Archiwum: Kategoria 'Polonia'

Bez pardonu

17 września, 2009

Stało się coś, czego nie spodziewałem się po radzie dyrektorów miliardowej instytucji: w oficjalnym komunikacie prezentującym kandydatów do wyborów skórcono mój życiorys i dopisano prymitywne kłamstwo o tym, ile Unia straciła z mojego powodu. Fakt ten swiadczy o: Czytaj Dalej »

Kompetencje M. Zawisnego

14 września, 2009

Prezes Matyszczyk i dyrektor Wykonawczy, Bogdan Chmielewski mówią, że jest „najlepszym kandydatem”. Czyżby? Czytaj Dalej »

De -mago-kracja

12 września, 2009

Od piątku, 11 września wiadomo jest ilu łącznie -nominowanych i niezależnych -kandydatów do Rady Dyrektorów PSFUK będzie wystawionych do głowosania. Przypomnę: nominowanych jest czterech, „niezależnych”, którzy musieli zbierać podpisy jest sześciu, czyli razem DZIESIĘCIU.

Nie przeszkadza to władcom Unii Kredytowej nadal wmawiać Członkom, że kandydatów jest czterech i oni właśnie są „najlepsi”… Czytaj Dalej »

Uderz w stół…

9 września, 2009

Konia z rzędem każdemu, kto w moim artykule pt: „Ludzie i…” doczyta się stwierdzenia, że moi znajomi widzieli portret Hitlera u Pana Pawelca. Ani raz nie wskazałem Jego nazwiska, jako tego, który powiesił sobie portret Fuhrera w swoim pokoju. Czytaj Dalej »

Nie tędy droga

1 września, 2009

Spędziłem tydzień na Florydzie: Fort Lauderdale, (pierwsze trzy dni), a potem North Port, Sarasota, Venice, Clearwater. Wizytowałem sale koncertowe, w których w paździeniku wystąpią polscy artyści, spotkałem się z przedstawicielami organizacji polonijnych we wszystkich tych miastach, na koniec wziąłem udział w spotkaniu parafialnym Epiphany Cathedral w Venice. Czytaj Dalej »

Nie na temat

20 sierpnia, 2009

Widzę, że niektórzy Czytelnicy-Komentatorzy konsekwentnie odwracają uwagę reszty od zasadniczego tematu. Artykuł „Wywiad, jak (kalna) rzeka” dotyczył wywiadu prezesa PSFUC zamieszczonego w weekendowym (15/16 sierpnia) Nowym Dzienniku. Zaledwie po drugim, czy trzecim komentarzu wszystko nagle przeniesione zostało na płaszczyznę Centrum Polsko-Słowiańskiego. Czytaj Dalej »

Wywiad, jak (kalna) rzeka

15 sierpnia, 2009

Nie chce mi się komentować tych wszystkich peanów na temat Unii Kredytowej, bo i tak Nowy Dziennik ciągle o tym pisał, więc wszyscy to już znają. Myślę, że prowadzący wywiad mógł się trochę lepiej przygotować.  Otóż mamy do czynienia ze swoistym prawniem mózgów. Czytaj Dalej »

Ludzie i …

12 sierpnia, 2009

No, właśnie, – jak ich nazwać?
W domu, w zacisznym pokoiku portret…Hitlera – a gęba pełna…polskiego „patriotyzmu”. Czytaj Dalej »

Mam powoli dosyć!

3 sierpnia, 2009

I za chwilę powiem WARA Z MOJEGO BLOGU. Pisałem sobie spokojnie moje teksty głównie dla zaspokojenia pasji pisania i nagle mam się na moim blogu dowiadywać, że nie możemy dyskutować o problemie, tylko o prywatnym życiu ludzi? Mam dosyć patrzenia na te wszystkie anonimy, te insynuacje, ten brak konkretów i wyłącznie popisy tekstowe bez żadnego sensu. Najgłupszą odzywką tego roku, jak dotychczas było stwierdzenie Pani Konarskiej, że „dobrze mieć lekarza w radzie, bo Pan Bortnik powiedzial w radiu, że czasem coś się źle czuje”. (niedosłowny cytat, ale myśl dosłowna). Czytaj Dalej »

Polonijne piekiełko…?

28 lipca, 2009

Zaczyna się to, czego w pewien sposób oczekiwałem. Chamskie anonimy z pogróżkami, prymitywne telefony z „zastrzeżonych” numerów. A wszystko dlatego, że ogłosiłem, iż mam zamiar startować w wyborach do Rady Dyrektorów. Ktoś w dodatku, w nerwicowych odruchach nie kryje, że właśnie o to chodzi, bo jak interpretować anonim o treści: „I tak, k…. nie wejdziesz do rady”. Czytaj Dalej »

Komentarze

14 lipca, 2009

Szanowni Czytelnicy: zwracam się do Państwa z ponowną prośbą – jeśli chcecie Państwo zostawiać swoje komentarze, to bardzo proszę unikajcie personalnych oskarżeń, jeśli są one nie do końca sprawdzone, lub niesłusznie uderzające w czyjąś prywatność, lub też niesłusznie oskarżające kogokolwiek o kłamstwo, nieuczciwość itp. Czytaj Dalej »

Ale jaja…!

9 lipca, 2009

Poniżej zamieszczam materiał, jaki znalazłem na jednej z polonijnych stron internetowych. Materiał tez świadczy o niewyobrażalnym wręcz problemie wzajemnego oszukiwania się i o niebywałej nieuczciwości ludzi zasiadających  w radach dyrektorów polonijnych organizacji. Nie powinienem wlaściwie uogólniać, więc powiem wprost: Czytaj Dalej »

Naiwny, czy głupi…?

26 czerwca, 2009

Artykuł jest długi, przyznaję, ale też nie można zamknąć spraw polskich w lakonicznej notatce. To, co mnie zawsze do cna wnerwiało u przedstawicieli władzy, to ich zadufana pewność, że tylko oni wiedzą, co i jak jest politycznie poprawne. Krytykować ich, to już polityczna niepoprawność. Czytaj Dalej »

X-lecie w Unii Kredytowej

25 czerwca, 2009

Wygląda na to, że jubileusze mogą się tak samo zbiegać z sobą, jak koncerty z zebraniami. Otóż Walne Zebranie Sprawozdawczo-Wyborcze, Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej „przypadkowo” zbiegło się z moim koncertem w Carnegie Hall, natomiast kroki podjęte przez Centralny Zarząd Unii Kredytowych dziwnie i jakoś w naturalny sposób zbiegają się z moim jubileuszem 10-lecia współpracy z Carnegie Hall i…10-leciem ustanowienia zarządu komisarycznego w naszej Unii. Czytaj Dalej »

Pranie mózgów 2

12 czerwca, 2009

Coś jest na rzeczy. Przypomina się jakby rok 1999, kiedy to NCUA zainstalowała w naszej Unii Kredytowej „zarząd komisaryczny”. Zaczynam się obawiać, że coś podobnego może się zdarzyć ponownie, aczkolwiek z czystej sympatii do naszej, etnicznej instytucji nie życzę jej tego. Czytaj Dalej »

Kim jesteście?

9 maja, 2009

Przejrzałem mnóstwo dokumentów. Są u mnie. Apeluję do wszystkich, którzy chcą dotrzec do prawdy: przychodźcie – pokażę każdy z dokumentów, nawet zrobię kopie.  Czytaj Dalej »

Jak nie kijem, to pałką

6 maja, 2009

Mam za co dziękować Bogu. Dwa dni prób z orkiestrą w Maryland, to po prostu „windą do nieba”. Dwa dni z cudownymi ludźmi, którzy okazują sobie wzajemnie i mnie, jako przybyłemu z dalekiego kraju serdeczność, szczerość i ogromny szacunek. No cóż, wszystko, co dobre szybko się z reguły kończy. Zimny prysznic w postaci wypocin „Wałęsy” o „zaciemniaczu”, o „tournee artystycznym”. Gdyby on mógł choć sobie wyobrazić, jak biedny jest w swoim wnętrzu, jaki prostacki. I ten jego sekundant… Czytaj Dalej »

„Dla dobra Polonii…”

1 maja, 2009

To częste słowa prezesa Matyszczyka. To, co zrobił razem ze swoją Radą nie jest tylko zaprzeczenim tych słów, nie jest już nawet uderzeniem we mnie; to, co zrobił jest zwykłym prostactwem ukazującym prymitywne odgrywanie się na człowieku, który całe swoje emigracyjne życie poświęcił polskiej muzyce i polskim artystom. Czytaj Dalej »

Wywiad z Januszem Jóźwiakiem

29 kwietnia, 2009

Dziękuję, że zgodził się pan na tę rozmowę. Nie chciałbym w tym wywiadzie skupiać się wyłącznie na sprawach Centrum; chcę raczej uzyskać odpowiedzi na tematy, które od kilku lat ustawiły pana w co najmniej kontrowersyjnej pozycji, człowieka, który ma zabrudzoną przeszłość. Zacznę jednak od Centrum: Czytaj Dalej »

Pytania Członków

29 kwietnia, 2009

Jutro wywiad z Januszem Jóźwiakiem, – dziś to, o co prosili Członkowie w rozmowach telefonicznych. Jest to jednocześnie apel o rozwiązanie impasu pomiędzy dwoma wiodącymi organizacjami polonijnymi w Nowym Jorku. Pytania Członków po pierwsze wskazują na ogromne zainteresowanie problemem, po drugie dają świadectwo, że nie zapomnieli oni ani „konserwy”, ani obietnic P. Matyszczyka o „otwartości”, „lojalności” etc.

Przy okazji: bardzo proszę wszystkich, którzy do mnie dzwonią, aby nie złościli się na mnie, że proszę o jak najtreściwszą wypowiedź. Moim podstawowym zajęciem jest jednak praca dydaktyczna z młodzieżą. Teraz dochodzi do tego organizacja koncertu jubileuszowego, próby chóru, próby z orkiestrą w Maryland, próby z chórem Katedry Św. Patryka, no i najtrudniejsza rzecz: zbieranie funduszy. Dlatego będę wdzięczny za zrozumienie mojej prośby o minimalizowanie czasu, jaki muszę spędzić przy telefonie. Wprawdzie doba ma 24, ale od czasu, do czasu chciałbym się wyspać. Czytaj Dalej »

Dziwne przesyłki

28 kwietnia, 2009

Wygląda na to, że ktoś znudził się „ciszą w eterze”, czy raczej na moim blogu. Wygląda też na to, że ktoś dużo wie na temat tego, co dzieje się i działo w Unii w latach 1999, 2002, 2004, 2005. Oto listonosz przyniósł mi dzisiaj dużą, żółtą kopertę. Adres (mój) dokładnie napisany; adresu Nadawcy brak. Czytaj Dalej »

Smutna Pamięć…

3 kwietnia, 2009

Chyba już nie chcę brać w tym wszystkim udziału; w tych wojnach, podchodach, plotkach, obmawianiach. Gubimy coś niezwykle wartościowego.  Mieliśmy jednego Papieża, o którym mówi się, że Ziemia już takiego Człowieka nie urodzi, że od czasów Chrystusa, to największy z Ziemian. Czytaj Dalej »

W obronie Unii Kredytowej 2

27 marca, 2009

Wygląda na to, że nierzetelność informacji podawanych przez współczesne źródła może być tak gęboka, że może doprowadzić do skrzywdzienia wielu osób. Czytaj Dalej »

« Wróć - Dalej »