Dlaczego?
Jan Sporek 5 lutego, 2020
Gdybym Prezydentem Dudą był… To przede wszystkim zapytałbym mojego “wielkiego” przyjaciela, Donalda Trumpa, czy zadał organizatorom i uczestnikom “zlotu sępów” w Yad Vashem pytanie, dlaczego Polskę potraktowano, jak ostatni śmieć?
Jeśli nie zadał, to, dlaczego? Jest przyjacielem…, przyjacielem z NATO, gdzie “wszyscy za jednego” i odwrotnie, gdzie Polska płaci miliardy złotych, NATO, którego żołnierze, co z tego, że wyłącznie amerykańscy, stacjonują w Polsce na rachunek Polski.
75 lat po uwolnieniu więźniów z miejsca największej, “cywilizowanej” kaźni, w której pierwszymi więźniami byli Polacy i przez całe pięć lat wojny transportowani tam byli z tysięcy polskich miast, w której, pod Ścianą Śmierci zginęło najwięcej Polaków, a większość umierała z okrzykiem “Jeszcze Polska nie zginęła”, zabrania się Polsce udziału w obchodach tej rocznicy.
Wróćmy więc do Londynu, gdzie na Paradę Zwycięstwa nie zaproszono polskich lotników. Czy jakiś, polski polityk zapytał, – dlaczego?
Nie, bo politycy w Polsce nie byli już wtedy polskimi politykami, byli na łańcuchu czerwonej Rosji. Ale dziś nie jesteśmy na niczyim łańcuchu…? Naprawdę?
To, dlaczego dyrektorem Muzeum w Oświęcimiu nadal pozostaje człowiek, który, właśnie przy Ścianie Śmierci zabrania śpiewać hymn polski?
Niestety, zawsze płaci się za wygadywanie bzdur i nieodpowiedzialne włażenie w wątpliwe łaski, wątpliwych przyjaciół. Od kiedy to Żydzi są częścią Polski w jej tysiącletniej historii? Zjawili się dopiero w XII wieku. Nigdzie ich nie chcieli. We Włoszech, jeśli udowodniono Żydowi lichwę wrzucano go, związanego w worku do Tybru. W Polsce robili, co chcieli; dostali przywileje, majątki, kradli, rozpijali chłopstwo i szlachtę, zadłużali i brali, – co się dało i ile się dało. Parli do władzy do tego stopnia, że w 1968 roku było ich już tylu we władzach, że sami musieli zrobić z sobą porządek i sprowokowali “studencki marzec”. Ale dziwnym zbiegiem okoliczności “wolność w Izraelu” wybrało zaledwie trzynaście tysięcy. Reszta została. To w końcu było im źle, czy dobrze?
Setki tysięcy na odrestaurowanie cmentarza żydowskiego, miliony na muzeum żydowskie, wielkie gesty, wielkie słowa, a na koniec policzek. Żydzi mają miliony dolarów na to, żeby sobie odrestaurować cmentarze swoich braci, ale, po, co wydawać, jak Polacy zrobią to za swoje i jeszcze dołożą muzeum, gdzie aż kipi od żydowskich krzywd i utrapień. – Dlaczego?
Żaden polski rząd nie zwrócił się do Stanów Zjednoczonych o prawdziwy, wojskowy, na koszt państwa pogrzeb Generała Pułaskiego. – Dlaczego?
Pytaniem kluczowym jest to małe słowo: dlaczego? Tak, jak lekarze nie powinni leczyć chorób, a wyłącznie ich przyczyny, tak historycy, dziennikarze powinni zadawać pytanie, – dlaczego jest, jak jest, dlaczego było, jak było? DLACZEGO?
Można by powiedzieć, że wszystko wraca do końca lat czterdziestych minionego stulecia, gdzie zainstalowano w Polsce czerwony rząd przedstawicieli ZSRR, a oni usadowili się tak mocno, że najmniejsze nawet zagrożenie traktowali, jak śmiertelne niebezpieczeństwo dla systemu I przeniknęli do wszystkich struktur, a zwłaszcza tych, które wykazywały najwięcej energii wyzwoleńczej: Polonia (szczególnie w Stanach), a w Polsce największy ruch społeczny, jakim była Solidarność. Ten związek zawodowy objawił niewiarygodną solidarność społeczeństwa, ale i niewiarygodne draństwo. Począwszy od Wałęsy , który okłamał wszystkich Polaków, łącznie z Papieżem i wszystkich możnowładców ówczesnego świata. Jeden z największych drani w historii Polski, a potem były partie; co jedna, to gorsza; jedni kradli, inni budowali rodzinne synekury, a jeszcze inni sprzedawali Polskę za bezcen, zaś ostatnia pięciolatka ujawniła zdrajców donoszących do Parlamentu Europejskiego, – sędziowie, prawnicy, działacze PO (celowo nie nazywam ich politykami, choćby który i piętnaście lat pierdział w sejmowy stołek, – to są chłopki roztropki, prymitywne buractwo), do tego niektórzy dziennikarze, a nawet przedstawiciele kleru.
Kto słyszał o ukaranym za niegospodarne wydawanie społecznych pieniędzy polityku?
Kto słyszał o wywaleniu z partii, z sejmu, na zbity pysk polityka, dla którego Polska, to ch… d.. i kamieni kupa, dla którego Polska, to kraj, który istnieje tylko teoretycznie? Kto słyszał o ukaraniu sędziego za zgarnięcie z lady sklepowej 50 złotych? Sprawa była, ale złodziejski przedstawiciel prawa został usprawiedliwiony, uniewinniony, a całej Palestrze było do płaczu, że ich kolega został potraktowany, jak kryminalista.
A słyszeliście o babci ukaranej za zwiniętego z półki batonika? A o kierowniku więzienia, który zapłacił za więźnia? A o chorym człowieku, który wziął spod sklepu nie swój rower? A o piekarzu, który za darmo dawał pieczywo i tak go przycisnęli podatkami, że zbankrutował?
Szczerze? Myślałem, że Prawo i Sprawiedliwość zrobi porządek. No, i skończyło się na moim myśleniu. Zanim jednak dobrnęliśmy do lat dwudziestych, XXI wieku, to jeszcze było sporo lat po drodze. Akcja rodzi reakcję, nieobliczalne gesty przynoszą nieobliczalne efekty. I, na przykład, jaki cel, już nie mówię o sensie, miało wymachiwanie szabelką przed nosem Putina, przez Antoniego Macierewicza? W czasach, kiedy cały świat wiedział, że potęga Rosji stała się historią, Antoni Macierewicz wmówił wszystkim, że największe zagrożenie znajduje się po naszej wschodniej strony. Określenie “wschodnia flanka” stało się tak codzienne, jak niegdyś mleko w butelkach u bram każdej posesji. A obecny minister resortu obronnego ma to słowo na ustach, jak mantrę; on z nim je, śpi, spaceruje, uprawia seks, siedzi z nim za biurkiem i trzyma, je pod swoją panterką.
Putin okazał się mocniejszy od wszystkich mocnych posunięć Polski, takich jak amerykańska baza, jak F16 i planowane F35, jak do bólu wyraziste ignorowanie tysiącletniego sąsiedztwa na wschodzie i ograniczenie wwspółpracy gospodarczo-ekonomicznej. Pawlak sprzedał nas za bezcen w kwestii paliw, – obecni rządzący odcięli wszystko. Kompletny debilizm.
Putin nie musiał użyć ani rakiet, ani armii, ani czołgów, ani wozów pancernych. Walnął słowami, że poszło nam w pięty, a, że drań z niego wyjątkowy, bo świetnie pod tym względem wyszkolony, to zrobił to tak, że cały świat, a definitywnie owych 46 przedstawicieli 46 krajów zaproszonych do Yad Vashem uwierzyło i nie zdziwiło się zakazem wystąpienia dla prezydenta Polski. A, dlaczego się nie zdziwiło? Bo przez te 75 lat Polska nie krzyczała, nie atakowała świata informacją o polskim Holokauście. Dlaczego nikt z tych 46 nie postawił organizatorom zarzutu, że oto kraj, który był przeznaczony do totalnej eksterminacji nie ma prawa głosu na tak obchodach tak ważnej rocznicy? Dlaczego? Nikt z nich nie zdobył się na skrytykowanie opinii Putina, że to nie Polska z Niemcami wywołała II Wojnę Światową i nie przypomniał, że dwa tygodnie po inwazji z zachodu Rosja dokonała inwazji ze wschodu. Dlaczego?
A no, dlatego, że współcześni politycy uprawiają politykę poprawności, ale najchętniej w stosunku do silnych; dlatego, że współcześni politycy nie znają historii, a wreszcie dlatego, że są kraje, które sobie pozwalają na to, żeby im przywalać.
Kiedy Polonia wszczęła larum o Ustawie S447, “Nadredaktor” Sakiewicz krytykował, a jego amerykańskie żołnierzyki w sile … dwóch przytakiwało i do dziś krytykuje. To samo zrobili z Pomnikiem Masakry Katyńskiej: przenieść nad ściek, burmistrz ma racje, to sukces, że Pomnik stanie nad ściekiem, a nie w magazynie!!! Hej chłopaki, a gdzie patriotyzm, gdzie honor, gdzie Pamięć Narodowa, gdzie szacunek dla polskich żołnierzy? Oblejcie się rumieńcem wstydu i nie pokazujcie się uczciwym, prawym i porządnym ludziom..
A potem: wygraliśmy!!! Pomnik zostaje na swoim miejscu!!!
Takiej obłudy nie widziałem, jak żyję.
Brak szacunku dla siebie powoduje brak szacunku ze strony innych.
Polacy, pokażcie światu prawdę. Przyjdźcie na Marsz 14 czerwca. WSZYSCY!!!
Bo to będą polskie uroczystości rocznicowe związane z polskim Holokaustem, związane z Polakami zamordowanymi w Oświęcimiu. Podobne wydarzenia będą miały miejsce w USA. Świat musi się na sekundę zatrzymać i pomyśleć. Nie czekajmy na rząd, nie czekajmy na oficjalne organizacje.
ZRÓBMY SWOJE.