie mogę brać odpowiedzialności za osobiste wycieczki, dlatego poleciłem zatrzymać cztery komentarze, dotyczące trzech Pań z RD, które to komentarze mogły narazić ten blog na nieprzyjemności. Proszę je przeredagować, bo niektóre zawierają ciekawe informacje, ale niestety zawierają też informacje wątpliwe.
    DZIEKUJE. JS.

  6. Julianna- 17 kwi 2012 o 6:47 pm

    Panie Januszu, dziekuje za odpowiedz. Przykrym jest fakt ze Unia w swoj jubileuszowy rok stoi gorzej niz kiedykolwiek wczesniej..nie finansowo, bo z tego co widac, instytucja sie rozrasta, ale opinia polskiego banku w oczach Polonii pogarsza sie z dnia na dzien. I wszystko to przez jedna mloda kobiete zadna wladzy. A moze za tym stoi kto inny? Juz sama nie wiem..faktem jest ze do maja rzadzic beda ludzie ktorzy wydaja sie kierowac pobudkami innymi niz dobro banku. Miejmy nadzieje ze po wyborach bedzie lepiej. Zaluje ze Pana juz nie bedzie w tej radzie ale z drugiej strony, lepiej dla Pana. Ta kadencja kosztowala Pana duzo zdrowia. To nie jest tego warte. Niech sie Pan teraz skupi na dzialalnosci kulturalnej I trzyma z dala od ludzi ktorzy nie sa warci Pana czasu.

  7. Adam Kabat- 17 kwi 2012 o 9:11 pm

    Mam w PSFCU konto businessowe od dwoch lat. Przez ten czas przplynelo przez nie ponad 2,5 miliona dolarow. Uzywam 2 credit cards (PSFCU). Pomimo, ze mialem wiele problemow z Unia; online banking na poziomie z lat 90-tych, statementy czasami po 3 tygodniach (online), sposob prowadzenia statementow (moze dobre dla kont indywidualnych, ale dla businessu to tragedia). Rozmawialem z paroma osobami z managementu, ale bez efektu: odpowiedz – pracujemy nad tym, bedzie lepiej. Ponadto np. w Garfield jest okienko dla businessow, niestety wiecznie nieczynne, ale jak to ladnie wyglada, ze dbamy o businessy polonijne. Mimo tych trudnosci, i naciskow ze strony partnerow aby zmienic bank, bylem wierny. Wyglada jednak, ze po najblizszych wyborach bede pierwszy za tym aby przeniesc nasze finanse do innego banku. I jeszcze jedna sprawa. Sprawa donacji i sponsorowania dzialalnosci polonijnej to jedna kpina. Prosze popatrzec kto dostaje te pieniadze. Sam zwracalem sie kilka razy o wspracie dla non-profit organizacji 503(c) i nidgy nie dostalismy centa. A prywatne inicjatywy dostawaly po kilka tysiecy dolarow. Jesli Pan chce sluze dowodami.
    Pozdrawiam.
    P.S. A co do kradziezy tych podpisow to jest skandal

  8. Adam Kabat- 17 kwi 2012 o 9:14 pm

    Do Wojtka Mleczko,

    Sorry Wojtek, ale sam tez troche jestes winien tej sytuacji w sodowisku polonijnym. Pamietam jak jakies 20 lat temu sam pisales lekko oszczercze artykuly w Nowym Dzienniku, a na zwrocona uwage miales odpowiedz: cos sie musi dziac, szum jest potrzebny.
    Jak widac nie zawsze i nie wszedzie

  9. Katarzyna- 18 kwi 2012 o 12:14 pm

    Gwiazda Polarna z dnia 2 kwietnia zamiescila podziekowanie Luczaja za „patriotyczne poparcie” Kongresu Polonii Amerykanskiej ze stanu New Jersey dziekujac panom: Stanislaw Sliwowski, Andrzej Burhard, John Czop za udzial i aktywnosc w zorganizowaniu Specjalnego Zebrania w Domu Narodowym. Podziekowanie imienne zostalo zlozone tylko 13 „aktywnym czlonkom” Civic Committee z podaniem nazwisk: MAREK WYSOCKI, Henryk Kwiatkowski, Aleksandra Januszewska, ANTONI CHROSCIELEWSKI, Zdzislaw Kwiatkowski, Ireneusz Rydzewski, Anna Czerniszewska, Zofia Gula, Edward Osowski, Adela Krupop, panstwo Mellerowicz, Zofia Balczewska, JAN WELENC.
    Pan Sporek opisal jego doswiadczenie z konfrontacja z Janem Welenc 5 kwietnia, kiedy to okradziono pana Szymankiewicza i pozbawiono Pana Sporka 40 podpisow czlonkow PSFCU.
    Historia na pewno okaze, czy Luczaj, milicjant z PRLu i honorowana przez niego grupa lacznie z KPA z New Jersey stana sie nowymi bohaterami Polonii Nowego Jorku.
    Historia okaze, czy te osoby beda fotografowane przez Nowy Dziennik, Kurier Plus a ich zyciorysy i polonijne osiagniecia celebrowane i znane czytelnikom tych godnych dziennikow.
    Historia okaze, czy te osoby beda maszerowaly w Paradzie 3 Maja w Chicago celebrujac Dzien Konstytucji, i w Nowym Jorku w Paradzie Pulaskiego.
    Historia okaze, czy w salonach Konsulatu w palacu na Madison Ave w Nowym Jorku medale beda przypinane na dumnych piersiach nowych cenionych bohaterow Polonii.
    Moze takze historyk ( lub inny specjalista) zainteresuje sie tym historycznym faktem: Luczaj, wytrenowany w komunistycznej Polsce milicjant, uzywany do rozbijania manifestacjii studentow z lat 1968 i okresu Solidarnosci, wykonczyl 5 osob, ktore mialy odwage i determinacje sluzyc profesjonalnym doswiadczeniem osiagnietym z zawodowej pracy w amerykanskich instytucjach (wielu z nich w finansowych instytucjach). Tych 5 oskarzonych osob, ktore mialy wizje aby PSFCU byla na profesjonalnym poziomie rownym innym amerykanskim uniom credytowym, aby sluzyly wzrastajacym wymaganiom naszej polonijnej spolecznowsci. Historia okaze, czy Nasza Unia wpadla ponownie w rece „wplywowym i zasiedzialym polonijnym dzialaczom”, ktorzy zdesperowani ze nie mogli w sposob uczciwy pozbyc sie przeciwnikow, uzyli wytrenowanego milicjanta, ktory dokonal dla nich brudnej roboty wykonczenia przeciwnikow.
    Niedawno PSFCU obchodzila 35 rocznice istnienia.
    W ostatnich dniach kwietnia Nasza Unia bedzie obchodzila 13 rocznice kiedy to NCUA wkroczyla i przejela instytucje w conservatorship
    28 kwietnia 1999.
    Historia okaze…………… .

  10. Wojciech T. Mleczko- 19 kwi 2012 o 3:18 pm

    Pana Adama Kabata nie znam (w kazdym razie sobie nie przypominam). Nigdy nie pisalem „lekko oszczerczych artykulow” ani w „Nowym Dzienniku” ani w zadnej innej gazecie. Tym bardziej nigdy sie nie tlumaczylem, ze „cos musi sie dziac, szum jest potrzebny”.
    Czy bylby pan podac wiecej faktow. Na przyklad czego konkretnie dotyczyl ten zapamietany (najwyrazniej) przez pana artykul? Albo moze jaki mial tytul???

  11. Adam Kabat- 22 kwi 2012 o 3:02 am

    Szkoda Panie Wojciechu Mleczko, że Pan sobie nie przypomina, no cóż 16 lat to szmat czasu, od od czasów krakowskich minęło ich już prawie 40. Napisałem: artykuł lekko oszczerczy, bo nie nie mogłem znaleźć innego, może bardzej odpowiedniego słowa. Boję się napisać paszkwil, bo znowu się Pan Wojciech obrazi. Więc napiszę kłamliwy, bo Pan kłamał Panie Wojciechu, a dotyczyło to sprawy drużyny piłkarskiej Falcon96 i jeszcze jednego klubu polonijnego. Pan się nie tłumaczył, Pan mi to tak wyjaśnił, może nie dokładnie tymi słowy, ale sens napewno ten. I na koniec Wojtek, życzę Ci wszystkiego najlepszego, powodzenia w życiu; szkoda, że nie pamiętasz.

  12. pawel- 24 kwi 2012 o 6:31 pm

    Szkoda ze Unia zdominowana jest przez Luczaja i jego swolocz.

Trackback URI | Comments RSS

Zostaw Komentarz