Polskie skrajności

16 kwietnia, 2010

Miliony Polaków zjeżdżają do stolicy, aby oddać hołd polskiemu Prezydentowi. Setki tysięcy mieszkańców Warszawy dołączają do ogromnej kolejki. Polska żegna najlepszego prezydenta swojej wolności. Ujmują wypowiedzi młodych ludzi, ujmują harcerze, a ogromny szacunek budzą wypowiedzi ludzi, którzy przyznają, że wprawdzie nie głosowali na Lecha Kaczyńskiego, ale chcą oddać Mu hołd, jako człowiekowi i jako glowie państwa. Czytaj dalej »

Cześć Ich Pamięci

14 kwietnia, 2010

„Kwiaty Polskie”, jeden z najpiękniejszych i najczęściej cytowanych wierszy. Polonijne chóry śpiewają ten wiersz, jako pieśń pełną tęsknoty za krajem, bliskimi. W straszliwej katastrofie, największej w dziejach polskiej polityki zginęły „Kwiaty”, których nie da się zastąpić, które były niepowtarzalne. Ludzi nie odbudowuje się, jak budynki, ulice, koleje. Czytaj dalej »

Katyń i zaprzańcy

7 kwietnia, 2010

„Tatku, tatku, weź koszyk z jedzeniem, tatusiu!” – krzyk czternastoletniej Isi usłyszeli stłoczeni w bydlęcym wagonie oficerowie Wojska Polskiego. Zapytali o nazwisko.
-Jedynak – krzyknęła zapłakana dziewczynka.
Wzięli od niej koszyk z chlebem, kiełbasą owocami. Ojciec na krótko wychylił się z wagonu. Wtedy widziała go po raz ostatni. To wspomnienie 85-letniej Marii Harędzińskiej, z domu Jedynak. Spotkałem się z tą pełną dystynkcji i niezwykłego spokoju damą w minione Święta Wielkiej Nocy, w Kansas City.
Czytaj dalej »

Amnezja narodowa

25 marca, 2010

Utworzenie IPN było i jest – de facto – największym osiągnięciem instytucjonalnym wolnej Polski., Dużo większym, niż powołanie CBA, czy rozwiązanie WSI. Zniszczenie tej instytucji jest podkreśleniem symbiozy, jaką można dostrzec pomiędzy PO i SLD z dodatkiem PSL. Trudno oprzeć się wrażeniu, że jest to zemsta za książkę Cenckiewicza i Gontarczyka o Wałęsie. Jeszcze trudniej nie wyciągnąć wniosku, że jest to, już nie próba, ale decyzja o upolitycznieniu tej instytucji. Czytaj dalej »

Irlandia, czy czeski film?

24 marca, 2010

Podczas spotkania z nową Panią Konsul Generalną, Ewą Juńczyk-Ziomecką, bardzo zresztą sympatyczną, które odbyło się w redakcji Kuriera Plus, jeden z zacnych skadinąd dziennikarzy, do Kuriera pisujących, Andrzej Józef Dąbrowski raczył był ostrzec stojące ze mną w kółeczku towarzystwo, żeby na mnie uważało, bo ode mnie „na prawo jest już tylko…ściana”. Czytaj dalej »

To dopiero początek

11 marca, 2010

Kandydaci na kandydatów do wyborów prezydenckich zaczęli się popisywać kwiecistymi mowami, głównie obrażającymi obecnego prezydenta, lub swojego rywala. Już przy pierwszych potyczkach wyszło też, że krytykowanie kandydatów na kandydatów jest w PO partyjnie surowo wzbronione. PO ze swoimi okrzyczanymi na całą Europę „wysokimi standardami” reprymenduje swojego „stańczyka” za jego wypowiedzi na temat jednego z kandydatów na kandydata. Czytaj dalej »

„Zatroskany” Kongres

8 marca, 2010

Był sobie kiedyś w New Jersey jeden oddział Kongresu Polonii Amerykańskiej. Jeden. Ambitnym kandydatom na tzw. „liderów” jeden nie wystarczył, więc pewien lider doprowadził do rozbicia jednego, na dwa i tak mamy oddział połnocny i południowy KPAw New Jersey. To, że geograficznie są bardzo blisko siebie i mniej więcej wśrodku stanu pełnego ogrodów, to pikuś. Ważne, że są dwa i jest dwóch prezesów. Czytaj dalej »

WRON-y nie było

25 lutego, 2010

Polska sięgnęła wreszcie po laury w kategorii „Kraj największych absurdów”. Były kiedyś dowcipy o kelnerach władających kilkoma językami i dyplomatach mówiących kiepską polszczyzną. Dziś żaden z tamtych dowcipów nie przebije paradoksów, jakie „wolnej” Polsce zafundowali ci, którzy ponoć mają największe zasługi w walce o jej wolność. Czytaj dalej »

Oświadczenie

22 lutego, 2010

Drodzy Czytelnicy mojego blogu, dyskutujący o sprawach polonijnych. Chcę bardzo jasno oświadczyć, że Pan Adam Bąk jest moim przyjacielem i tak długo będę Go traktował w tej kategorii, aż On sam zakończy te przyjaźń. Dlatego nie zgadzam się na żadne, personalne uwagi na temat Jego życia osobistego. Każdy z Was ma swoje życie i wara innym od niego. Wara też od prywatnych spraw mojego przyjaciela. Dlatego usunąłem zdania dotyczące tej sfery Jego życia ze wszystkich komentarzy, w których takie uwagi się pokazały. Różnice zdań nie oznaczają zerwania więzi łączących ludzi zwłaszcza tak, jak nas – od dzieciństwa. Dziękuję za uszanowanie mojej prośby. J. Sporek

PS: Dotyczy to również wszystkich innych ludzi, którzy są zaangażowani w sprawy polonijne. Od teraz będę bardzo rygorystycznie traktował tę sprawę. Mówmy wyłącznie o sprawach organizacyjnych; merytorycznie i z sensem.

Nienawiść

21 lutego, 2010

Jest pewna strona internetowa, której nazwy nie mam ochoty popularyzować na moim blogu, a na której w sposó pełen nienawiści pisze się o mnie. Nie wiem, co komu prywatnie zrobiłem, że zasłużyłem na taki stek literackich popłuczyn, wiem natomiast, że autor używa argumentów całkowicie nieprawdziwych. Czytaj dalej »

Białoruś, inni sąsiedzi i…my

18 lutego, 2010

„Odbędę „męską” rozmowę z przedstawicielem dyplomacji białoruskiej” – R. Sikorski. Po „męskiej” rozmowie…nasiliły się represje władz białoruskich w stosunku do polonijnych organizacji. Sympatię i wsparcie reżimowego rządu otrzymuje prorządowa organizacja polonijna. Czytaj dalej »

Zebranie informacyjne

10 lutego, 2010

Tego nie było już dawno, a właściwie nigdy za mojej bytności w Stanach. Sięgam pamięcią wstecz i wspominam zebrania walne, czy też informacyjne:  Czytaj dalej »

Żądza władzy, czy…?

31 stycznia, 2010

Totalna głupota? Odbyły się tzw. demokratyczne wybory. Głosowało ponad dziesięć tysięcy członków -absolutny rekord w historii Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej. Wybrano trzech z tzw. „grupy niezależnych” i jedną z grupy rekomendowanej przez poprzednią radę dyrektorów. Czytaj dalej »

Demokratyczny brak zmian

21 stycznia, 2010

Co cztery lata w USA zmienia się -w demokratycznych wyborach- prezydent tego kraju. Kiedy zostanie wybrany, ma przed sobą cztery lata. No chyba, że pocyganił z miejscem urodzenia… Ale z reguły dostaje kredyt na cztery lata i dopóki nie popełni błędu „Nixona”, może spać spokojnie i nawet baraszkować po pokoju owalnym z cygarem, momentami trzymanym w ustach, momentami, powiedzmy w pi…ęknej popielniczce. Czytaj dalej »

Kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa

17 stycznia, 2010

Nigdy jeszcze podział Polonii nie był tak mocny. Nigdy jeszcze nienawiść nie była tak wielka. Oto przyjaciel oskarża przyjaciela o pisanie paszkwilów, oto przed wejściem do oddziału przy Greenpoint Avenue naskakuje na mnie niejaki Jan Welenc i wymachuje przed moim nosem jakąś petycją, sprawiając wrażenie człowieka kompletnie chorego z jakiejś dziwnej nienawiści, a ja widziałem go w życiu dwa razy. Czytaj dalej »

Cholerne dyrektorowanie

11 stycznia, 2010

Wigilia Bożego Narodzenia, 2009 – napisałem życzenia świąteczne i noworoczne do moich Czytelników i…82 komentarze. Tylko pierwszy odwzajemnia zyczenia, ale w tym samym komentarzu ubija interes. Nie mógł poczekać do nowego roku, albo do innej okazji. Musiał. I z życzen zrobiły się pyskówki. Żadnej kreatywności, tylko pyskówki. A szkoda, ale już widocznie nie potrafimy inaczej. Żółć musi się gdzieś wylać. Czytaj dalej »

Święta, Nowy Rok

24 grudnia, 2009

Wszystkim moim Czytelnikom; przyjaciołom, wrogom i ludziom, którym jestem obojętny życzę spokojnych, zdrowych i pełnych radości Świąt Bożego Narodzenia, zaś w Nowym, 2010 Roku życzę jak najwięcej pozytywnych zdarzeń, które będą spełnieniem pragnień, marzeń i planów.
Moim marzeniem jest, aby z naszych słowników, ale przede wszystkim z naszych serc, dusz i umysłów zniknęły zawiść, zazdrość, złośliwość i wszystkie te małości, które zatruwają nasze, międzyludzkie relacje.
Czytaj dalej »

Ciepło, ciepło…Oskar 2

6 grudnia, 2009

Miałem nadzieję, że pisząc poprzedni artykuł o „nowej religii” zwanej „globalnym ociepleniem” wywołam jakąś dyskusję. Odezwał się tylko jeden Czytelnik i…zbluzgał mnie krótkim komentarzem: Tyle jadu, tyle nieprawdy, tyle blefu, w każdym zdaniu. Poco. Zacytowałem, jak napisano. Czytaj dalej »

Ciepło, ciepło…Oskar

25 listopada, 2009

Politycy zwariowali na punkcie traktatów; nicejski, lizboński…to już historia, niestety – spełniona. W grudniu, w Kopenhadze chcą podpisać kolejny, tym razem na temat ocieplenia klimatu. Uwaga ludzie: Nie oddychać, bo wasz wydech produkuje CO2, a to ociepla klimat. Uwaga wszystkie morza i oceany; – nie absorbować i nie produkować więcej dwutlenku, bo to ociepla klimat; uwaga wszystkie roślinki na ziemskim globie: zaprzestać w trybie natychmiastowym wszelkich procesów fotosyntetycznych, bo używacie do tego dwutlenku węgla. Nie musicie być zielone, możecie być szare! Czytaj dalej »

Nieświadoma Europa

22 listopada, 2009

Rok temu (z okładem) – 25 lipca, 2008 na tym blogu zamieściłem artykuł pt. „Sejm, a Traktat Lizboński”. Ostatecznie traktat jest podpisany, jego zwolennikom ulżyło, bo Irlandia w drugim referendum, – które ostatecznie oceniam, jako przestępstwo w stosunku do bajdurzonej przez szefów Europy DEMOKRACJI, bo przecież prawo Unii Europejskiej mówi jasno, że ma być sto procent głosów na TAK, aby traktat został ratyfikowany – powiedziała NIE, zatem postanowiono otworzyć tylne drzwi i „zmuszono” Irlandię do ponownego referendum. Czytaj dalej »

Carnegie, Mahler, Aschenbach i…my

20 listopada, 2009

Carnegie, Mahler, Aschenbach i…my

KOMUNIKAT SPECJALNY: Mniej więcej od połowy grudnia rozpocznę współpracę z Nowym Dziennikiem. Tą drogą chcę podziękować Prezesowi Zarządu, Panu Tadeuszowi Kondratowiczowi i Redaktorowi Naczelnemu, Panu Janowi Latusowi za złożenie mi tej propozycji.
Nie będę wsadzał „kija w mrowisko”…no, może czasem.
Czytaj dalej »

List otwarty

12 listopada, 2009

Kraków, dnia 11 listopada  2009r.

Pan Prezydent RP, Lech Kaczyński

Pan  Premier   RP,  Donald  Tusk

Pan Marszałek Sejmu RP, Bronisław Komorowski

Pan Marszałek Senatu RP, Bogdan Borusewicz

List otwarty byłego działacza niepodległościowego do Rządzących Czytaj dalej »

Podwójny tryumf

8 listopada, 2009

Inaczej nie mogę tego nazwać; – 18 paździenika, 2009 zapamiętam, jako dzień podwójnego prezentu otrzymanego od losu. Nawałnica obelg, podstępów, fałszu, nieprawdziwej informacji zawartej pod moim życiorysem na zlecenie radcy prawnego Unii Kredytowej, próby bojkotu koncertu przez decyzję byłego prezesa, Matyszczyka o zorganizowaniu w tym dniu walnego zebrania, okropnych komentarzy na blogu; Czytaj dalej »

« Wróć - Dalej »