sporek.com/blog

Radość zwycięzców w Soczi i dramat Narodu ukraińskiego, – to ostatnie dwa tygodnie, którymi żył świat.  “Wielki sukces”, “najwspanialsza olimpiada dla Polski”, itd, itp.

Cztery złote, jeden srebrny, jeden brązowy. Te złote zdobyły trzy osoby, w tym Kamil Stoch, dwa, Kowalczyk z Bródką po jednym. Srebrny i brązowy, to dorobek dwóch drużyn. Wygląda na to, że na olimpiadę mogli pojechać: Justyna Kowalczyk, Kamil Stoch, Zbigniew Bródka oraz drużny panczenistek i panczenistów. I tyle. Olimpiada, którą przyćmiła rewolucja na Majdanie z rozlaną krwią, a poprzedziła krzywda ludzi, którym w Soczi odbierano domy, działki, majątki.

Pośmiałem się z sympatycznego dowcipu, który powstał, gdy Kamil Stoch, Justyna Kowalczyk i Zbigniew Bródka mieli po jednym złotym medalu:

Podchodzi Kamil do kiosku z gazetami:

-Poproszę gazetę.

-Proszę.

-Ile płacę?

-Dwa złote.

Kamil odwraca się do Justyny:

-Justyna, pożyczysz?

-Zawsze pożyczałam, poproś teraz Zbyszka.

Tydzień później Kamil podchodzi do kiosku:

-Poproszę gazetę.

-Proszę, dwa złote.

-A proszę uprzejmie, akurat mam dwa złote.

Pokazał się też na Internecie banknot stuzłotowy z dowcipnym napisem: Stoch Złoty

Ciekawe są informacje dotyczące organizacji zimowych igrzysk, 2022. Otóż kandydatami są:

Sztokholm – komitet uznał, że byłby to zbyt duży wydatek- rezygnacja; Monahium: mieszkańcy w referendum zdecydowali, że ryzyko finasowe jest zbyt duże – rezygnacja; Oslo: poparcie społeczne drastycznie spada – Rząd rozważa rezygnację; Kraków: Radni postanowili, że nie będzie referendum. Do Soczi pojechała 6-osobowa delegacja (koszt 50 tys. zł) bawić się na koszt miasta, przepraszam, uczyć się, jak działa organizacja olimpiady. Prezydent Krakowa mówi, że olimpiada w Krakowie i co najmniej czterech innych miastach jest do zrobienia. Kiedyś byliśmy najweselszym barakiem w obozie demoludów, teraz mamy największe poczucie humoru w ekskluzywnym klubie “Europa”. Ani raz nie słyszałem, jak skorzystała Polska na Euro 2012. Ale może uda się zarobić na olimpiadzie…?

***

Ta “Zielona Ukraina”

Majdan zwyciężył i zrobił to, czego w Polsce nie zrobiono, gdy był na to czas. Nie sądzę, aby ktoś miał na Ukrainie odwagę namalować “grubą kreskę” i, żeby bawiono się w jakieś okrągłe meble. Zrobiła to poprzednia, pomarańczowa rewolucja. Na efekt nie trzeba było długo czekać. Bogactwo Janukowicza i innych oligarchów, w tym, niestety Julii Tymoszenko, można porównać do bogactwa polskich oligarchów, tyle, że on musiał uciekać, a nasi mają się świetnie. I myślę, że Ukraina jeszcze nam pokaże, czego nie wolno było Mazowieckiemu zrobić w 1989 i czego Wałęsie nie wolno było zrobić w czerwcu, 1992. Tymoszenko, w mojej opinii w ogóle nie powinna się zjawić na Majdanie, a jeśli już, to wyłącznie, aby podziękować za uwolnienie i jestem raczej głęboko przekonany, że straciła wiarygodność i szans w majowych wyborach nie ma. A nawiasem mówiąc Tymoszenko wsadzono do paki za to samo, co zrobił niejaki Pawlak Polakom, czyli wynegocjowanie najdroższego gazu na świecie, bo właśnie Polska dzięki wybitnym zdolnościom negocjacyjnym Pawlaka-Strażaka płaci horrendalne pieniądze Rosji. Tymoszenko poszła siedzieć, a Pawlak ma się dobrze. A przecież zdążył jeszcze za swojej kadencji umożyć 500mln kary dla ukraińsko-rosyjskiej spółki sprowadzającej ropę do Polski. Ot, taka subtelna różnica między Polską, a Ukrainą.

To, co mnie mocno frapuje, to podział Ukrainy. I może on się dokonać szybciej, niż ktokolwiek myśli. Już teraz zauważalny jest tzw. wschód i zachód Ukrainy, ale pamiętać trzeba, że Krym, to terytorium, którego mieszkańcy ani nie są zbyt wielkimi sympatykami Kijowa, ani nie szaleją za Moskwą i to, co może się zdarzyć, to powstanie Republiki Krymskiej.

Póki co jestem pod ogromnym wrażeniem odwagi, poświęcenia, patriotyzmu i niewiarygodnej siły tych tysięcy Ukraińców, którzy dokonali na Majdanie przewrotu i praktycznie zamachu stanu. I jestem pewien, że nikt z tych, którzy wydawali rozkazy nie będzie miał w narodzie popleczników wołających, że są ludźmi honoru (jak Michnik o Jaruzelskim, czy Wałęsa o Kiszczaku). Dlaczego majdańska opozycja nie ma wyrazistego przywódcy? Nie jest nim na pewno Kliczko, któremu długo nie zapomną, że podał rękę Janukowiczowi. A no, dlatego, że nikt taki nie został przywieziony wojskową motorówką, ani też nikt nie przeskoczył płotu dwa razy większego od siebie. Teraz przed Ukrainą okres niezwykle trudny. Okres, w którym muszą się wyłonić następcy tych, którzy dziś jeszcze zasiadają u władzy. Trzymajmy kciuki za dzielny Naród Ukrainy.